Hamilton najszybszy w pierwszym treningu przed GP Las Vegas, Russell tuż za nim

W inauguracyjnej sesji treningowej pod światłami neonów to właśnie duet Mercedesa wypadł najlepiej. W najszybszej trójce znalazł się również Lando Norris. 

Pierwsza rozgrzewka przed Grand Prix Las Vegas rozpoczęła się w chłodnych warunkach, przy temperaturze powietrza wynoszącej 14°C i temperaturze toru zaledwie o dwa stopnie wyższej. W zeszłym roku w podobnych warunkach Ferrari wypadało świetnie, jednak przy poprawie w zarządzaniu oponami, jaką zespół zaliczył w obecnym sezonie, nie ma gwarancji, że uda im się powtórzyć sukces z minionej rundy w Las Vegas. 

Kiedy pojawiło się zielone światło, Oscar Piastri jako pierwszy wyjechał na tor, a tuż za nim pojawił się Pierre Gasly w uderzająco różowym malowaniu Alpine przygotowanym specjalnie na nadchodzący wyścig. Na początku kierowcy mieli problemy z przyczepnością z powodu nienagumowanej nawierzchni, jak bowiem wiadomo, ten uliczny tor ma odcinki otwierane dla lokalnego ruchu między sesjami, co czyni go zakurzonym i śliskim. 

Pierwszy trening rozpoczął się niepewnie, z większością kierowców decydujących się na użycie opon pośrednich. Wyjątkiem był Red Bull, który wybrał miękkie komplety na swoje pierwsze przejazdy. 

Słaba przyczepność toru objawiła się w momencie, kiedy Piastri na 12 zakręcie wyjechał poza limity toru. W 11. minucie trwania sesji George Russell znalazł się na szczycie tabeli z czasem 1: 39.595, co jednak było dalekim od czasu Charlesa Leclerca uzyskanym na tym torze w 2022 roku, wynoszącym 1:32.726. 

W miarę, jak stan toru zaczął się optymalizować, zaczęły poprawiać się również czasy okrążeń. Kierowcy Mercedesa wymieniali się najszybszymi okrążeniami, z Hamiltonem ostatecznie osiągającym czas 1:36,927.  

Po zjeździe do alei serwisowej, Oscar Piastri napotkał na problem z samochodem, bowiem jego McLaren odmówił wyłączenia silnika, co spowodowało niewielkie opóźnienie. 

W między czasie, kiedy temperatura nieustępliwie spadała, kierowcy Ferrari chwilowo prowadzili w sesji. 

Ostatnie 15 minut przyniosło wzmożoną aktywność, gdy większość kierowców przeszła na miękkie opony. Obaj kierowcy McLarena również włączyli się do rywalizacji po wizycie w alei serwisowej, a Lando Norris na chwilę nawet objął prowadzenie. Max Verstappen awansował na piąte miejsce, choć brakowało mu wsparcia aerodynamicznego na długich prostych, co mogło pomóc poprawić jego czas. 

Hamilton odłożył swój przejazd na miękkich oponach na ostatnie sześć minut sesji. Na swoim szybkie okrążeniu, korzystając z wspomagania od Nico Hulkenberga, ustanowił czas 1:35.001, będąc prawie o cztery dziesiąte szybszym od swojego zespołowego kolegi. 

Czas uzyskany przez Hamiltona wyznaczył punkt odniesienia, z Russellem 0,396 sekundy za nim na drugim miejscu. Norris zamknął czołową trójkę, tracąc nieco mniej niż sekundę do lidera. Verstappen uplasował się na piątym miejscu, rozdzielając tym samym kierowców Ferrari. 

Druga sesja treningowa odbędzie się o 7:00 czasu polskiego.