Deszczowy trening dla Charlesa Leclerca, króla piruetów

Pierwszy trening do GP Emilii-Romanii minął pod znakiem dominacji Scuderii Ferrari. Pierwsze miejsce zajął Charles Lerclerc z czasem 1:29,402 sekundy. Drugi był Carlos Sainz Jr, a za kierowcami Ferrari, na trzecim miejscu, znalazł się Max Verstappen

Tor Imola przywitał wszystkich kierowców rzęsistym deszczem. Temperatura powietrza wynosiła zaledwie 14℃, a tempera toru 11℃. Trening Formuły 2 miał mieć miejsce kilka godzin wcześniej, ale z powodu warunków powodowych został przeniesiony na późniejszą godzinę. Widmo podobnej groźby czyhało tak samego nad pierwszym treningiem Formuły 1, bo choć w ciągu dnia pogoda miała się polepszyć, to w trakcie sesji treningowej było deszczowo. Każdy kibic na trybunach starał się osłaniać przez zmoknięciem w jakiś sposób.

Kiedy zielone światła wystartowały, z garażów nie wyjechał nikt. Część kierowców czekała w kokpitach swoich bolidów, a pozostali czekali na zewnątrz. Pierwszym kierowcą, który wyjechał po kilku minutach, był Valtteri Bottas z Alfy Romeo. Zaraz po nim wyjechali na torze pojawili się kierowcy Haasa, Mick Schumacher i Kevin Magnussen. Mick miał mały kłopot z wyjazdem ze swojego garażu, gdyż niedostatecznie skręcił kierownicą, ale dał radę.

Deszczowe i trudne warunki nie pozwalały na kręcenie szybkich okrążeń. Pierwsze próby mieściły się w czasie 1:43 i wolniej. Ryzykowanie uszkodzenia swojego samochodu w trakcie takiego treningu, zwłaszcza że kilka godzin później będą mieć miejsce kwalifikacje, byłoby strasznie nierozsądne. Mimo to kierowcy podróżowali poza tor, a każdy miał problemy z przyczepnością i trakcją. Charles Leclerc zaliczył dwa niegroźne obroty, Nicolas Latifi wyjechał na żwir, a Alexander Albon i Carlos Sainz Jr prześlizgnęli się po trawie.

Po piętnastu minutach liderem został Max Verstappen z czasem 1:37,247. Drugi był Charles Leclerc, który do holendra tracił pół sekundy. Pierwszą trójkę zamykał Valtteri Bottas. Z każdym okrążeniem czasy się poprawiały, a kierowcy nabierali pewności siebie. Niedługo później dotychczasowy lider poprawił swój czas o ponad sekundę. Nie zdążył się nim nacieszyć, kiedy to stracił prowadzenie, na rzecz Charlesa Leclerca, którego później zastąpił Sergio Pérez z czasem 1:35,476.

Na tym etapie treningu wartym odnotowania była bardzo dobra forma kierowców AlphaTauri, którzy zajmowali miejsca tuż za czołową trójką. Nikt z całej stawki do tej pory nie odważył się wyjechać na oponach przejściowych, każdy korzystał z opon deszczowych. Zwiększona przyczepność i trochę lepsze warunki sprawiły, że to się zmieniło w połowie treningu. Pierwszy czas na oponach przejściowych ustanowił Sebastian Vettel, ale stracił aż 3,5 sekundy do pierwszego miejsca.

Mimo słabego czasu Vettela coraz więcej kierowców decydowało się na pośrednią mieszankę. Dzięki temu na drugie miejsce wskoczył Lando Norris, tracąc tylko 0,026 s. do Sergio Péreza. Szybsze opony oznaczały coraz więcej przygód. Tym razem po żwirze surfowali Lance Stroll i Kevin Magnussen. Kolejne dwa obroty zaliczył Charles Leclerc, co daje łączny wynik czterech piruetów. Na szesnaście minut przed końcem sesji liderem został Monakijczyk od obrotów, który wykręcił czas 1:32,512. Zaraz za nim był jego kolega ze Scuderii Ferrari Carlos Sainz, a trzecim kierowcą został Max Verstappen. Jednak to nie potrwało długo, gdyż warunki zmieniały się cały czas na plus. Carlos Sainz Jr pobił w następnym okrążeniu Charlesa Leclerca o ponad półtorej sekundy, ale Charles Leclerc nie pozostał mu dłużny odzyskując prowadzenie.

Pięć minut przed końcem treningu dyrekcja wyścigu wywiesiła czerwoną flagę. Jej prowodyrem był Lando Norris, który zakopał się w żwirze. Wydawało się, że to koniec dla młodego Brytyjczyka i bolid Mclarena będzie musiał być wyciągany przez ekipę porządkowych. Jednak Lando dał radę wyjechać ze żwiru i wrócić do garażu. Czerwona flaga, która szybko się pojawiła, zniknęła dopiero po trzech minutach, pozwalając zaledwie na pokonanie jednego pomiarowego okrążenia.

Pierwszy trening do GP Emilii-Romanii minął pod znakiem dominacji Scuderii Ferrari. Max Verstappen w samej końcówce mógł się zaledwie zbliżyć do Charlesa Leclerca i Carlosa Sainza Jr., a pozostała stawka pozostała daleko w tyle. Świetnie zaprezentowali się kierowcy Haasa, który zajęli piąte i szóste miejsce. Kierowcy Mercedesa okazali się strasznie nijacy i niewidoczny. George Russell zajął dziesiąte miejsce, a Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata, dopiero 18.

Już po zakończeniu sesji, do bariery w zakręcie Aqua Minerali dojechał Valtteri Bottas.

PNrKierowcaZespół RezultatOkr.
116
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari1:29,40224
255
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari+ 0,87725
31
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing+ 1,46521
420
Kevin Magnussen
Haas F1 Team+ 3,03723
547
Mick Schumacher
Haas F1 Team+ 3,58623
611
Sergio Pérez
Oracle Red Bull Racing+ 3,61017
714
Fernando Alonso
BWT Alpine F1 Team+ 3,75813
85
Sebastian Vettel
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 3,96322
922
Yuki Tsunoda
Scuderia AlphaTauri+ 4,20918
1063
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 4,86021
1177
Valtteri Bottas
Alfa Romeo F1 Team Orlen+ 5,21319
1210
Pierre Gasly
Scuderia AlphaTauri+ 5,70219
1331
Esteban Ocon
BWT Alpine F1 Team+ 6,01814
144
Lando Norris
McLaren F1 Team+ 6,10012
153
Daniel Ricciardo
McLaren F1 Team+ 6,22315
1618
Lance Stroll
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 6,63123
1723
Alexander Albon
Williams Racing+ 7,05917
1844
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 7,06217
1924
Zhou Guanyu
Alfa Romeo F1 Team Orlen+ 8,04822
206
Nicholas Latifi
Williams Racing+ 10,29615

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze