Norris zdecydowanie najszybszy w ostatnim treningu przed GP Singapuru

Lando Norris okazał się najszybszy w trzeciej sesji treningowej przed kwalifikacjami do Grand Prix Singapuru. Brytyjczyk uzyskał czas 1:29,646 na miękkiej mieszance, wyprzedzając George'a Russella o prawie pół sekundy.

Partner zespołowy Norrisa, Oscar Piastri, uplasował się na trzecim miejscu, ale stracił do lidera aż osiem dziesiątych sekundy. Tymczasem Max Verstappen, mimo iż zajął czwartą lokatę, był wolniejszy o 0,894 sekundy. Drugi kierowca Red Bulla, Sergio Pérez, zanotował odległy wynik, kończąc sesję na 15. pozycji ze stratą 1,7 sekundy do Norrisa.

Ferrari, które w piątkowych sesjach prezentowało solidne tempo, w trzecim treningu zmagało się z trudnościami. Charles Leclerc był piąty, a Carlos Sainz szósty, obaj jednak znacząco ustępowali Norrisowi. Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata, znalazł się na siódmej pozycji, tracąc do lidera 1,2 sekundy.

Trzecia sesja treningowa rozpoczęła się wolnym tempem, a kierowcy niechętnie wyjeżdżali na tor Marina Bay. Warunki na torze różniły się od tych, jakie zawodnicy mieli napotkać w kwalifikacjach i wyścigu. Dodatkowo, nocny deszcz zmył gumę, przez co nawierzchnia była śliska.

Pierwszymi, którzy odważyli się wyjechać na tor, byli kierowcy Astona Martina, ale sesja szybko została przerwana czerwoną flagą. Powodem była... jaszczurka, która pojawił się na ostatnim zakręcie. Organizatorzy musieli bezpiecznie usunąć jaszczurkę z toru, po czym sesja wznowiła się po trzech minutach.

Oscar Piastri zgłosił, że balans jego bolidu znacząco się poprawił w porównaniu do piątkowych treningów, co potwierdzały jego szybkie okrążenia w pierwszych 20 minutach sesji.

W pierwszej części sesji większość zespołów koncentrowała się na długich przejazdach na pośrednich oponach, gdzie zarówno Red Bull, jak i Mercedes notowali obiecujące czasy. Jednak przejście na miękką mieszankę ujawniło dalsze problemy z tempem, szczególnie dla Red Bulla.

Na krótko przed połową sesji Alex Albon Williams otarł się o ścianę na zakręcie 15, co spowodowało przebicie lewej przedniej opony.

Na 20 minut przed końcem zespoły przystąpiły do przejazdów kwalifikacyjnych na miękkiej mieszance. Russell był pierwszym kierowcą, który uzyskał czas poniżej bariery 1:30, notując 1:30,125. Piastri stracił do niego trzy dziesiąte sekundy, a Hamilton miał wynik gorszy o 0,739 sekundy.

Verstappen, mimo dobrych przejazdów na pośredniej mieszance, na miękkiej miał kłopoty i stracił cztery dziesiąte do Russella. Na czele klasyfikacji znalazł się jednak Norris, który na 14 minut przed końcem sesji wykręcił czas 1:29,646, wyprzedzając całą stawkę o prawie pół sekundy.

Ferrari zwlekało z pokazaniem swojego tempa na miękkiej mieszance, ale gdy w końcu obaj kierowcy wyjechali na tor, wyniki były rozczarowujące. Sainz zajął piąte miejsce z wynikiem ponad sekundę wolniejszym od Norrisa, a Leclerc wkrótce zepchnął Hiszpana na szóstą lokatę. Leclerc narzekał jednak na brak przyczepności, mówiąc przez radio: „Nie mam w ogóle przyczepności, samochód jest bardzo wolny”.

Pérez, mimo że zmienił opony na miękkie, nie zdołał poprawić swojej pozycji i zakończył trening na 15. miejscu, tracąc prawie dwie sekundy do Norrisa.

Dobre tempo pokazał ponownie Williams. Albon był ósmy, a Franco Colapinto dziewiąty, wyprzedzając dziesiątego Fernando Alonso. Daniel Ricciardo, którego przyszłość zdaje się wisieć na włosku i dla którego według spekulacji jest to ostatni wyścigowy weekend w Formule 1, był 17. Ze stratą prawie pół sekundy do 11. Yukiego Tsunody.

Kwalifikacje do Grand Prix Singapuru wystartują o godzinie 15:00.