Bottas najszybszy w pierwszym treningu GP Belgii

Valtteri Bottas uzyskał najlepszy czas okrążenia w nieco zakłóconym przez opady deszczu pierwszej sesji treningowej przed wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Belgii. Z drugim czasem zameldował się Max Verstappen, a trzeci był Pierre Gasly.

Prognozy pogody na weekend na Spa-Francorchamps zapowiadały niezbyt ładną pogodę przez wszystkie trzy dni zmagań. Potwierdziło się to przynajmniej w czasie pierwszego treningu – niebo było całkowicie zachmurzone, w okolicach była widoczna mgła, a od czasu do czasu nad torem przechodziły drobne opady deszczu. Same temperatury były bardzo niskie jak na tę porę roku – temperatura powietrza wynosiła zaledwie 13°C, a toru – 17°C.

Ze względu na wilgotną nawierzchnię pierwsi kierowcy wyjechali na tor na oponach przejściowych, chociaż FIA nie określiła stanu asfaltu jako mokry. Już po zapaleniu się zielonego światła na końcu alei serwisowej na zapoznanie z warunkami wyjechał duet kierowców Ferrari - Charles Leclerc oraz Carlos Sainz Jr, choć szybko na podobny ruch zdecydowało się większość zawodników.

Przez pierwsze 10 minut nikt nie przejechał mierzonego okrążenia, jednak dzięki sporadycznym błyskom promieni słonecznych tor wysechł na tyle, aby pozwolić kierowcom na wyjazd na oponach typu slick. Po upływie 14 minut od początku sesji Lando Norris z McLarena na pośrednim ogumieniu uzyskał czas 1:50,191. O tym, że przyczepność wciąż była na niskim poziomie, przekonali się Kimi Räikkönen z Alfy Romeo oraz Yuki Tsunoda z AlphaTauri, którzy obrócili się w odstępie zaledwie kilku minut na wyjściu z pierwszego zakrętu, La Source.

Z upływem czasu rezultaty w tabeli stale się poprawiły. Po upływie 20. minut liderem był Sebastian Vettel z Astona Martina z wynikiem 1:48,119, lecz dwie minuty później jego rezultat pobił Esteban Ocon z Alpine, który zszedł na 1:48,087 – obaj swoje okrążenia pokonali na pośrednim ogumieniu Pirelli. Niedługo później Ocon jako pierwszy zszedł poniżej bariery 1:48, podobnie jednak jak inni zawodnicy.

Na półmetku sesji najlepszym czasem popisał się Verstappen, który odnotował 1:46,879, by kilka minut później poprawić się na 1:46,423. Na drugie miejsce awansował z kolei jego zespołowy kolega z Red Bull Racing, Sergio Pérez, lecz do Holendra tracił aż 0,744 sekundy. Czołową trójkę uzupełniał Sainz, który miał 0,766 sek. straty względem lidera. Tymczasem Lewis Hamilton plasował się dopiero na 14. pozycji, zaś Bottas był 11. Spowodowane to było prawdopodobnie niewłaściwym ułożeniem przedniego skrzydła.

W międzyczasie w alei serwisowej, a raczej na wjeździe do niej, doszło do dość niecodziennej sytuacji. Räikkönen doznał utraty przyczepności przy wciśnięciu pedału gazu, co spowodowało dość solidne uderzenie w lewą barierę. Fin był w stanie dojechać do swojego garażu po tym incydencie, lecz nie wiadomo było, jak poważnych uszkodzeń doznał jego samochód.

Tymczasem Verstappen nie zamierzał zwalniać tempa i wkrótce jako pierwszy zszedł poniżej bariery 1:46, uzyskując na twardych oponach 1:45,905, mając w tym momencie 1,4 sekundy przewagi nad drugim Pérezem. Wkrótce jednak Meksykanina z tej pozycji zepchnął… Nicholas Latifi z Williamsa, który na komplecie miękkich opon odnotował wynik o 1,196 sekundy wolniejszy od Holendra.

W ostatnim segmencie treningu pojawiło się ryzyko opadów deszczu, przez co kierowcy szybciej niż zwykle założyli miękkie opony, niwelując tym samym różnicę względem Verstappena, który jednak swoją próbę odnotował na twardym komplecie. Na 13 minut przed końcem kierowcę Red Bulla z pozycji lidera zepchnął Bottas, który odnotował 1:45,199. Na dobrej drodze do odnotowania dobrego czasu był Hamilton, jednak w ostatniej szykanie został mocno przyblokowany przez Latifiego, przez co kierowca Mercedesa musiał odpuścić, aby nie wjechać w tył reprezentanta Williamsa.  

Na 10 minut przed końcem Leclerc był bliski uderzenia w barierę na wyjściu z siódmego zakrętu. Monakijczyk jako pierwszy kierowca wyjechał w pułapkę żwirową, która pojawiła się w tym miejscu przed niedzielnym wyścigiem i mało brakowało, a jego jazda mogłaby skończyć się w ścianie. Na szczęście reprezentant Ferrari był w stanie uratować sytuację i powrócić na tor, na którym po jego przygodzie znajdowało się nieco żwiru.

Tymczasem Verstappen podszedł do próby powrotu na pierwsze miejsce, lecz podczas swojego szybkiego kółka doznał nadsterowności na wyjściu z ostatniej szykany i choć odnotował poprawę, do Bottasa stracił 0,164 sekundy. Na kolejną poprawę nie pozwoliły już opady deszczu, które powróciły na tor Spa na ostatnie minuty treningu.

Finalnie Bottas pozostał na czele zestawienia do końca treningu. Drugi czas uzyskał Verstappen, a z trzecim wynikiem zameldował się Gasly. Czwartą pozycję w tabeli odnotował Leclerc, piąty był Sainz, szósta lokata przypadła Pérezowi, a czołową dziesiątkę uzupełnili Vettel, Norris, Ocon i Fernando Alonso. Hamilton uzyskał dopiero 18. rezultat.

Drugi trening przed Grand Prix Belgii na Spa-Francorchamps rozpocznie się o godzinie 15:00.

PNrKierowcaZespół RezultatOkr.
177
Valtteri Bottas
Mercedes-AMG Petronas F1 Team1:45,19918
233
Max Verstappen
Red Bull Racing Honda+ 0,16414
310
Pierre Gasly
Scuderia AlphaTauri Honda+ 0,50020
416
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari+ 0,61919
555
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari+ 0,73620
611
Sergio Pérez
Red Bull Racing Honda+ 0,92817
75
Sebastian Vettel
Aston Martin Cognizant F1 Team+ 0,97819
84
Lando Norris
McLaren F1 Team+ 1,13717
931
Esteban Ocon
Alpine F1 Team+ 1,29816
1014
Fernando Alonso
Alpine F1 Team+ 1,41316
1118
Lance Stroll
Aston Martin Cognizant F1 Team+ 1,45019
123
Daniel Ricciardo
McLaren F1 Team+ 1,48420
1399
Antonio Giovinazzi
Alfa Romeo Racing Orlen+ 1,55617
1463
George Russell
Williams Racing+ 1,57319
1522
Yuki Tsunoda
Scuderia AlphaTauri Honda+ 1,72919
166
Nicholas Latifi
Williams Racing+ 1,90220
177
Kimi Räikkönen
Alfa Romeo Racing Orlen+ 2,92615
1844
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 3,02517
199
Nikita Mazepin
Uralkali Haas F1 Team+ 3,50616
2047
Mick Schumacher
Uralkali Haas F1 Team+ 3,86015

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze