Brawn: Nie mogłem ufać Wolffowi i Laudzie

Były szef zespołu Formuły 1 Mercedesa wypowiedział się na temat powodów swojego odejścia z niemieckiej ekipy po sezonie 2013, tuż przed erą dominacji Mercedesa w latach 2014-2016.

Brawn ujawnia szczegóły w nadchodzącej książce „Rywalizacja totalna – lekcje ze strategii Formuły 1”, którą współtworzy z byłym szefem Williamsa Adamem Parrem. Brytyjczyk napisał w niej, że odszedł z Mercedesa, ponieważ nie mógł Toto Wolffowi i Nikiemu Laudzie, którzy objęli czołowe stanowiska w zespole.

„W Mercedesie narzucono mi ludzi, którym nie mogłem ufać, nie wiedziałem co zamierzają. Mam na myśli, że Niki mógł powiedzieć mi jedną rzecz, a później twierdzić że powiedział coś innego. Musiałem więc radzić sobie z ludźmi w zespole, którym nie mogłem zaufać i którzy zawiedli mnie swoim podejściem”.

Jednym z takich momentów było dołączenie do zespołu Paddy’ego Lowe’a w środku sezonu 2013. Jak stwierdził Brawn, Mercedes nawiązał kontakt z dyrektorem technicznym McLarena bez jego wiedzy, a Wolff i Lauda wzajemnie się o to obwiniali.

„Na początku 2013 roku odkryłem, że Paddy Lowe podpisał w Stuttgarcie kontrakt i dołączy do zespołu. Kiedy konfrontowałem to z Toto i Nikim, obwiniali siebie nawzajem. Nie mogłem ufać takim ludziom, więc nie widziałem dla siebie miejsca w zespole, chyba że wybiorę ścieżkę wojenną i ich usunę. Nie widziałem przyszłości w ludziach, którym nie mogłem ufać”.

„Jednym z problemów było to, że Toto i Niki zostali udziałowcami zespołu. Tej decyzji Mercedesa nigdy nie rozumiałem. Myślę, że chcieli zwiększyć autorytet kierownictwa poprzez uczynienie ich współwłaścicielami zespołu i liczyli na to, że będą odpowiedzialni w decydowaniu o czymś, gdzie leżą ich własne pieniądze”.

Źródło: jamesallenonf1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze