Verstappen wygrywa w GP Hiszpanii, pech Leclerca

Max Verstappen odniósł zwycięstwo w wyścigu F1 o Grand Prix Hiszpanii. Został on samodzielnym liderem klasyfikacji kierowców, wykorzystując awarię Charlesa Leclerca, który nie dojechał do mety. Drugie miejsce zajął Sergio Pérez, dając dublet Red Bull Racing, a na najniższym stopniu podium stanął George Russell.

Tuż przed rozpoczęciem rywalizacji na Circuit de Barcelona-Catalunya warunki były iście upalne. Nad torem nie było widać ani jednej chmury, temperatura powietrza wynosiła aż 36°C, a asfalt był rozgrzany do niemal 50°C. Było to z pewnością trudne wyzwanie nie tylko dla opon, ale dla samych kierowców.

Ruszający z pole position Leclerc odparł na starcie atak ze strony Verstappena i pokrył aktualnego mistrza świata. Drugi z kierowców Ferrari Carlos Sainz Jr nie miał już takiego szczęścia i po słabszym starcie stracił dwie pozycje na rzecz Russella oraz Péreza, spadając na piąte miejsce.

Sainz następnie jeszcze w pierwszym sektorze musiał bronić się przed Lewisem Hamiltonem, jednak ta sztuka udała się Hiszpanowi. Hamilton, który miał mniejszą prędkość, został zaatakowany po zewnętrznej w czwartym zakręcie przez Magnussena, jednak w tym miejscu doszło między nimi do kontaktu, który skutkował wyjazdem kierowcy Haasa poza tor w żwir oraz uszkodzeniami w bolidzie Mercedesa. Obaj zjechali do boksów i powrócili na tor na końcu stawki. Sędziowie uznali tę kolizję za incydent wyścigowy i nie przyznali żadnemu z kierowcy kary.

Tymczasem na czele Leclerc nieco odskoczył od Verstappena i na szóstym okrążeniu miał on 1,5 sekundy przewagi nad Holendrem, zaś trzeci Russell tracił już 5,2 sek. Przez stawkę przebijał się Esteban Ocon, który szybko uporał się z Danielem Ricciardo i Mickiem Schumacherem, przesuwając się na siódme miejsce, zaś Fernando Alonso, który ruszał z końca stawki z powodu kary za założenie całkowicie nowej jednostki napędowej, jechał już na 13. pozycji, wykonując w międzyczasie dość odważny manewr wyprzedzania na Sebastianie Vettelu.

Na siódmym okrążeniu Sainz obrócił się w czwartym zakręcie i wyjechał w żwir, lecz na szczęście dla niego nie odniósł żadnych poważnych uszkodzeń w swoim Ferrari. Hiszpan był w stanie powrócić na tor na 11. miejscu, między duetem AlphaTauri – Yuki Tsunodą oraz Pierrem Gaslym. Tym samym na piąte miejsce awansował Valtteri Bottas, już jako szósty jechał Ocon, a siódmy był Schumacher.

Zaledwie dwa okrążenia później identyczny błąd w tym samym miejscu popełnił jadący na drugim miejscu Verstappen, który także wyjechał w żwir i stracił pozycje, tym razem na rzecz Russella oraz swojego zespołowego kolegi z Red Bull Racing, Péreza. Wówczas inżynier wyścigowy Verstappena poinformował swojego podopiecznego, że potencjalną przyczyną tego są tylne podmuchy wiatru w tej części toru.

Nie trzeba było długo czekać, aby Verstappen wyprzedził Péreza, który – co zrozumiałe – w ogóle nie stawiał oporu, aby pozwolić Holendrowi ruszyć w pogoń za Russellem i powrócić na drugie miejsce. Obaj zjechali w tym samym czasie do boksów na 14. okrążeniu po pośrednie opony i wyjechali w takiej samej kolejności. Za ich plecami nie było już nikogo, ponieważ w tamtym momencie większość stawki odbyła swój pierwszy pit stop. Wśród nich był Sainz, który podążał na 9. miejscu, także jadąc na pośredniej mieszance ogumienia. Swój serwis w boksach otrzymał także Bottas, który przez moment jechał na trzecim miejscu, a powrócił na tor na szóstej lokacie, za Vettela, który wciąż podążał na oponach startowych.

Wkrótce Verstappen przystąpił do ponownych ataków na Russella. Kierowcy Red Bulla nie pomagał jednak fakt, że ponownie pewne problemy stwarzał system DRS w jego samochodzie, który czasami nie aktywował się, szczególnie na prostej startowej, gdzie jest największa szansa na powodzenie manewru wyprzedzania. Verstappen przez wiele okrążeń jechał niczym cień za Russellem, jednak w krytycznych momentach płat tylnego skrzydła nie chciał się otworzyć, pozbawiając szans na awans na drugie miejsce. W międzyczasie do boksów zjechał Pérez, który powrócił do wyścigu na czwartym miejscu, a na 21 kółku mechaników odwiedził również lider Leclerc, który wyjechał z alei serwisowej również na pierwszym miejscu na pośrednich oponach, mając 5 sekund przewagi nad Russellem.

Na 23. okrążeniu Verstappen był najbliżej wyprzedzenia Russella. Atak po wewnętrznej do pierwszego zakrętu został jednak odparty szybkim kontratakiem ze strony kierowcy Mercedesa, który zachował rywala za plecami. Red Bull miał w tym momencie jeszcze jeden orzech do zgryzienia, ponieważ do walczącego duetu dojechał Pérez, który poprosił swój zespół, aby Verstappen go przepuścił, na co nie było zgody.

Leclerc, który dominował przez ten wyścig, doznał awarii w swoim samochodzie na 27. okrążeniu wyścigu i musiał zjechać do alei serwisowej, aby wycofać się z rywalizacji. Był to szok nawet dla samego zespołu, który w ten sposób musiał liczyć na Sainza, jadącego po pechu Monakijczyka na 5. miejscu.

W ten sposób liderem został Russell, który jeszcze jeden raz musiał odeprzeć atak ze strony Verstappena. Po raz kolejny on był nieudany, w wyniku czego Red Bull zdecydował się zmienić strategię, ściągając Holendra do boksów po miękkie opony. Verstappen wrócił na tor na czwartym miejscu i bardzo szybko zbliżał się do Bottasa, który po raz drugi w tym wyścigu jechał na trzecim miejscu. Na 31. okrążeniu Russell nie był już liderem – wyprzedził go Pérez, który nie miał żadnych problemów z DRS-em i wykorzystując ten system pokonał Brytyjczyka na prostej startowej. Jeszcze na tym samym kółku Verstappen wyprzedził Bottasa w dość niekonwencjonalny sposób, mianowicie po zewnętrznej zakrętu 12, tuż przed ostatnią szykaną.

Pérez na kolejnych okrążeniach powiększył przewagę nad Russellem już do pięciu sekund, a największym zmartwieniem kierowcy Mercedesa był po raz kolejny Verstappen, który zbliżał się tempem 2 sekundy na okrążeniu. Aktualny mistrz świata nie miał jednak okazji na atak, ponieważ Russell został wezwany do boksów na 37. okrążeniu po kolejny komplet pośrednich opon, powracając na tor na trzecim miejscu. Jako czwarty jechał Bottas, który miał ponad 2 sekundy nad Sainzem, a już szóste miejsce zajmował Hamilton.

Pérez zjechał na swój drugi pit stop na 38. kółku wyścigu, także po nowy komplet pośrednich opon, pokrywając w ten sposób Russella na wypadek, gdyby ten miał podkręcić tempo. Z kolei celem Verstappena było powiększenie swojej przewagi na tyle, aby w dalszej części wyścigu ponownie zjechać do boksów i wyjechać przed swoimi rywalami, a przynajmniej przed Russellem.

To się jednak nie udało, ponieważ miękkie opony w samochodzie Verstappena zaczęły odmawiać posłuszeństwa. W wyniku tego na 45. okrążeniu Red Bull ściągnął swojego kierowcę na ostatni pit stop, tym razem zakładając do jego bolidu pośrednie opony, ale wyjeżdżając półtorej sekundy przed Russellem, oddając w ten sposób prowadzenie Pérezowi. Można było sobie jednak to wyobrazić, że Verstappen ma jak najbardziej chęć na zwycięstwo.  

Pérez został również uświadomiony o tym przez Red Bulla, który poinformował Meksykanina, aby nie robił niepotrzebnych problemów. Na 49. okrążeniu Pérez przepuścił Verstappena na krótkiej prostej na dojeździe do czwartego zakrętu, za co Holender podziękował przez swoje zespołowe radio.

