Norris na czele pierwszego dnia testów. Awaria prądu w Bahrajnie

Lando Norris uzyskał najlepszy czas pierwszego dnia testów w Bahrajnie. Kierowca McLarena był szybszy od George’a Russella i Maxa Verstappena. Do niecodziennego zdarzenia doszło w trakcie trwania popołudniowej aktywności na torze, gdyż kierowcy przez ponad godzinę byli zmuszeni przesiadywać w garażu ze względu na…brak prądu.

W popołudniowej sesji na torze Sakhir zespoły dedykowały do pracy kierowców z drugiej części garaży i tym samym wszyscy zawodnicy ze stawki zaznajomili się z konstrukcjami samochodów na sezon 2025 F1 podczas oficjalnej sesji.

Po przerwie na lunch ekipy nie spieszyły się z wyjazdem na tor, a mechanicy bez pośpiechu dopasowywali ustawienia samochodu pod drugiego ze swoich podopiecznych. Ciszę na torze w Bahrajnie po 20 minutach przerwał debiutujący w tym sezonie Isack Hadjar. W ślady Francuza po chwili poszedł czterokrotny mistrz świata F1 Max Verstappen. Holender na pierwszych okrążeniach miał wyraźne problemy z utrzymaniem tyłu samochodu, szczególnie na wyjściu z zakrętu nr 4. Podobną nerwowość model RB21 wykazywał w rękach Liama Lawsona podczas sesji porannej, co może wskazywać, że nad tym obszarem zespół Red Bulla będzie musiał popracować przed startem sezonu.

Swój garaż po niespełna pół godzinie od startu drugiej sesji testowej opuścił Charles Leclerc. Monakijczyk podobnie jak Lewis Hamilton o poranku miał zamontowaną za samochodem kratownicę z czujnikami mierzącymi przepływ powietrza w tylnej części SF-25.

Pierwszą przygodę w barwach VCARB zaliczył Hadjar. Francuz zbyt mocno nacisnął na pedał przepustnicy i na wyjściu z zakrętu nr 4 wykonał klasyczny piruet. Samochód z nr 6 nie doznał jednak szkód i wrócił do kontynuowania przejazdów.

Just Isack Hadjar throwing a 360 😅#F1Testing #F1 pic.twitter.com/SV8WJpM2d3

— Formula 1 (@F1) February 26, 2025

W tabeli z czasami do czołówki przebił się Verstappen, który był tylko o 0,016 wolniejszy od najlepszego rezultatu porannej sesji Kimiego Antonelliego. Holender tym samym uzyskał trzeci wynik dnia, ale uzyskał go na twardszej mieszance.

Po kilkunastu minutach na czoło tabeli wysunął się George Russell. Kierowca Mercedesa poprawił wszystkie czasy sektorów swojego zespołowego partnera i w efekcie uzyskał wynik 1:31.082. Duet kierowców spod znaku trójramiennej gwiazdy rozdzielił Pierre Gasly, przebijając czas Włocha o niespełna 0,1 sekundy i tracąc blisko 0,3 do Brytyjczyka.

Kolejna problemy z utrzymaniem bolidu na torze miał Verstappen. Tym razem urzędujący mistrz świata przed zakrętem nr 2 stracił kontrolę tylnej osi i tylko dzięki przytomnej reakcji nie obrócił RB21.

Problemów z przyczepnością samochodu nie miał za to Charles Leclerc. Kierowca Ferrari w połowie popołudniowej sesji uzyskał rekordowe czasy w dwóch ostatnich sektorach i Monakijczyk z wynikiem 1:30.878 wykręconym na oponach C3 przewodził w klasyfikacji dnia.

Dopiero po dwóch godzinach od rozpoczęcia sesji swój pierwszy czas zanotował Lando Norris. Kierowca McLarena mimo pewnych problemów z samochodem efektownie usytuował się w tabeli, uzyskał trzeci wynik dnia już na swoim pierwszym kółku.

Chwilę po przejeździe ubiegłorocznego wicemistrza świata F1 na torze pojawiła się czerwona flaga ze względu na…awarię prądu na całym obiekcie Sakhir. Szczególnym utrudnieniem na tym etapie testów był zbliżający się zmierzch, co skutecznie ograniczało pracę kierowców i inżynierów. Problem z brakiem energii był na tyle poważny, że przywrócenie sesji do właściwego ładu trwało ponad 70 minut.

At approximately 5pm today, a power outage caused by an external substation failure led to the afternoon session on track to be paused. Power has since been restored and the afternoon session has resumed. We appreciate everyone’s patience.

— Bahrain Int. Circuit (@BAH_Int_Circuit) February 26, 2025

Jakby kłopotów było mało, nad torem zaczął siąpić deszcz, a z racji tego, że jedynie Haas i Aston Martin posiadają w Bahrajnie opony przygotowane na mokre warunki, to aktywność pozostałych zespołów mogłaby być jeszcze bardziej ograniczona. Na szczęście aura okazała się dość łaskawa i umożliwiła zawodnikom jazdę na gładkich oponach. Pierwszy do pracy po zapaleniu zielonego światła zabrał się Jack Doohan i Carlos Sainz Jr, natomiast pierwsze pomiarowe okrążenie przejechał w końcu Gabriel Bortoleto.

Do wytężonej pracy zabrał się również Norris, który po ustanowieniu rekordów w dwóch pierwszych sektorach wskoczył na czoło tabeli z czasami, notując wynik na poziomie 1:30.430. W międzyczasie pojawiła się informacja od FIA, że popołudniowa sesja testowa zostanie przedłużona o godzinę w wyniku wcześniejszej przerwy w dostawie prądu.

Dobre tempo w dodatkowej godzinie pokazał w końcu Verstappen. Holender przesunął się na drugą pozycję, tracąc do Norrisa ćwierć sekundy. Więcej osiągów z samochodu wykrzesał również Russell, który pojechał jeszcze szybciej od zawodnika Red Bulla i ze stratą 0,157 sekundy znalazł się za brytyjskim kierowcą McLarena.

Tempa nie brakowało również w samochodzie Sainza, który po swoim okrążeniu uplasował się za najlepszą czwórką zespołów. Hiszpan, zanim podjął się szybkiej próby, najpierw sprawdzał limity, z jakimi będzie się musiał mierzyć podczas przygotowań do tegorocznego sezonu.

Carlos testing the limits in the Williams! 😲#F1Testing #F1 pic.twitter.com/RalUpojwSG

— Formula 1 (@F1) February 26, 2025

Do końca aktywności na torze kierowcy nie zanotowali większych przygód i bezpiecznie zakończyli pierwszy dzień testów F1 w Bahrajnie. Drugi dzień testów na torze Sakhir i zarazem trzecia sesja sprawdzająca tegoroczne samochody rozpocznie się w czwartek o godzinie 8:00 polskiego czasu.