Pérez najszybszy, pech Leclerca

Sergio Pérez uzyskał najlepszy czas podczas pierwszego treningu Formuły 1 przed Grand Prix Monako. Kierowca Red Bulla uzyskał swój najlepszy czas w samej końcówce sesji i będąc na oponie miękkiej przejechał okrążenie toru w czasie 1:12,487. Drugi, ze stratą 0,119 sekundy był Carlos Sainz Jr z Ferrari, a trzeci był Max Verstappen ze stratą 0,161 sekundy.

Po zapaleniu się zielonego światła, kierowcy od razu wyjechali na tor i zaczęli notować czasy. Pierwszy był Kimi Räikkönen z Alfa Romeo Racing Orlen, który uzyskał czas 1:20,926. Ten czas szybko poprawił Sergio Perez i uzyskał 1:20,071, ale po chwili został już zepchnięty przez obu kierowców Ferrari, Valtteriego Bottasa z Mercedesa i Sebastiana Vettela z Aston Martina.

Ze względu na spory tłok bardzo szybko kierowcy natrafiali na swoich rywali i tym samym ich szybkie okrążenie było zepsute. Po 10 minutach w tabeli z czasami mieliśmy już wszystkich zawodników, a pierwszy był wówczas Lewis Hamilton z czasem 1:15,250, ale jego czas na pośredniej oponie poprawił Sainz (1:14,457). Pechowo trening rozpoczął się dla Charlesa Leclerca, który po zaledwie kilku okrążeniach zjechał do alei serwisowej i zgłosił problem ze swoim samochodem. Po chwili poinformowano, że Monakijczyk nie wyjedzie już na tor, ze względu na awarię skrzyni biegów. Po 15 minutach na czele nadal znajdował się Sainz z czasem 1:13,388. Bardzo wysokie, 10 miejsce zajmował wówczas George Russell z Williamsa, ale jego wysoka pozycja mogła być tłumaczona miękką mieszanką, która jest szybsza.

#Charles16 had a gearbox problem so unfortunately his session is over.#FP1 #MonacoGP🇲🇨 pic.twitter.com/mhEsCg5nEq

— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) May 20, 2021

Po 20 minutach na torze zrobiło się luźniej i dzięki temu kierowcy Mercedesa mogli poprawić swoje czasy będąc na oponie pośredniej. Po rekordzie w drugim sektorze, Lewis Hamilton stracił zaledwie 0,016 sekundy do prowadzącego Sainza, a Bottas tracił 0,344 sekundy. W międzyczasie kierowców Srebrnej Strzały rozdzielił Verstappen z Red Bulla tracąc do prowadzącego kierowcy Ferrari 0,188 sekundy. Po 25 minutach na torze pojawiła się żółta flaga, a jej sprawcą był Fernando Alonso, który uderzył w bandę w ostatnim zakręcie toru, uszkadzając przednie skrzydło. Hiszpan nie zatrzymał się na torze i kontynuował jazdę z uszkodzonym skrzydłem, a odłamki i części spowodowały pojawienie się wirtualnego samochodu bezpieczeństwa.

Fernando Alonso took some front wing damage, he's now back in the pits

We were briefly under yellow flags, but we are now back under way#MonacoGP 🇲🇨 #F1 pic.twitter.com/yOvHUT2jPt

— Formula 1 (@F1) May 20, 2021

Alpine said that @alo_oficial's car returned to the pits in one piece. Well someone left this bit behind!: pic.twitter.com/aIWD3RV3m5

— Adam Cooper (@adamcooperF1) May 20, 2021

Na 30 minut przed końcem sesji, na czele znajdował się Valtteri Bottas, który uzyskał swój czas na pośredniej mieszance 1:13,131, a drugi był Verstappen na twardej mieszance ze stratą 0,060 sekundy. W międzyczasie żółtą flagę w pierwszym sektorze wywołał Kimi Räikkönen, który nie wyhamował przed Saint Devote i wyjechał poza tor. Na czele dość szybko doszło do zmiany i prowadził Lewis Hamilton z czasem 1:12,995. Jego czas na pośredniej oponie poprawił Sainz i o 0,030 sekundy wyprzedził kierowcę Mercedesa.

Na 24 minuty przed końcem na pierwsze miejsce wskoczył będący na miękkiej oponie Pierre Gasly, który uzyskał czas lepszy o zaledwie 0,036 sekundy. Bardzo wysoko, na siódmym miejscu znajdował się Sebastian Vettel ze stratą 0,803 sekundy. Dziesiąty był Räikkönen, jedenasty Nicholas Latifi z Williamsa, a dwunasty Antonio Giovinazzi z Alfy. Na samym końcu znajdował się Charles Leclerc, ale ta pozycja była zrozumiała ze względu na wcześniejszą awarię skrzyni biegów. Kolejnym kierowcą, który dotknął ściany był Sainz, który po najechaniu na tarkę w szykanie przy szesnastym zakręcie otarł się o ścianę i od razu zjechał do swojego garażu.

Na 14 minut przed końcem na pierwsze miejsce na oponie pośredniej wskoczył Verstappen z czasem 1:12,648, a Pérez zameldował się na drugim miejscu z czasem 1:12,817 będąc na oponie miękkiej. Bardzo wysoko znajdował się Yuki Tsunoda, dla którego był to pierwszy raz po ulicach Monako. Japończyk przyznał bowiem przed rozpoczęciem weekendu, że nigdy nie ścigał się po ulicach Księstwa. Na 7 minut przed końcem na pierwsze miejsce wskoczył Pérez, ale tak jak w poprzednim przypadku, Meksykanin korzystał z miękkiej mieszanki. W końcówce sesji Verstappen dwukrotnie natknął się na wolniej jadącego Sainza, co nie spodobało się Holendrowi, a Pérez zdołał poprawić swój czas o 0,049 sekundy.