Verstappen wygrywa w Meksyku po ataku w pierwszym zakręcie

Max Verstappen zdominował wyścig Formuły 1 o Grand Prix Meksyku. Holender przebił się z trzeciej pozycji startowej, by pokonać swojego rywala w walce o tytuł mistrzowski Lewisa Hamiltona. Podium uzupełnił ulubieniec lokalnej publiczności Sergio Pérez.

Z pierwszego rzędu wystartowali kierowcy Mercedesa-AMG – zdobywca pole position Valtteri Bottas oraz Hamilton. Verstappen wykorzystał jednak cień aerodynamiczny, aby zbliżyć się do nich, by następnie opóźnić hamowanie do pierwszego zakrętu i objechać obu liderów po zewnętrznej.

Hamilton również wyprzedził Bottasa, który w wierzchołku zakrętu został uderzony przez Daniela Ricciardo. Australijczyk urwał przednie skrzydło, a przy okazji obrócił Mercedesa-AMG. W powstałym zamieszaniu odpadli Yuki Tsunoda i Mick Schumacher, którzy zderzyli się z Estebanem Oconem.

Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Po wznowieniu wyścigu na piątym okrążeniu, Carlos Sainz Jr wyprzedził Antonio Giovinazziego, by wrócić na szóstą pozycję. Hiszpan miał przed sobą swojego zespołowego kolegę Charlesa Leclerca, który najlepiej odnalazł się na pierwszym okrążeniu i zyskał trzy pozycje.

Mając pusty tor przed sobą, Verstappen szybko zbudował bezpieczną przewagę nad Hamiltonem. Brytyjczyka śledził z kolei Pérez, nie pozwalając mu odjechać na więcej niż kilka sekund.

Taka sytuacja utrzymała się aż do pit-stopów, które rozpoczął Hamilton. Aktualny mistrz świata zjechał po twarde opony na 29. okrążeniu, przez co spadł na piąte miejsce, za Leclerca. Monakijczyk sam zjechał do boksów na kolejnym kółku, a przy kolejnej okazji zrobił to Pierre Gasly, pozostawiając Hamiltonowi pusty tor.

Brytyjczyk wykorzystał to do przejechania serii szybkich okrążeń. Verstappen musiał zareagować i zjechał po nowe opony na 33. okrążeniu, z kolei Pérez pozostał na torze aż do 40. kółka. Gdy Meksykanin w końcu zjechał do boksów, sytuacja powróciła do normy. Verstappen ponownie otwierał przewagę na czele stawki, a Pérez miał Hamiltona w zasięgu wzroku.

Kierowca Red Bull Racing dogonił rywala z Mercedesa-AMG na 11 okrążeń do mety, lecz nie zdołał go wyprzedzić. Pojedynek tej dwójki pozwolił Verstappenowi odjechać i sięgnąć po pewne zwycięstwo z przewagą 16,555 sekundy. Pérez próbował ponownie zaatakować Hamiltona na ostatnich okrążeniach, lecz finiszował nieco ponad sekundę za Brytyjczykiem.

Samotny wyścig na czwartej pozycji spędził Pierre Gasly, który pokonał duet Ferrari – Leclerca i Sainza. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili Sebastian Vettel, Kimi Räikkönen, Fernando Alonso i Lando Norris.

Dzięki dziewiątej wygranej w tym roku, Verstappen powiększył swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej nad Hamiltonem do 19 punktów na trzy rundy do końca sezonu.