Hamilton najszybszy przed kwalifikacjami, Schumacher rozbija samochód

Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas podczas trzeciego treningu przed kwalifikacjami o Grand Węgier na torze Hungaroring. Brytyjczyk uzyskał czas 1:16,826. Drugi – ze stratą 0,088 sekundy – był jego najgroźniejszy rywal w walce o tytuł mistrzowski, Max Verstappen. Trzeci – ze stratą 0,229 sekundy był partner Hamiltona, Valtteri Bottas.

Tradycyjnie już - po zapaleniu się zielonych świateł - jako pierwsi na tor wyjechali kierowcy amerykańskiego zespołu Haas. Nikita Mazepin wyjechał na oponie pośredniej, a Mick Schumacher na oponie miękkiej. Pierwszy swój czas uzyskał Rosjanin, ale jego czas szybko poprawił Schumacher – 1:22,804. Po pięciu minutach w tabeli z czasami mieliśmy na czele Yukiego Tsunodę, który podczas piątkowych treningów uszkodził swój samochód i nie przejechał zbyt dużej ilości okrążeń toru Hungaroring. Japończyk o 1,109 sekundy poprawił czas Niemca jadąc na oponie pośredniej i nie musiał się martwić o limit opon, które zaoszczędził poprzez swoją piątkową przygodę.

Po dziesięciu minutach od rozpoczęciu sesji na czele znajdował się Carlos Sainz Jr. Kierowca Ferrari o 0,104 sekundy poprawił czas Kimiego Räikkönena, który przebił jego czas o 0,176 sekundy. W międzyczasie na torze - na oponie miękkiej - pojawił się Lewis Hamilton. Brytyjczyk od razu rozpoczął swoje mierzone okrążenie i notując rekordy w dwóch pierwszych sektorach, z czasem 1:18,587 objął prowadzenie. Czas kierowcy Mercedesa byłby na pewno lepszy, gdyby nie błędy w ostatnim sektorze węgierskiego obiektu.

Po zjeździe do alei serwisowej Hamilton zgłosił swojej ekipie, że w jego prawej oponie znajduje się pinezka, którą ekipa szybko usunęła. Po powrocie na tor Brytyjczyk poprawił swój rezultat, ale szybko został przebity przez kierowcę Red Bulla, Verstappena. Holender uzyskał czas 1:17,510. Po przejeździe po tarce w samochodzie Nicholasa Latifiego pękło zwierciadło lewego lusterka. Na bardzo szybkim okrążeniu - na trzydzieści pięć minut przed końcem treningu - był Valtteri Bottas i pomimo problemów z wolniej jadącymi Mazepinem i Fernando Alonso, Fin złożył szybkie okrążenie i z czasem 1:17,428 objął prowadzenie.

A cracked mirror is a big issue, you might need to look into it 😉🪞 #HungarianGP 🇭🇺 #F1 pic.twitter.com/UxziHyHjeB

— Formula 1 (@F1) July 31, 2021

Po trzydziestu minutach od rozpoczęcia treningu, na czele znajdował się Bottas, przed Verstappenem i Hamiltonem. Czwarty był Sergio Perez, piąty Sainz, szósty Charles Leclerc, siódmy Latifi, ósmy Lando Norris, a czołową dziesiątkę zamykał Esteban Ocon przed Pierrem Gasly. Na drugim biegunie tradycyjnie już znajdowali się kierowcy Haasa oraz Alfy Romeo. Daleko - na osiemnastym miejscu - był Daniel Ricciardo, który po chwili awansował na czternastą pozycję.

Na siedemnaście minut przed końcem trzeciego treningu na drugie miejsce awansował Sainz, ze stratą zaledwie 0,069 sekundy do Bottasa, ale Fin poprawił swój czas na 1:17,055. Po chwili na torze pojawiła się czerwona flaga. Jej sprawcą był Mick Schumacher, który stracił panowanie nad swoim samochodem w 11. zakręcie i uderzył lewym bokiem w barierę. Niemiec stracił panowanie nad tyłem i pomimo szybkiej kontry nie był wstanie zapanować nad samochodem.

Good to see @SchumacherMick out of the car

Keep your head up, Mick! 👊#HungarianGP 🇭🇺 #F1 pic.twitter.com/teqFBmylTX

— Formula 1 (@F1) July 31, 2021

Sesja została wznowiona na dziewięć minut przed końcem, co spowodowało spory tłok na torze. Podczas wyjazdu z alei serwisowej Lance Stroll zawadził tyłem swojego Astona o przednie skrzydło Antonio Giovinazziego, który został wypuszczony wprost pod koła Kanadyjczyka.

Stroll ha tocado el alerón delantero de Giovinazzi. El incidente se investigará después de la sesiónhttps://t.co/hox3ih0ett #F1 #HungarianGP 🇭🇺 #DirectoSM pic.twitter.com/9JGpMSG8ua

— SoyMotor.com (@SoyMotor) July 31, 2021

Kierowca Alfy był również zamieszany w incydent pomiędzy nim, a Pierrem Gasly. Mało brakowało, a kierowca AlphaTauri uderzyłby w tył Alfy Romeo w ostatnim zakręcie toru. Czerwona flaga spowodowała spory ruch na torze i poprawy rezultatów. Szukanie najlepszego czasu spowodowało niewymuszone błędy, w tym Bottasa i Verstappena. Sesja zakończyła się "wygraną" Hamiltona. Drugi był Verstappen, przed Bottasem i Sainzem. Piąte miejsce zajął Leclerc przed Norrisem. Dopiero siódmy czas uzyskał Sergio Perez, przed Ricciardo i Alonso. Czołową dziesiątkę uzupełnił Lance Stroll. Tradycyjnie na końcu stawki znaleźli się kierowcy zespołu Hassa, Alfy Romeo oraz Williamsa.

Dodatkowo sędziowie odnotowali oba incydenty związane z Giovinazzim i możliwe, że Włocha czeka kara.