W ten sposób Verstappen objął prowadzenie i bardzo szybko odjechał od Péreza. Trzeci Russell zjechał na trzeci pit stop na 52. okrążeniu, otrzymując do swojego Mercedesa miękkie opony – Brytyjczyk powrócił na tor na czwartym miejscu, tracąc 4 sekundy do Bottasa. Piąty był Sainz, a szósta lokata należała do Hamiltona, który nieco wcześniej także otrzymał miękkie opony i był autorem najlepszego czasu okrążenia wyścigu.

Pit stop Russella spowodował, że Red Bull miał wystarczającą przewagę, aby także zjechać po miękkie opony i odebrać jeden dodatkowy punkt za najszybsze kółko. Zespół z Milton Keynes skorzystał z okazji, ściągając Péreza na 54. okrążeniu, a Meksykanin nie miał problemu z przejechaniem szybkiego kółka.

Podczas gdy czołowe miejsca zdawały się być zabezpieczone, trwała jeszcze walka o 4, 5 i 6 miejsce. Bottas, który wcześniej został wyprzedzony przez Russella, na 58. kółku musiał uznać wyższość Sainza na prostej startowej oraz Hamiltona po zewnętrznej trzeciego zakrętu, spadając na szóstą walkę. Kwestia czwartej lokaty została następnie rozstrzygnięta między Ferrari a Mercedesem. Hamilton wyprowadził skuteczny manewr wyprzedzania na 60. okrążeniu, wykorzystując system DRS na prostej startowej.

W samej końcówce spore problemy dotknęły Mercedesa, zarówno Hamilton, jak i Russell zostali poinstruowani, aby znacząco zmniejszyli tempo, aby nie ryzykować przedwczesnym wycofaniem się. Sainz wykorzystał tę okazję i na przedostatnim okrążeniu wyprzedził Hamiltona na prostej startowej, mając zdecydowanie większą prędkość. Usterka, prawdopodobnie spowodowana wyciekiem płynu chłodzącego, dotyczyła jednak głównie Hamiltona, któremu udało się dojechać do mety na piątej lokacie.

Verstappen bezproblemowo dojechał do mety na pierwszym miejscu i odniósł swoje czwarte zwycięstwo w sezonie, a także został liderem klasyfikacji kierowców. Dzięki drugiej pozycji Péreza, na prowadzeniu wśród konstruktorów został Red Bull Racing. Russell wywalczył trzecią lokatę, Sainz był czwarty, zaś piąte miejsce zajął Hamilton, który wspinał się przez cały wyścig w górę stawki po jechaniu na jej ogonie po pierwszym okrążeniu. Jako szósty linię mety przekroczył Bottas, a punktowaną dziesiątkę uzupełnili Ocon, Norris, Alonso oraz Tsunoda.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu Formuły 1 będzie Grand Prix Monako, które zostanie zorganizowane już za tydzień, 29 maja.

PNrKierowcaZespół Rezultat
11
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing66 okr.
211
Sergio Pérez
Oracle Red Bull Racing+ 13,072
363
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 32,927
455
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari+ 45,208
544
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 54,534
677
Valtteri Bottas
Alfa Romeo F1 Team Orlen+ 59,976
731
Esteban Ocon
BWT Alpine F1 Team+ 1:15,397
84
Lando Norris
McLaren F1 Team+ 1:23,235
914
Fernando Alonso
BWT Alpine F1 Team+ 1 okr.
1022
Yuki Tsunoda
Scuderia AlphaTauri+ 1 okr.
115
Sebastian Vettel
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 1 okr.
123
Daniel Ricciardo
McLaren F1 Team+ 1 okr.
1310
Pierre Gasly
Scuderia AlphaTauri+ 1 okr.
1447
Mick Schumacher
Haas F1 Team+ 1 okr.
1518
Lance Stroll
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 1 okr.
166
Nicholas Latifi
Williams Racing+ 2 okr.
1720
Kevin Magnussen
Haas F1 Team+ 2 okr.
1823
Alexander Albon
Williams Racing+ 2 okr.
NSK24
Zhou Guanyu
Alfa Romeo F1 Team Orlen
NSK16
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze