Verstappen najszybszy, Ferrari i Mercedes blisko siebie

Max Verstappen uzyskał najlepszy czas podczas trzeciego treningu Formuły 1 na torze w Bahrajnie. Holender uzyskał czas 1:32,544. Zaraz za nim znalazł się Charles Leclerc, ze stratą 0,096 sekundy, a trzeci Sergio Pérez, który stracił do swojego partnera z zespołu 0,247 sekundy.

Podobnie jak to miało miejsce w piątek, kierowcy musieli zmagać się z silnie wiejącym wiatrem. Na tor od razu wyjechali kierowcy Alfy Romeo oraz Kevin Magnussen. Po dziesięciu minutach w tabeli z wynikami mieliśmy tylko dwa czasy. Pierwszy był Valtteri Bottas – z czasem 1:38,840, a zanim Zhou Guanuy, ze stratą zaledwie 0,046 sekundy. Obaj kierowcy korzystali wówczas z opon twardych.

Kev’s the first man on track this afternoon.

Him and Mick completing a couple of laps and a few practice starts to begin the session. #HaasF1 #BahrainGP #FP3 pic.twitter.com/2B9dpz8haE

— Haas F1 Team (@HaasF1Team) March 19, 2022

Po chwilowej ciszy na tor zdecydowali się wyjechać Nico Hülkenberg oraz Lando Norris. W przypadku kierowcy McLarena mogliśmy zaobserwować farbę flow-viz znajdującej się na przednim skrzydle po lewej stronie. Pierwszym kierowcą, który zszedł poniżej 1:38 był Hülkenberg. Niemiec uzyskał 1:37,506, ale jego czas szybko przebił Norris – 1:36,317. W międzyczasie rekordy sektorów pobił Lewis Hamilton, który wyjechał na oponie miękkiej i uzyskał 1:34,256.

Wraz z upływającym czasem coraz więcej kierowców wyjeżdżało na tor na miękkich kompletach opon poprawiając swoje czasy. Po dwudziestu minutach na czele znajdował się duet kierowców Ferrari – Charles Leclerc z czasem 1:33,797, a za nim Carlos Sainz Jr ze stratą 0,420 sekundy. Jednak duet z Maranello nie cieszył się zbyt długo z prowadzenia. Na torze pojawił się bowiem Max Verstappen, który od razu zaczął pomiarowe okrążenia od rekordu w pierwszym sektorze. Holender uzyskał koniec końców czas 1:33,035 i wskoczył na pierwsze miejsce.

Na trzydzieści trzy minuty przed końcem treningu błąd popełnił Leclerc, który wyleciał z toru w 11. zakręcie. Monakijczyk zdołał wyjechać ze żwiru i kontynuował swój trening. Kłopoty miała również ekipa AlphaTauri, która od początku sesji pracowała przy samochodzie Yukiego Tsunody. Japończyk próbował wyjechać na tor, ale przy wyjeździe z garażu nie był w stanie skręcić. Bardzo dobrze radził sobie Kevin Magnussen, który po trzydziestu minutach zajmował szóste miejsce z czasem 1:34,263. Mick Schumacher był dziewiąty, ze stratą 1,594 sekundy do prowadzącego Verstappena.

W międzyczasie Alexander Albon zgłosił swojej ekipie, że jego miękkie opony skończyły się zaledwie po czterech zakrętach. Po tym komunikacie kierowca Williamsa od razu zjechał do ale serwisowej. Na dwadzieścia minut przed końcem trzeciej sesji, Lewis Hamilton poprawił swój czas i był drugi, korzystając z trzeciego kompletu miękkich opon. Brytyjczyk tracił do Holendra zaledwie 0,086 sekundy. Na piętnaście minut przed końcem na pierwszym miejscu zameldował się George Russell. Kierowca Mercedesa jako pierwszy kierowca zszedł poniżej 1:33 i uzyskał 1:32,935. Po chwili jego czas poprawił Leclerc – 1:32,640.

Na dziesięć minut przed końcem na czele mieliśmy już Verstappena, który poprawił czas kierowcy Ferrari zaledwie o 0,096 sekundy. Na pięć minut przed końcem sesji w pit lane doszło do małego nieporozumienia pomiędzy Sainzem, a Fernando Alonso. Kierowca Ferrari został wypuszczony «wprost pod koła» kierowcy Alpine, ale na szczęście nie doszło do żadnej kolizji.

Bardzo słabo spisali się kierowcy Williamsa, którzy wraz z kierowcami Alpine zajęli ostatnie miejsca w tabeli z czasami. W przypadku francuskiego zespołu, kierowcy nie wyjechali podczas trzeciego treningu ani razu na miękkim komplecie opon, co daje sporo pewności, że podczas kwalifikacji zarówno Fernando Alonso jak i Esteban Ocon będą znacznie wyżej niż koniec stawki. W pierwszej dziesiątce znaleźli się za to obaj kierowcy Alfy Romeo – Valtteri Bottas był ósmy, a Zhou Guynu dziewiąty.