Pérez przed Verstappenem w GP Arabii Saudyjskiej, 100. podium Alonso w zamieszaniu

Sergio Pérez odniósł przekonujące zwycięstwo w Grand Prix Arabii Saudyjskiej mimo początkowego utraty prowadzenia. Drugie miejsce zajął jego zespołowy kolega z Red Bull Racing, Max Verstappen, który przebił się przez stawkę i wykorzystał na swoją korzyść samochód bezpieczeństwa. Fernando Alonso, który stanął na podium, chwilę później je stracił po karze czasowej, by ostatecznie je odzyskać po apelacji Astona Martina.

Jeśli chodzi o dobór opon, spośród całej stawki, jedynie Lewis Hamilton (P7) oraz Logan Sargeant (P20) zdecydowali się na twarde opony, podczas gdy Charles Leclerc (P12) z zamiarem szybkiej szarży postawił na miękkie ogumienie Pirelli. Cała reszta, w tym Verstappen, który ruszał z 15. pozycji, wybrała pośrednią mieszankę.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł ruszający z drugiego pola Alonso pokonał zdobywcę pole position Péreza i wyszedł od razu na prowadzenie. Jak się jednak okazało, kierowca Astona Martina nieprawidłowo ustawił się na starcie i otrzymał za to karę doliczenia 5 sekund do jego czasu pit stopu. Z kolei zespołowy kolega Hiszpana, Lance Stroll, w popisowy sposób wyprzedził w pierwszym sektorze Carlosa Sainza Jr, aby przesunąć się na czwartą lokatę. George Russell pozostał z kolei na trzecim miejscu. Oscar Piastri, który awansował w kwalifikacjach po raz pierwszy do Q3, doznał pewnych uszkodzeń bolidu po kolizji z Pierrem Gaslym i musiał zjechać po nowe przednie skrzydło. Podobny los czekał również Lando Norrisa, przez co oba McLareny spadły na dwa ostatnie miejsca.

Kiedy tylko dyrekcja wyścigu zezwoliła na wykorzystanie systemu DRS, Pérez szybko wykorzystał ten fakt i na czwartym okrążeniu odzyskał pozycję lidera, wyprzedzając Alonso na torze. Leclerc awansował w międzyczasie na dziewiąte miejsce, podczas gdy Verstappen również się przebijał i był już 11., między duetem Haasa.

Na kolejnych okrążeniach Pérez pozostawał na czele, lecz nie był w stanie oderwać się od Alonso, który utrzymywał mniej niż sekundę straty dzięki DRS-owi. Trzeci Russell stracił już 5 sekund do tego duetu, a dodatkowo za jego plecami znajdował się nadciągający duet Stroll/Sainz. Leclerc na 9. kółku wyprzedził Hamiltona i był siódmy, a za kierowcą Mercedesa był już Verstappen, który w międzyczasie uporał się z Zhou Guanyu oraz Gaslym.

Na 12. okrążeniu Verstappen bezproblemowo był w stanie wyprzedzić Hamiltona na prostej startowej z wykorzystaniem DRS-u. Szybkość mistrza świata była jednak wolniejsza od oczekiwanej przez wielu – już na tym etapie jego strata do liderującego zespołowego kolegi wynosiła 20 sekund, niemal czas pit stopu. Dodatkowo Meksykanin wreszcie urwał się od Alonso, który bez ruchomego tylnego skrzydła nie był w stanie dotrzymywać tempa Pérezowi.

Pierwsze planowane postoje miały miejsce na 14. okrążeniu. Wówczas w boksach zameldował się Stroll, który powrócił na tor na 11. miejscu na twardych oponach. Dwa kółka później na podobną strategię zdecydowało się Ferrari w przypadku Sainza, który w ten sposób wyprzedził Strolla i mając nad nim aż 3 sekundy. Kiedy do piątego Leclerca zbliżył się Verstappen, Monakijczyk również odwiedził swoich mechaników.

Nieco sytuację wywrócił samochód bezpieczeństwa, który pojawił się na torze na 18. okrążeniu. Lance Stroll zatrzymał się z awarią swojego Astona Martina w 10. zakręcie, choć Kanadyjczyk robił wszystko, aby od razu schować się bolidem za bariery. Mimo dość bezpiecznej pozycji, dyrekcja wyścigu postawiła na pełną neutralizację.

Cała czołówka zdecydowała się wówczas na zmianę opon na twarde, a Hamilton – na pośrednie. Nowe ogumienie miał lider Pérez, Alonso, który odbył swoją karę pięciu sekund i utrzymał swoją drugą pozycję, Russell oraz Verstappen, który w ten sposób wyprzedził Sainza. Za szóstym Hamiltonem z kolei plasował się Leclerc, który także miał twarde ogumienie.

Wyścig został wznowiony na 21. okrążeniu. Pérez pewnie utrzymał pozycję lidera, podczas gdy Alonso musiał bronić się przed atakiem ze strony Russella, lecz Hiszpan wykazał się doświadczeniem i zachował drugą lokatę. Innym zmartwieniem Russella był jednak czyhający Verstappen, który był gotowy do ataku. Za ich plecami Hamilton wykorzystał przewagę mieszanki opon i wyprzedził Sainza, a następnie był w stanie trzymać tempo Verstappena. Gdy tylko jednak DRS ponownie był dostępny, Verstappen wyprzedził Russella na przeciwległej prostej i ruszył w pościg za Alonso.

