Bottas z pole position do GP Emilii-Romanii na torze Imola

Valtteri Bottas wywalczył pole position do jutrzejszego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Emilii-Romanii na włoskim torze Imola. Obok niego swój samochód ustawi jego zespołowy kolega Lewis Hamilton, a z trzeciej pozycji wystartuje Max Verstappen.

Q1

Przed rozpoczęciem kwalifikacji pogoda sprzyjała walce o pole position mimo późnej pory roku. Prognozy nie wskazywały na jakiekolwiek opady deszczu, temperatura powietrza wynosiła 19°C, a asfaltu – 26°C.

Ze względu na rozegranie tylko jednej sesji treningowej o poranku, po zapaleniu się zielonego światła na końcu alei serwisowej na tor wyjechała spora grupa kierowców. Jako pierwszy czas okrążenia przejechał Kevin Magnussen z wynikiem 1:17,186, lecz szybko pałeczkę przejął duet AlphaTauri – Daniił Kwiat ustawił poprzeczkę na 1:15,412, pokonując Pierre’a Gasly’ego o około 0,3 sekundy. Chwilę później Max Verstappen rozdzielił duet włoskiej ekipy z rezultatem 1:15,473.

Wkrótce Lewis Hamilton dał nieco normalności, uzyskując najlepszy czas Q1 dzięki wynikowi 1:15,144, choć zasugerował przez radio zespołowe, że doznał pewnych uszkodzeń z przedniej prawej strony swojego Mercedesa po najechaniu na krawężnik. Jego zespołowy kolega Valtteri Bottas napotkał na innych wolniejszych kierowców na swojej próbie, przez co musiał anulować swoje podejście.

Mimo drobnych problemów Mercedesa, po których Hamilton został chwilowo zepchnięty na trzecie miejsce na skutek poprawy ze strony Charlesa Leclerca i Verstappena, Brytyjczyk szybko powrócił na prowadzenie, wykręcając 1:14,574, zaś Bottas był w stanie awansować na drugą lokatę ze stratą tylko 0,052 sekundy. Jak się jednak okazało, Fin przekroczył limity toru w dziewiątym zakręcie i jego rezultat został anulowany. Podobnie było w przypadku Alexa Albona i Kimiego Räikkönena, przez co cała trójka zamykała tabelę z czasami.

Pod koniec czasówki Bottas w końcu był w stanie przejechać czyste kółko, po którym znów awansował na drugą lokatę, tym razem ze stratą 0,060 s. do Hamiltona. Kiedy pojawiła się flaga w biało-czarną szachownicę, Magnussen wyjechał na trawę w ostatnim zakręcie, przez co nie był w stanie poprawić swojego czasu.

Do Q2 awansu nie wywalczyli Räikkönen, którego ostatni czas również został anulowany z powodu limitów toru, a także jego zespołowy kolega z Alfy Romeo Antonio Giovinazzi, Nicholas Latifi i duet Haasa – Magnussen i Romain Grosjean. W kolejnym segmencie czasówki zobaczyliśmy po raz kolejny George’a Russella.

Q2

Tuż po rozpoczęciu drugiej części kwalifikacji obaj kierowcy Ferrari oraz Mercedesa postanowili wyjechać na oponach pośrednich. Bottas otworzył sesję czasem 1:14,585 i był nieznacznie szybszy od Hamiltona, który przekroczył linię mety z wynikiem 1:14,643. Z trzecim wynikiem zameldował się Gasly, który miał jednak opony miękkie i był szybszy między innymi od Estebana Ocona oraz Kwiata.

Nieco nerwowo zrobiło się w garażu Verstappena. Z samochodu Holendra zdjęto pokrywę silnika, a do pracy zabrała się spora grupa mechaników Red Bull Racing.  Jak się później okazało, przyczyną postoju była usterka związana ze świecą zapłonową. Z kolei jego zespołowy kolega Albon co prawda był na torze, jednak obrócił swój pojazd w zakręcie 15. Taj uniknął zderzenia z barierą, lecz to sprawiło, że zajmował 11. miejsce w tabeli.

Both Red Bull cars are stranded in the drop zone...

Albon spins on his flying lap 🔄#ImolaGP 🇮🇹 #F1 pic.twitter.com/ft6M6jRPgp

— Formula 1 (@F1) October 31, 2020

Oprócz obu kierowców Red Bulla, w zagrożeniem odpadnięciem strefie byli też Lance Stroll, Russell i Sebastian Vettel, który po wyjeździe z ostatniego zakrętu wyjechał szeroko i wyrzucił na tor sporo żwiru.

Na dwie i pół minuty przed końcem mechanicy Red Bull Racing zakończyli pracę przy bolidzie Verstappena, a Holender wyjechał na tor na miękkich oponach. Był on w stanie uzyskać czas 1:14,974, co zagwarantowało mu awans do Q3. W finałowym segmencie czasówki znalazł się także Albon, jednak musiał skorzystać z miękkiego ogumienia.

W Q2 swój udział w czasówce zakończyli: Sergio Pérez, Esteban Ocon, George Russell, Sebastian Vettel oraz Lance Stroll. Vettel, który na miękkich oponach pierwotnie miał 13. czas, skreślono najlepszy rezultat za wyjazd poza tor.

Q3

Hamilton na swoim pierwszym pomiarowym okrążeniu mimo szerokiego wyjazdu z ostatniego zakrętu i zahaczeniu o żwir znalazł się na prowizorycznym pole position wraz z czasem 1:13,781, zaś Bottas uzyskał drugi wynik, wykręcając 1:13,812. Standardowo już na trzeciej pozycji plasował się Verstappen, a z czwartym rezultatem meldował się Gasly, który był nieznacznie szybszy od Leclerca z Ferrari. Pierwotnie piąte miejsce w tabeli zajmował Albon, jednak jego próba 1:14,655 została anulowana z powodu przekroczenia limitów toru w dziewiątym zakręcie.

Po chwilowej ciszy na torze spowodowanej zjazdami kierowców po nowe komplety miękkich opon, nadszedł czas na rozstrzygnięcie pozycji startowych do jutrzejszego wyścigu F1 na Imoli. Chwilę później wszyscy kierowcy za wyjątkiem Verstappena opuścili swoje garaże.

Hamilton był w stanie poprawić swój czas i uzyskał 1:13,706, jednak jadący za nim Bottas pojechał jeszcze szybciej i pokonał Brytyjczyka różnicą 0,1 sekundy, aby wywalczyć czwarte w tym sezonie pole position. Verstappen zameldował się z trzecim czasem, tracąc do Bottasa 0,567 s., a imponujące kwalifikacje zaliczył Gasly, który wystartuje z czwartego pola i wyrównał tym samym swój najlepszy rezultat kwalifikacyjny w karierze. Piąty rezultat czasówki przypadł Ricciardo, szósty był Albon, a siódma lokata przypadła Leclercowi. Czołową dziesiątkę uzupełnili Kwiat, Lando Norris i Carlos Sainz Jr.

Wyścig Formuły 1 o Grand Prix Emilii-Romanii na torze Imola wystartuje w niedzielę o godzinie 13:10.