Hamilton przed Verstappenem w sobotnim treningu

Lewis Hamilton z Mercedesa uzyskał najlepszy czas podczas trzeciego treningu Formuły 1 przed Grand Prix Styrii na torze Red Bull Ring. Brytyjczyk uzyskał czas 1:04,369. Drugi był Max Verstappen z Red Bulla ze stratą 0,204 sekundy do Brytyjczyka, a trzeci Valtteri Bottas, który stracił do swojego partnera z zespołu 0,463 sekundy.

Jako pierwsi na tor wyjechali kierowcy zespołu Haas oraz Pierre Gasly. Francuz znalazł się szybko na torze, ponieważ – z powodu problemów z jednostką napędową – zmuszony był przesiedzieć cały drugi piątkowy trening w garażu. Jako pierwsi swoje czasy osiągnęli kierowcy Haasa. Po pięciu minutach prowadził Mick Schumacher przed Nikitą Mazepinem. Kolejni kierowcy dopisali się do tabeli dopiero po trzynastu minutach od rozpoczęcia trzeciego treningu. Prowadzącego Niemca zepchnął Esteban Ocon z Alpine, a jego czas był lepszy od kierowcy Haasa o przeszło 4 sekundy. Po chwili Ocona pokonał Fernando Alonso. Hiszpan poprawił czas Francuza o 0,322 sekundy. Obaj kierowcy Alpine korzystali z opony pośredniej.

Po chwili swój czas osiągnął Kimi Räikkönen. Kierowca Alfy Romeo poprawił czas Hiszpana na oponie miękkiej, ale został on skreślony z powodu przekroczenia limitów toru. Skreślony został również rezultat Alonso i wówczas na czele znajdował się Ocon z czasem 1:06,839. Po dwudziestu minutach sesji w tabeli z wynikami mieliśmy zaledwie 7 czasów. Prowadził Alonso z czasem 1:06,686 sekundy, drugi był Antonio Giovinazzi – ze stratą 0,003 sekundy – a trzeci Räikkönen, tracący do Hiszpana 0,037 sekundy.

Pierwszym kierowcą Mercedesa, który osiągnął swój czas był Valtteri Bottas. Fin uzyskał czas 1:06,212 będąc na oponie miękkiej. Chwilę wcześniej Fin miał nieprzyjemną sytuację w alei serwisowej, gdzie musiał mocniej zahamować, ponieważ przed jego nosem pojawił się Pierre Gasly. Zaraz za Finem uplasował się Yuki Tsunoda ze stratą 0,175 sekundy, ale jego czas został skreślony z powodu przekroczenia limitów toru.

Wraz trwaniem trzeciego treningu na Red Bull Ringu czasy w tabeli ulegali zmianie. Na trzydzieści minut przed końcem na czele znajdował się już Max Verstappen z czasem 1:05,571, drugi był Lewis Hamilton ze stratą 0,329 sekundy, a trzeci Bottas. Czwarte miejsce należało wówczas do Carlosa Sainza Jr., piąty był Gasly, szósty Charles Leclerc. Pierwszym sprawcą żółtej flagi był Nikita Mazepin, który wyjechał zbyt szeroko w pierwszym zakręcie i obrócił swojego Haasa.

A spin for @nikita_mazepin at Turn 1

The @HaasF1Team driver continues on 👍#StyrianGP 🇦🇹 #F1 pic.twitter.com/lzo4ECtxg8

— Formula 1 (@F1) June 26, 2021

W międzyczasie na drugie miejsce awansował Tsunoda ze stratą 0,248 sekundy do prowadzącego Holender, ale szybko został zepchnięty przez Gasly'ego, tracącym 0,119 sekundy. Do alei serwisowej zjechał za to Hamilton, który z niedowierzaniem w głosie pytał, gdzie tracą 0,3 sekundy do prowadzącego Holendra – "głównie na prostych" odpowiedział mu inżynier. Kierowca Red Bulla nie zwalniał jednak tempa i z każdym okrążeniem odjeżdżał swoim rywalom. Na dwadzieścia pięć minut przed końcem kierowca Czerwonych Byków prowadził z czasem 1:04,971 sekundy.

Dość daleko znajdowali się kierowcy McLarena, którzy w piątek zajmowali dość wysokie pozycje. Daniel Ricciardo był piętnasty, a Lando Norris osiemnasty. Wysoko za to znajdował się George Russell z Williamsa. Brytyjczyk był dwunasty, niewiele tracąc do jedenastego Sebastiana Vettela. Problemy w swoim samochodzie zgłosił Leclerc, który przekazał swojej ekipie, że coś nie tak jest z pedałami i czuje jakby były za krótkie. 

Na piętnaście minut przed końcem treningu kierowcy zaczęli wyjeżdżać na świeżych kompletach miękkich opon. Na prowadzeniu znajdował się wówczas Lewis Hamilton z czasem 1:04,369 sekundy. Drugi – ze stratą 0,463 sekundy – był Bottas, a trzeci Verstappen tracący do prowadzącego Brytyjczyka 0,602 sekundy. Na piątym miejscy był Vettel, ale Niemiec tracił do kierowcy Mercedesa 1,123 sekundy. Na dziesięć minut przed końcem trzeciego treningu Räikkönen zgłosił swojemu inżynierowi, że coś przyczepiło się do tylnego skrzydła, ale nie wie, co to jest.

Kłopoty z uzyskaniem dobrego czasu miał Sainz, który musiał sobie radzić z tłokiem na torze, przez co nie mógł przejechać czystego okrążenia. Podobnie było w przypadku Leclerca, który natknął się na swoich rywali w ostatnim sektorze Red Bull Ringu. W końcówce sesji swój osobisty czas poprawił Verstappen, ale został on skreślony z powodu limitów toru w ostatnim zakręcie toru. Bardzo wysoko – na piątym i szósty miejscu – trzeci trening zakończyli kierowcy AlphaTauri. Na ósmym miejscu znalazł się Fernando Alonso. W międzyczasie do kolejnej niebezpiecznej sytuacji w alei serwisowej doszło pomiędzy Lancem Strollem, a Charlesem Leclercem. Obaj kierowcy wyjechali w tym samym czasie z garażu, a Kanadyjczyk był zmuszony hamować, co od razu zgłosił swojej ekipie.