Norris wygrywa chaotyczny sprint F1 w Miami, spora kara Verstappena

Lando Norris odniósł zwycięstwo w zakłóconym przez deszcz chaotycznym sprincie F1 w Miami. Drugie miejsce zajął Oscar Piastri, który stracił na wyjeździe samochodu bezpieczeństwa, a trzeci był Lewis Hamilton, który zyskał najwięcej na wczesnym pit-stopie. Jako ostatni sklasyfikowany został Max Verstappen, który otrzymał karę czasową za wypuszczenie go przez zespół w alei serwisowej wprost pod jadącego na swój pit-stop Kimiego Antonellego.

Jeszcze na godzinę przed startem sprintu, nad Miami pojawiły się deszczowe chmury. Gdy kierowcy wyjechali na okrążenia zapoznawcze z garaży, o tym, jak ciężkie są warunki, przekonał się Charles Leclerc. Monakijczyk, który na to kółko wyjechał na oponach przejściowych oznaczonych zielonym kolorem, uderzył w ścianę i uszkodził swoje Ferrari na tyle poważnie, że nie był on w stanie nawet dojechać z powrotem do alei serwisowej i ostatecznie nie wystartował w sprincie.

Heavy damage for Charles! 💥

Before the Sprint in Miami even starts, Leclerc hits the wall and gets out after pulling off at the side of the track 😬#F1 #F1Sprint #MiamiGP pic.twitter.com/3d5FkfRGYf

— Formula 1 (@F1) May 3, 2025

Dodatkowo Yuki Tsunoda, który w piątkowych kwalifikacjach do sprintu odpadł już w pierwszej części czasówki, do sprintu ruszał z alei serwisowej po korekcie ustawień zawieszenia.

Okrążenie formujące rozpoczęło się za samochodem bezpieczeństwa, a wszyscy kierowcy – za wyjątkiem Carlosa Sainza Jr na deszczówkach (P15) – postawili na opony przejściowe. Warunki okazały się zbyt poważne i dyrektor wyścigu przerwał procedurę startową, a zawodnicy zjechali do alei serwisowej. Najwięcej problemów nie sprawiała przyczepność, a widoczność, która była opisywana jako nie nadająca się do ścigania, nawet przez startującego z pole position Kimiego Antonellego czy mającego drugie miejsce Piastriego.

Rywalizację udało się wznowić pół godziny od planowego terminu. Po dwóch okrążeniach formujących dyrektor wyścigu postawił na start z pól startowych, a wszyscy kierowcy byli na przejściowych oponach.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł Antonelli stracił aż trzy pozycje po tym, jak wyjechał szeroko w pierwszym zakręcie podczas walki z Piastrim, który objął prowadzenie. Na małym błędzie Włocha skorzystali także Norris oraz Verstappen, a Antonelli wrócił na tor na czwartym miejscu, tuż przed zespołowym kolegą z Mercedesa, George’em Russellem. Sędziowie stwierdzili, że ta sytuacja nie wymagała weryfikacji, ponieważ nie doszło w niej do złamania przepisów. Na starcie stracił Isack Hadjar, który spadł na 10. miejsce, a zyskał Liam Lawson oraz Fernando Alonso.

Piastri był w stanie odskoczyć Norrisowi na blisko dwie sekundy, a bliżej Norrisa jechał z kolei Verstappen, który sam znalazł się pod lupą sędziów za to, że mógł znajdować się na nieprawidłowej pozycji na polu startowym, ale ostatecznie nie dopatrzyli się winy u Holendra.

Najciekawszą walką na torze była walka o 12. pozycję między Estebanem Oconem z Haasa oraz Carlosem Sainzem Jr z Williamsa. Sainz wielokrotnie próbował pokonać Francuza, lecz ten za każdym razem odpowiadał manewrem kontrującym.

Na półmetku rywalizacji głównym tematem stał się szybko przesychający tor, który przestawał odpowiadać przejściowym oponom. Na końcu 10. okrążenia jako pierwszy zaryzykował Red Bull, ściągając Yukiego Tsunodę z 17. miejsca oraz zakładając mu pośrednie ogumienie typu slick. Jednocześnie dyrektor wyścigu zezwolił na użycie systemu DRS, potwierdzając dodatkowo coraz lepszy stan nawierzchni.

W odpowiedzi na to, zjechali także Lance Stroll czy Sainz, a także… Hamilton, który wyjechał na 15. miejscu. Na końcu 12. kółka w boksach pojawili się m.in. Verstappen i Antonelli, między którymi doszło do kontaktu z winy Red Bulla, który wypuścił Holendra w drogę Mercedesa znajdującego się na szybkiej linii alei serwisowej. Za spowodowanie incydentu Verstappen otrzymał 10 sekund kary. Dodatkowo Sainz doznał przebicia opony po uderzeniu w ścianę w ciasnej szykanie, a na torze pojawiło się sporo odłamków.

LAP 13/18

Contact in the pit lane for Verstappen! Meanwhile, Sainz has a puncture out on track! 😳#F1 #F1Sprint #MiamiGP pic.twitter.com/9ohT25yVkj

— Formula 1 (@F1) May 3, 2025

Na początku 15. okrążenia na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Liam Lawson uderzył w bok bolidu Fernando Alonso i spowodował, że Hiszpan, który znajdował się na dobrej drodze po punkty, zakończył sprint w ścianie.

LAP 15/18

⚠️ SAFETY CAR ⚠️

Fernando Alonso has crashed and the Safety Car is deployed. Alonso is out of the car#F1 #F1Sprint #MiamiGP pic.twitter.com/Z3IyAeb8Ny

— Formula 1 (@F1) May 3, 2025

Była to idealna sytuacja dla Norrisa, który w tym czasie zjeżdżał do alei serwisowej po slicki w reakcji na to, jak Piastri zrobił to okrążenie wcześniej. Tym samym Brytyjczyk zyskał na tym prowadzenie. Dodatkowo wczesny zjazd Hamiltona sprawił, że jechał on teraz na trzecim miejscu, za McLarenami a przed Verstappenem, na którym ciążyła spora kara.

Niewiele brakowało, żeby wyścig został wznowiony na ostatnie okrążenie, jednak tak się ostatecznie nie stało. Tym samym Norris odniósł zwycięstwo w sprincie, pokonując Piastriego strategią oraz odrobiną szczęścia. Jako trzeci finiszował Hamilton. Po karze Verstappena czwarta pozycja przypadła Albonowi, piąty był Russell, jako szósty finiszował Stroll, a czołową dziesiątkę Liawson, który odwiedzi sędziów z powodu kolizji z Alonso, a także Bearman, Tsunoda i Antonelli. Verstappen został sklasyfikowany na ostatniej, 17. pozycji.

Kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Miami rozpoczną się o godzinie 22:00.

Aktualizacja

Po sprincie sędziowie ukarali kilku kierowców, którzy znajdowali się pierwotnie w punktowanych pozycjach. Wśród nich są Alex Albon, Liam Lawson czy Oliver Bearman.