Verstappen bezproblemowo uporał się z Hiszpanem już na następnym, 25. okrążeniu, pokonując kierowcą Astona Martina na prostej startowej i awansując na drugie miejsce. W tym momencie Holender miał 6 sekund straty wobec Péreza i wszystko wskazywało na to, że to między nimi rozstrzygnie się kwestia zwycięstwa.

Verstappen stopniowo, lecz regularnie zmniejszał stratę względem Péreza, choć Holender musiałby podkręcić tempo, jeśli w jego planach była wygrana w Dżuddzie, ponieważ zespołowy kolega także dysponował dobrym tempem. Tymczasem drugim kierowcą, który nie dojechał do mety, był Alex Albon z Williamsa, w bolidzie którego doszło do awarii hamulców lub systemu brake-by-wire. Taj bezpiecznie jednak powrócił do boksów.

Jadący na czele kierowcy Red Bulla wymieniali się najlepszymi czasami okrążenia, choć różnica między nimi przez dłuższy czas utrzymywała się w obrębie 5 sekund. Trzeci Alonso na 20 kółek przed końcem tracił już ponad 8 sekund, a czwarty Russell miał 2 sek. straty wobec kierowcy Astona Martina. Podczas gdy pozycje w czołówce były raczej ustabilizowane, trwała zacięta walka o potencjalne punktowane pozycje. Dziesiąty Yuki Tsunoda musiał bronić się przed Kevinem Magnussenem, zaś jadący za Duńczykiem Nico Hülkenberg odczuwał presję ze strony Logana Sargeanta. Magnussen był w pewnym momencie bliski wyprzedzenia Tsunody, lecz w najlepszym momencie popełnił dwa dość proste błędu najpierw w ostatnim, a następnie pierwszym zakręcie, przez co stracił zasięg DRS-u względem Japończyka.

Dominujący Red Bull miał jednak małe lub większe powody do niepokoju. Na 10 okrążeń przed końcem Verstappen zgłosił ponowne problemy z półosią, które sprawiły, że odpadł w sobotę już w drugiej części kwalifikacji i przez to startował z 15. pola, zaś Pérez poinformował o inaczej zachowującym się pedale hamulca. Zespół jednak po przeanalizowaniu obu tych kwestii był zadowolony z otrzymywanych na bieżąco danych i pozwolił na dalsze ściganie swoim zawodnikom.

Pérez nie miał najmniejszych problemów i odniósł przekonujące zwycięstwo, wyjeżdżając z Arabii Saudyjskiej z maksymalną liczbą punktów, także dzięki uzyskaniu najlepszego okrążenia wyścigu. Drugie miejsce zajął Verstappen, który po przebiciu się do czołówki nie zagroził Meksykaninowi, ale wywalczył cenne punkty do klasyfikacji kierowców. Na najniższym stopniu podium stanął z kolei Alonso, lecz po celebracji stracił trzecie miejsce za nieprawidłowe odbycie kary, przez co został sklasyfikowany na czwartym miejscu. Tym samym trzecia lokata przypadła Russellowi.

Po wyścigu jednak Aston Martin złożył apelację od tej decyzji. Została ona rozpatrzona niezwykle szybko. Sędziowie nie mieli problemów z przywróceniem Alonso trzeciego miejsca po lepszym przeanalizowaniu sprawy, w tym zwrócenia uwagi na poprzednie przypadki podobnych sytuacji związanych z odbywaniem kary w alei serwisowej. Więcej informacji pod linkiem.

Jako piąty linię mety przeciął duet Mercedesa, Russell i Hamilton, którzy pokonali dwójkę Ferrari: Sainza i Leclerca. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili Esteban Ocon, Pierre Gasly oraz Kevin Magnussen.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu Formuły 1 będzie Grand Prix Australii, które zostanie zorganizowane za dwa tygodnie, 2 kwietnia.

PNrKierowcaZespół Rezultat
111
Sergio Pérez
Oracle Red Bull Racing50 okr.
21
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing+ 5,355
314
Fernando Alonso
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 20,728
463
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 25,866
544
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 31,065
655
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari+ 35,876
716
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari+ 43,162
831
Esteban Ocon
BWT Alpine F1 Team+ 52,832
910
Pierre Gasly
BWT Alpine F1 Team+ 54,747
1020
Kevin Magnussen
MoneyGram Haas F1 Team+ 1:04,826
1122
Yuki Tsunoda
Scuderia AlphaTauri+ 1:07,494
1227
Nico Hülkenberg
MoneyGram Haas F1 Team+ 1:10,588
1324
Zhou Guanyu
Alfa Romeo F1 Team Stake+ 1:16,060
1421
Nyck de Vries
Scuderia AlphaTauri+ 1:17,478
1581
Oscar Piastri
McLaren F1 Team+ 1:25,021
162
Logan Sargeant
Williams Racing+ 1:26,293
174
Lando Norris
McLaren F1 Team+ 1:26,445
1877
Valtteri Bottas
Alfa Romeo F1 Team Stake+ 1 okr.
NSK23
Alexander Albon
Williams Racing
NSK18
Lance Stroll
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze