Łatwe zwycięstwo Verstappena w Baku, Leclerc bez punktów

Max Verstappen odniósł pewne zwycięstwo w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Azerbejdżanu. Dublet dla Red Bull Racing zapewnił Sergio Pérez, a na najniższym stopniu podium stanął George Russell. Obaj kierowcy Ferrari - Charles Leclerc oraz Carlos Sainz Jr – nie dojechali do mety wskutek awarii technicznych w ich bolidach.

Na starcie ruszający z pole position Leclerc przegrał na dojeździe do pierwszego zakrętu z Pérezem, który objął prowadzenie i natychmiast odjechał na ponad sekundę od kierowcy Ferrari. Za Monakijczykiem wciąż podążał Verstappen, zaś czwarty Sainz zaczął powoli tracić dystans do Holendra. Ponadto Sebastian Vettel awansował na ósme miejsce, wyprzedzając Yukiego Tsunodę, zaś Valtteri Bottas po starcie z 15. pola spadł na 17. miejsce. Z kolei Nicholas Latifi otrzymał karę 10-sekundowego postoju za to, że przed rozpoczęciem okrążenia rozgrzewkowego jeden z mechaników znajdował się jeszcze przy samochodzie, gdy nie było to jeszcze dozwolone.

Początkowo Pérez stopniowo odjeżdżał i przewaga wynosiła nawet 3 sekundy, lecz później Meksykanin nieco zwolnił, starając się zapewne nie nadwyrężać samochodu w upalnych warunkach. Był on jednak w stanie utrzymywać 2 sekundy zapasu nad Leclerkiem, który przez cały czas trzymał za swoimi plecami Verstappena.

Na 9. okrążeniu Sainz doznał awarii i zaparkował swoje Ferrari na poboczu w czwartym zakręcie, co spowodowało wykorzystanie wirtualnego samochodu bezpieczeństwa. Podczas gdy oba Red Bulle pozostały na torze, Leclerc, George Russell oraz inni kierowcy postanowili zjechać do alei serwisowej po twarde ogumienie, sporo na tym zyskując. Sam postój Leclerca nie był jednak najlepszy, lecz mimo to znajdował się znacząco w oknie zjazdu kierowców ekipy z Milton Keynes, jadąc na trzecim miejscu. Co ciekawe, podczas serwisu Vettel był w stanie wyprzedzić Lewisa Hamiltona.

Neutralizacja trwała tylko jedno okrążenie. Po niej Verstappen, który miał przed sobą już tylko Péreza, zaczął szybko zmniejszać stratę do zespołowego kolegi. Vettel, który prezentował dobre tempo i zaliczał progres, był bliski wyprzedzenia Ocona, lecz w trzecim zakręcie przestrzelił hamowanie i musiał ratować się ucieczką na wąskie pobocze. Na sytuacji skorzystał Tsunoda, który znalazł się przed kierowca Astona Martina.

Verstappen, który był dość wyraźnie szybszy od Péreza, na 15. okrążeniu bezproblemowo wyprzedził Meksykanina na hamowaniu do pierwszego zakrętu, wykorzystując wcześniej także system DRS, obejmując prowadzenie. Mistrz świata natychmiast był w stanie odskoczyć od zespołowego kolegi na ponad trzy sekundy i stale powiększał tę różnicę. Teraz głównym problemem Péreza był nieuchronnie zbliżający się Leclerc, który jechał na twardych oponach.

Red Bull jednak postanowił zareagować i ściągnął Péreza na 17. okrążeniu po twarde opony, lecz wymiana ogumienia była wolna i wyniosła 5,7 sekundy. Wyjechał on na trzecim miejscu, tuż przed Russellem. Lider wyścigu Verstappen pojawił się u mechaników po ten sam komplet ogumienia dwa kółka później i po powrocie na tor na drugim miejscu miał ponad 13 sekund straty do Leclerca.

Kiedy Verstappen ruszył w pościg za Leclerkiem, samochód Ferrari doznał dość spektakularnej awarii silnika na końcu 20. okrążenia i – podobnie jak Sainz – także nie dojechał do mety. Monakijczyk był w stanie dotoczyć się do alei serwisowej, dzięki czemu nie była konieczna żadna forma neutralizacji.

W wyniku tego na prowadzenie powrócił Verstappen, który miał już ponad 5 sekund przewagi nad Pérezem, zaś na trzecie miejsce awansował Russell. Pierre Gasly podążał na czwartej pozycji, wyprzedzając później Daniela Ricciardo, który wystartował na twardych oponach i jeszcze nie zjeżdżał do alei, natomiast Tsunoda uporał się z Oconem i przesunął się na siódmą lokatę. Oprócz Ferrari, spory pech dopadł także napędzany tymi samymi silnikami Alfę Romeo w rękach Guanyu Zhou. Chińczyk, który wcześniej pokonał zespołowego kolegę Bottasa, a także jechał na 10. pozycji, został poinstruowany, że ma wycofać się z wyścigu z powodu usterki jego bolidu.

Od tego momentu Red Bull całkowicie kontrolował przebieg wyścigu. Co więcej, tempo lidera Verstappena było zbyt szybkie jak na potrzeby zespołu, który poinstruował swojego podopiecznego na 30. okrążeniu, aby wręcz zwolnił o pół sekundy/sekundę na okrążeniu, mówiąc Holendrowi wprost, że doskonale wie, jak to jest przegrać wyścig w Baku.

Na 33. kółku z wyścigu odpadł kolejny samochód napędzany silnikiem Ferrari. Kevin Magnussen, który jechał na 11. miejscu i był bardzo bliski wyprzedzenia Ocona, jednak – podobnie jak wcześniej Leclerc – również doznał wyraźnie widocznej awarii jednostki napędowej i musiał się wycofać z wyścigu. Spowodowało to kolejne wykorzystanie wirtualne samochodu bezpieczeństwa.

Red Bull postanowił zagrać maksymalnie zachowawczo i ściągnął obu swoich kierowców po nowe komplety twardych opon, podobnie jak Mercedes w przypadku Russella i Hamiltona. AlphaTauri postanowiło jednak zaryzykować i nie wzywać czwartego Gasly’ego oraz piątego Tsunodę, pozostając na dość mocno zużytym twardym ogumieniu. Gdy rywalizację wznowiono na 35. okrążeniu, Hamilton jednak szybko wyprzedził Tsunodę i awansował na piąte w miejsce, zaś do Gasly’ego tracił 10 sekund.  

Wkrótce usterka dotknęła Tsunodę, jednak miała ona inną naturę niż w przypadku Ferrari. Połowa płata tylnego skrzydła wykorzystywana przez system DRS nie otwierała się. Interesująca była decyzja dyrekcji wyścigu, która pokazała Japończykowi czarno-pomarańczową flagę, oznaczającą usterkę techniczną i konieczność zjazdu do alei serwisowej celem naprawy problemu. Mechanicy postanowili skorzystać z prostego rozwiązania, zaklejając kilka miejsc na skrzydle taśmą. Niestety, w wyniku tego spadł ona poza punktowane pozycje i po pit stopie powrócił na 13. miejscu. Po wystąpieniu tej usterki, inżynier Verstappena poinstruował swojego kierowcę, aby również nie korzystał z systemu DRS do końca wyścigu.

Na 8 okrążeń przed końcem Hamilton, który miał znacznie świeższe opony, dojechał oraz wyprzedził w trzecim zakręcie Gasly’ego, dzięki czemu Brytyjczyk awansował na czwarte miejsce, mając ponad 20 sekund przed sobą zespołowego kolegę z Mercedesa, Russella. W międzyczasie Latifi, który jechał na ostatnim, 16. miejscu, otrzymał karę doliczenia 5 sekund do wyniku jego wyścigu z powodu ignorowania niebieskich flag, które oznaczając, że zawodnik ma obowiązek przepuszczenia dublujących kierowców.

Verstappen nie miał do samego końca najmniejszych problemów i odniósł zwycięstwo z przewagą 19 sekund nad zespołowym kolegą z Red Bulla, Pérezem. Na kolei Russell stanął z kolei na najniższym stopniu podium, ponownie dojeżdżając do mety przed Hamiltonem, który tym razem zajął czwarte miejsce. Piąty był Gasly, zaś wysoką szóstą lokatę wywalczył Vettel, dając Astonowi Martinowi zastrzyk pewności siebie. Jako siódmy linię mety przeciął Alonso, a punktowaną dziesiątkę zamknęli duet McLarena: Ricciardo i Norris, a także Ocon.

Formuła 1 uda się teraz do Ameryki Północnej, gdzie już za tydzień, 19 czerwca, odbędzie się Grand Prix Kanady. Będzie to pierwszy wyścig w tym kraju od 2019 roku, ponieważ następne edycje były odwoływane z powodu pandemii.

PNrKierowcaZespół Rezultat
11
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing51 okr.
211
Sergio Pérez
Oracle Red Bull Racing+ 20,823
363
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 45,995
444
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 1:11,679
510
Pierre Gasly
Scuderia AlphaTauri+ 1:17,299
65
Sebastian Vettel
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 1:24,099
714
Fernando Alonso
BWT Alpine F1 Team+ 1:28,596
83
Daniel Ricciardo
McLaren F1 Team+ 1:32,207
94
Lando Norris
McLaren F1 Team+ 1:32,556
1031
Esteban Ocon
BWT Alpine F1 Team+ 1:48,184
1177
Valtteri Bottas
Alfa Romeo F1 Team Orlen+ 1 okr.
1223
Alexander Albon
Williams Racing+ 1 okr.
1322
Yuki Tsunoda
Scuderia AlphaTauri+ 1 okr.
1447
Mick Schumacher
Haas F1 Team+ 1 okr.
156
Nicholas Latifi
Williams Racing+ 1 okr.
1618
Lance Stroll
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 5 okr.
NSK20
Kevin Magnussen
Haas F1 Team
NSK24
Zhou Guanyu
Alfa Romeo F1 Team Orlen
NSK16
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari
NSK55
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze