Piastri zgarnia start z pierwszego pola do sprintu F1 na Interlagos

Oscar Piastri wywalczył pierwsze pole startowe do sobotniego F1 Sprintu przed Grand Prix Sao Paulo. Kierowca McLarena pokonał w SQ3 Lando Norrisa i Charlesa Leclerca. W finałowej części zabrakło Lewisa Hamiltona i tradycyjnie już Sergio Péreza. 

SQ1

Pierwsi na tor Interlagos wyjechali kierowcy Ferrari. Charles Leclerc ustanowił czas odniesienia na poziomie 1:11,654, a 0,4 sekundy wolniej pojechał Carlos Sainz. Czas Monakijczyka o 0,024 sekundy przebił Pierre Gasly, który szybko został zepchnięty przez Estebana Ocona, Sergio Péreza, Alexa Albona i George'a Russella, który zanotował 1:10.870.

Zdecydowanie najlepsze tempo po pierwszych przejazdach miał jednak Oscar Piastri, który wykręcił czas 1:10.268. Świetnie spisał się również Liam Lawson. Kierowca VCARB po swoim kółku zameldował się na P3, a jeszcze większym zaskoczeniem był drugi wynik Nico Hülkenberga.

Na swoich drugich próbach czasy poprawili kierowcy Ferrari. Leclerc awansował na drugą pozycję ze stratą 0,188 sekundy do kierowcy McLarena, natomiast Sainz zameldował się na czwartej lokacie ze stratą 0,238 sekundy.

Dobre okrążenie złożył w końcówce Pérez, notując rekord drugiego sektora i drugi czas w klasyfikacji, ale po chwili jego czas został przebity przez Leclerca.

Świetne pojechał również Oliver Bearman, który przeskoczył w tabeli swojego kolegę z zespołu i awansował na P5. 

Absolutnie dominujące kółko po Interlagos przejechał Lando Norris, bijąc rekordy we wszystkich sektorach, co pozwoliło mu uzyskać czas 1:09.477.

Do SQ2 ku zaskoczeniu nie awansował Fernando Alonso. Oprócz dwukrotnego mistrza świata z dalszą rywalizacją pożegnali się Esteban Ocon, Yuki Tsunoda, Lance Stroll i Guanyu Zhou.

SQ2

W środkowym segmencie rywalizacji o pole position do sprintu na Interlagos wzmógł się wiatr, który przyciągnął za sobą ciemne chmury, podnosząc tym samym ryzyko opadów deszczu w finałowej części piątkowej rozgrywki.

Kierowcy skupili się jednak najpierw na awansie do SQ3, co pierwszy uczynił Russell. Wynik kierowcy Mercedesa rozbił jednak Norris, uzyskując 1:09.063. Pół sekundy wolniej od Brytyjczyka pojechał Sainz, a tuż za nim w tabeli zameldował się Oscar Piastri.

Przyzwoite okrążenie złożył Max Verstappen, notując drugi najszybszy rezultat, jednak o ponad 0,4 sekundy gorszy od Norrisa.

Podczas ostatnich przejazdów poprawił się Bearman, awansując na P5. Na P9 wskoczył Lawson, wypychając tym samym Hülkenberga z czołowej dziesiątki. Wyniki poprawili również Piastri i Leclerc. Tego samego nie zrobili Pérez i Hamilton, którzy musieli pożegnać się z rywalizacją o pole position do sobotniego sprintu. Oprócz kierowcy Red Bulla i Mercedesa z do SQ3 nie awansowali Nico Hülkenberg, Franco Colapinto i Valtteri Bottas. 

SQ3

Ponad ostatnich ośmiu minut kierowcy mogli wreszcie skorzystać z opon miękkich C5. Stawka do samego początku część stawki postanowiła wyjechać z garażów, ze względu na ryzyko opadów. 

Jako pierwsi opuścili kierowcy McLarena z Piastrim na czele. Australijczyk pokonał tor Interlagos w czasie 1:09.225, ale ten wynik przebił Norris, notując 1:08.928. 

Błąd na swoim kółku popełnił Bearman już w pierwszych zakrętach, przez co jego wynik był ponad sekundę gorszy od lidera. Lepiej poradził sobie Sainz, wskakując trzecią pozycję. Jeszcze lepiej okrążenie przejechał Leclerc, rozdzielając duet McLarena, ale po chwili Piastri wysunął się na prowadzenie z czasem 1:08.899.

W samej końcówce swoje okrążenie złożył Verstappen, wciskając się pomiędzy duet Ferrari, a to oznaczało, że pole position do F1 Sprintu na Interlagos zgarnął Oscar Piastri.