Lando Norris z pole position na ulicach Singapuru

Brytyjczyk w barwach McLarena osiągnął czas o ponad dwie dziesiąte sekundy od Maxa Verstappena w jedynej próbie Q3 po kraksie Carlosa Sainza Jr., natomiast drugi rząd do Grand Prix Singapuru przypadł w udziale Mercedesowi. 

Q1

Na pierwszy segment kwalifikacji do Grand Prix Singapuru na torze jako pojawili się kierowcy Ferrari, Alpine, Saubera, McLarena oraz Sergio Perez. Esteban ocon otworzył tabelę czasem 1:32,635, jego wynik został bardzo szybko poprawiony najpierw przez Charlesa Leclerca (1:30,896) i Meksykanina w barwach Red Bulla, który jednak nie zdołał pobić wyniku Monakijczyka – zdołał to uczynić dopiero Lando Norris (1:30,724), natomiast dopiero po siedmiu minutach od rozpoczęcia pierwszego segmentu czasówki na torze pojawili się wszyscy kierowcy. Po pierwszych próbach pod kreską znajdowali się, kolejno od dwudziestego czasu: Gasly, Stroll, Colapinto, Zhou i Bottas. 

W trakcie wyjazdu z garaży na drugie szybkie próby czołowa dwójka pozostała niezmieniona, natomiast trzecie najlepsze okrążenie należało do Maxa Verstappena, który miał za sobą Oscara Piastriego i Nico Hulkenberga. Komunikat radiowy Lewisa Hamiltona okazał się proroczy – nawierzchnia poprawiła się znacząco, co udowodnił Alex Albon, który w trakcie samotnego okrążenia (1:30,679) zdołał poprawić dwunasty wynik i wysworować się na prowadzenie w sesji. Niedługo po nim swoje najlepsze rezultaty ustanowili kierowcy McLarena, którzy przejechali całe Q1 na jednym komplecie miękkich opon – Lando Norris (1:30,002) przodował nad Oscarem Piastrim (1:30,258). Max Verstappen długo nie pozostawał dłużny swoim najgroźniejszym rywalom w klasyfikacji konstruktorów i próbą na poziomie 1:30,157 rozdzielił McLarena.

Na tym etapie rywalizacji z kwalifikacjami pożegnaliśmy Zhou Guanyu z ponad półsekundową stratą do Valterriego Bottasa, osiemnasty czas przypadł w udziale Pierrowi Gasliemu, z kolei Lance Stroll i Daniel Ricciardo dopełniali lożę pechowców. Na szczególną uwagę zasługuje natomiast wynik reprezentantów Williamsa, którzy widać świetnie odnajdują się na torach ulicznych – Alex Albon osiągnął siódmy najlepszy czas, natomiast Franco Colapinto awansował do Q2 z dziewiątym wynikiem.

Q2

Red Bull prowadził kolejkę na wyjeździe z alei serwisowej złożoną ze wszystkich, którzy dostali się do sesji poprzedzającej ostateczne rozstrzygnięcia kwalifikacji – jedynie oba Mercedesy postanowili nie spieszyć się zbytnio z wyjazdem ze swoich garaży. Sergio Perez ustawił poprzeczkę na poziomie 1:30,653, która została bardzo szybko przeskoczona przez Maxa Verstappena do momentu, aż sędziowie nie dopatrzyli się u Holendra wyjazdu poza tor w dziewiętnastym zakręcie. Lando Norris przodował w tabeli z czasami z wynikiem tylko o pięć tysięcznych słabszym od próby z Q1. Charles Leclerc tracił do Brytyjczyka ponad dwie dziesiąte sekundy, natomiast Oscar Piastri domykał czołową trójkę. Sytuacja w czołówce zmieniła się dopiero, gdy do głosu przemówili kierowcy Mercedesa – najpierw Lewis Hamilton jako pierwszy w trakcie tej czasówki złamał granicę 1:30,000, natomiast George Russell odebrał najszybszemu na tym etapie rywalizacji reprezentantowi Ferrari trzeci najlepszy czas. 

Max Verstappen natomiast, po tym, gdy defacto został przez samego siebie zmuszony do nerwowej końcówki Q2, wykręcił wynik zdecydowanie najlepszy na trzy minuty do końca sesji (1:29,680) - jedynie Oscar Piastri przejechał okrążenie toru Marina Bay szybciej od trzykrotnego mistrza świata, a dokładnie zrobił to lepiej tylko o cztery setne sekundy. Walkę o pole position na tym etapie opuścili Esteban Ocon, Kevin Magnussen, Sergio Perez i obaj kierowcy Williamsa.

Q3

Pierwsza czerwona flaga weekendu pojawiła się na torze niedługo po rozpoczęciu ostatecznej batalii o pierwsze pole startowe. Carlos Sainz Jr. w trakcie przygotowywania swojego pierwszego szybkiego okrążenia stracił panowanie nad swoim Ferrari na wyjeździe z ostatniego zakrętu, po czym uderzył w bandę po zewnętrznej. Po tym, gdy porządkowi uporali się z SF-24 Hiszpana wszystko sprowadzało się do nerwowego oczekiwania na to, kto pierwszy zdecyduje się wyjechać ze swojego garażu, aby przejechać jedno szybkie okrążenie. Jako pierwsi na torze pojawiła się dwójka kierowców McLarena, zaraz za nimi w alei serwisowej pojawiła się pozostała ósemka – każdy na świeżych miękkich oponach. Lando Norris nie miał sobie równych, był o ponad dwie dziesiąte sekundy szybszy od Maxa Verstappena. Mercedes będzie zajmował drugi rząd na starcie Grand Prix Singapuru, tymczasem czas Charlesa Leclerca został usunięty z powodu przekroczenia limitów toru, a więc obaj kierowcy Ferrari formalnie nie ustanowili czasu Q3.