Według ostatnich wiadomości, szef Toro Rosso Franz Tost oraz szef ekipy Red Bulla Christian Horner, spotkali się ostatnio, aby przedyskutować przyszłość Carlosa Sainza Jra.
21-letni Hiszpan miałby zostać w juniorskiej ekipę „czerwonych byków” na sezon 2017, ale pojawiły się informacje, jakoby był kartą przetargową Red Bulla. Już wcześniej pojawiły się informacje, jakoby Renault chciało pozyskać młodego Hiszpana w miejsce Joylona Palmera, z czym zgadza się hiszpańska Marca, twierdząc że Renault robi wszystko, aby pozyskać młodego kierowcę.
Marca uważa również, że podpisanie kontraktu to kwestia dwóch wyścigów, a jeżeli Red Bull zgodzi się na to, aby Carlos opuścił ekipę, wówczas francuska marka pomoże w ewolucji silników, które funkcjonują pod nazwą Tag Heuer. Według hiszpańskiej gazety, negocjacje zostały zakończone w Baku, gdzie miało miejsce spotkanie szefa Renault Fréderica Vasseura oraz doktora Helmuta Marko.
„Carlos ma kontrakt z nami”
– powiedział Marko w wywiadzie dla brazylijskiego Globo. „Najlepszą opcją dla nas jest fakt, aby procował dla nas dalej, tak jak robi to w Toro Rosso, aby rozwijał ekipę i aby ta stała się bardziej konkurencyjna w przyszłym sezonie. W 2015 roku nie miałem powodów do uśmiechu, ponieważ nie mieliśmy żadnych szans i to nie była nasza wina. Teraz Renault daje nam dobry silnik. Wkrótce otrzymamy lepszą wersję jednostki i co najważniejsze, w sezonie 2017 będzie to nowa konstrukcja. Jestem przekonany, że będziemy walczyć o tytuł”
.
Jeżeli Sainz Jr zmieni ekipę, będzie to podobna sytuacja do tej, która miała miejsce kilkanaście sezonów temu, pomiędzy ekipą Saubera i Ferrari. Wówczas Felipe Massa przeszedł z jednego zespołu do drugiego, w zamian za kontrakt na jednostki napędowe dla szwajcarskiej ekipy.
Źródło: f1today.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.