Ferrari najszybsze w jedynym treningu Grand Prix USA

Formuła 1 nareszcie powraca po trzytygodniowej przerwie weekendem z wyścigiem sprinterskim w Austin. W jedynym treningu na torze Circuit of the Americas Carlos Sainz Jr. wykręcił najszybszy czas na poziomie 1:33,062, za nim znaleźli się Charles Leclerc i Max Verstappen..

Zespoły naturalnie nie chciały tracić zbyt wiele czasu na bezczynne siedzenie w garażu, więc nikogo nie powinien dziwić fakt, iż zdecydowana większość kierowców (poza Yukim Tsunodą i Zhou Guanyu) niemal natychmiast po rozpoczęciu sesji wyjechała z alei serwisowej na świeżo wylany asfalt - teksański obiekt przeszedł bowiem pewne prace renowacyjne, które w teorii miały poprawić komfort prowadzenia i zniwelować wszystkie nierówności na torze. Czy Amerykanom udała się ta sztuka? O tym przekonamy się w ciągu trwania tego weekendu.

Lando Norris, jedyny kierowca McLarena z poprawkami w obrębie przedniego skrzydła, jako pierwszy ustanowił mierzony czas okrążenia (1:39,704). Jego czas szybko poprawił między innymi Valtteri Bottas, posiadający najnowszy pakiet modyfikacji stworzony przez Saubera. Wedle zapewnień szwajcarskiego zespołu, Zhou ma otrzymać te same udoskonalenia na zbliżający się weekend w Mexico City. W momencie, gdy cała stawka zdążyła już ustanowić mierzone okrążenie, na dwóch czołowych lokatach plasowali się zawodnicy Ferrari - Carlos Sainz Jr. z wynikiem 1:36,140 był o ponad pół sekundy szybszy od Charlesa Leclerca. Dominację reprezentantów stajni z Maranello zakończyli w swoich kolejnych próbach najpierw George Russell (1:35,860) i Max Verstappen w odświeżonym RB20 (1:35,538).

Wiatr zdawał się dawać we znaki wielu kierowcom w początkowej fazie treningu, tak samo jak wymagające dohamowanie do pierwszego zakrętu, o czym najlepiej świadczy obrót najpierw Pierre’a Gasliego w tym miejscu na torze, natomiast chwilę później niemal bliźniaczy błąd zanotował tam George Russell. Mercedes, który w ten weekend liczy na powrót do walki z Red Bullem i McLarenem, powracając chociażby do podłogi używanej w Grand Prix Kanady, mógł westchnąć z ulgą widząc, jak Lewis Hamilton wyprowadza swojego W15 z groźnie wyglądającego uślizgu w szybkiej, krętej sekcji zakrętów pierwszego sektora.

Gdy zegar wskazywał połowę pozostałego czasu do końca sesji, a większość bolidów stała spokojnie w swoich garażach otoczona sztabem inżynierów i mechaników, którzy próbowali znaleźć jak najlepsze ustawienia na resztę weekendu, kierowcy Ferrari ponownie przodowali w klasyfikacji, z tą różnicą, iż tym razem to Monakijczyk był o niespełna trzy dziesiąte sekundy szybszy od Hiszpana. Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy do głosu na świeżych miękkich oponach doszedł trzykrotny mistrz świata, z marszu przebijając osiągnięcie Leclerca o ponad sekundę (1:33,855). Do Holendra dołączył Sergio Perez, który jednak tracił do swojego kolegi z ekipy ponad osiem dziesiątych, co też wykorzystał Carlos Sainz Jr,, który jeszcze na już nieco zużytej twardej mieszance, zdołał przedzielić kierowców Red Bulla.

Wygląda na to, że McLaren prowadził swój własny program treningowy i skupiał się raczej na poznaniu swojej udoskonalonej konstrukcji, aniżeli na walce o najszybsze okrążenie, o czym świadczy szósta lokata Lando Norrisa na dwadzieścia minut do końca, natomiast z dwunastym rezultatem w tym momencie treningu znajdował się Oscar Piastri. Co prawda Brytyjczyk był w stanie znacząco poprawić swoje okrążenie, jednak przestrzelił dohamowanie do dwunastego zakrętu. Meksykaninowi w barwach stajni z Milton Keynes udało się natomiast wskoczyć przed Sainza.

W dokładnie tym samym miejscu swoją pierwszą próbę na oponie z czerwonym paskiem musiał zakończyć Alex Albon, który już wcześniej w trakcie tego okrążenia był na absolutnym limicie. Tymczasem jego zespołowy kolega zdołał osiągnąć piąty najszybsze okrążenie na poziomie 1:35,248. Na dziesięć minut do końca mieliśmy już prawdziwą symulację tempa kwalifikacyjnego, którą otworzył Lewis Hamilton, notując drugi najlepszy rezultat 1:34,314. Zaraz za nim swój najlepszy czas poprawił Carlos Sainz Jr. 1:33,602 (czas dający mu prowadzenie w sesji), Liam Lawson 1:34,443 i Fernando Alonso 1:34,112 spychając siedmiokrotnego mistrza świata z trzeciej pozycji w klasyfikacji treningu.

Czas Hiszpana pozostał niezagrożony do końca sesji, natomiast za nim, z czasem tylko o 21 setnych sekundy gorszy, był Charles Leclerc. Max Verstappen (1:33855) tracił do Ferrari już ponad dwie dziesiąte sekundy, natomiast za Holendrem znaleźli się Lando Norris (1:33,868) i Oscar Piastri (1:33,908). Szósty najlepszy czas należał do Lewisa Hamiltona (1:33,963), tymczasem Kevin Magnussen (1:34,096), Fernando Alonso (1:34,112), Yuki Tsunoda(1:34,313) i Nico Hulkenberg (1:34,364) dopełnili najlepszą dziesiątkę treningu do GP USA.

PNrKierowcaZespół RezultatOkr.
155
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari1:33,60225
216
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari+ 0,02127
31
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing+ 0,25323
44
Lando Norris
McLaren F1 Team+ 0,26625
581
Oscar Piastri
McLaren F1 Team+ 0,30626
644
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 0,36122
763
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 0,49127
820
Kevin Magnussen
MoneyGram Haas F1 Team+ 0,49424
914
Fernando Alonso
Aston Martin Aramco F1 Team+ 0,51024
1022
Yuki Tsunoda
Visa Cash App RB F1 Team+ 0,71120
1127
Nico Hülkenberg
MoneyGram Haas F1 Team+ 0,76224
1210
Pierre Gasly
BWT Alpine F1 Team+ 0,77324
1330
Liam Lawson
Visa Cash App RB F1 Team+ 0,84128
1423
Alexander Albon
Williams Racing+ 1,01626
1518
Lance Stroll
Aston Martin Aramco F1 Team+ 1,01724
1611
Sergio Pérez
Oracle Red Bull Racing+ 1,03624
1731
Esteban Ocon
BWT Alpine F1 Team+ 1,20424
1877
Valtteri Bottas
Stake F1 Team Kick Sauber+ 1,43926
1943
Franco Colapinto
Williams Racing+ 1,64627
2024
Zhou Guanyu
Stake F1 Team Kick Sauber+ 3,61715

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze