Hamilton z pole position do Grand Prix Belgii

Lewis Hamilton wywalczył pierwsze pole startowe do jutrzejszego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Belgii, uzyskując nowy rekord toru Spa-Francorchamps i pokonując resztę stawki o ponad pół sekundy. Obok niego swój samochód ustawi Valtteri Bottas, a z trzeciego pola ruszy Max Verstappen.

Tuż przed rozpoczęciem kwalifikacji pogoda niezbyt różniła się w porównaniu z tym, co widzieliśmy w trzecim treningu. Na niebie wciąż znajdowało się dość sporo chmur, a temperatury były tylko nieznacznie wyższe – temperatura powietrza wynosiła 16°C, a asfaltu – 24°C.

Q1

Kiedy na końcu alei serwisowej zapaliło się zielone światło, tylko kierowcy Haasa zdecydowali się natychmiast wyjechać na tor. Z tej dwójki górą wyszedł Romain Grosjean, który uzyskał 1:45,073, będąc szybszym od Kevina Magnussena o 0,304 s.

Kilka minut później na swoje pierwsze pomiarowe kółka zdecydowała się również reszta stawki. Po pierwszych przejazdach na czele znajdował się Hamilton, który uzyskał 1:42,323, pokonując zespołowego kolegę z Mercedesa Bottasa o 0,211 s. Na trzecim miejscu znajdował się Daniel Ricciardo, lecz jego strata wynosiła już 0,986 s. Podczas gdy cała stawka powróciła do garaży, na torze pozostał Verstappen, który zepchnął Australijczyka, jednak mimo to Holender tracił do prowadzącego Hamiltona 0,874 s.

Niepokojące tempo Ferrari z treningów miało również przełożenie na tę sesję. Charles Leclerc był na tę chwilę 14. i teoretycznie kwalifikował się do Q2, lecz był on wolniejszy od George’a Russella z Williamsa. Z kolei Sebastian Vettel plasował się na przedostatnim, 19. miejscu ze stratą a 2,231 s. do Hamiltona.

Na ostatnią turę przejazdów w Q1 kierowcy dość mocno ścisnęli się w stawce i wzajemnie sobie przeszkadzali podczas przygotowania na okrążenie pomiarowe. Nie wszyscy zdecydowali się na wyjazd, między innymi Hamilton oraz Verstappen. Nikt jednak im nie zagroził, a wszystkie oczy były zwrócone na Ferrari. Ostatecznie obaj kierowcy przeszli do Q2: Vettel z 13., a Leclerc z 15. czasem. W kolejnej części czasówki po raz kolejny w tym sezonie awansował Russell, który uzyskał 14. czas.

W Q1 odpadli: Kimi Räikkönen, Romain Grosjean, Antonio Giovinazzi, Nicholas Latifi oraz Kevin Magnussen, który w końcówce wyjechał w żwir na wyjściu z zakrętu Stavelot i stracił szansę na poprawę.

Q2

Na pierwsze okrążenia w drugiej części kwalifikacji Hamilton, Bottas, Verstappen, Pérez oraz Stroll zdecydowali się na opony pośrednie, na których mogli potencjalnie wystartować w jutrzejszym wyścigu.

Mimo teoretycznie gorszych opon, Hamilton uzyskał lepszy czas niż na miękkim w ogumieniu w Q1, wykręcając 1:42,014, będąc szybszym od Bottasa o 0,112 s. Trzeci był Verstappen – również na pośredniej mieszance – który stracił do Hamiltona 0,459 s. Z kolei Racing Point na tym rodzaju ogumienia nie poradził sobie – Stroll był 11., a Pérez plasował się tuż za nim, na 12. pozycji. Najszybszym kierowcą na miękkich oponach był Ricciardo, a piąty był jego zespołowy kolega z Renault - Esteban Ocon.

Na ostatnią turę przejazdów wyjechali wszyscy kierowcy za wyjątkiem Ricciardo, który po wjeździe do alei serwisowej zgłosił swojemu zespołowi, że wystąpiły problemy z systemem brake-by-wire. Tym razem wszyscy założyli opony miękkie, lecz Mercedes zgodnie z oczekiwaniami nie poprawił swoich czasów, podobnie jak Verstappen. Obaj kierowcy Racing Point na tej mieszance byli w stanie awansować do Q3, zaś w Q2 odpadli: duet AlphaTauri (Daniił Kwiat i Pierre Gasly), duet Ferrari (Charles Leclerc i Sebastian Vettel), a także George Russell z Williamsa.

Q3

Bez niespodzianki, wszyscy kierowcy wyjechali ze swoich garaży na oznaczonych czerwonym kolorem miękkich oponach. Na torze pojawił się również Ricciardo, co oznacza, że usterka, która pojawiła się pod koniec Q2, została naprawiona.

Po pierwszej turze okrążeń najlepszym czasem popisał się Hamilton, który uzyskał 1:41,451, co jest nowym rekordem toru Spa-Francorchamps. Jego zespołowy kolega z Mercedesa Bottas zaliczył kiepski pierwszy sektor i stracił ponad pół sekundy do Brytyjczyka. Trzeci był Ricciardo, potwierdzając bardzo dobrą dyspozycję Renault w ten weekend – Australijczyk był szybszy od Verstappena o 0,019 s.

Na ostatnim okrążeniu Hamilton jeszcze bardziej podkręcił swoje tempo i poprawił rekord sprzed chwili, wykręcając 1:41,252 i pewnie zdobywając pole position do jutrzejszego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Belgii. Drugi czas uzyskał Bottas, który także odnotował poprawę, lecz stracił do Brytyjczyka aż 0,511 s. W końcówce na trzecie miejsce awansował jednak Verstappen, który stracił do Bottasa zaledwie 0,015 s. Ricciardo wystartuje z czwartego pola, piąty był Albon, z szóstej pozycji ruszy Ocon, a czołową dziesiątkę kwalifikacji uzupełnili Carlos Sainz Jr, Sergio Pérez, Lance Stroll oraz Lando Norris.

Wyścig o Grand Prix Belgii rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15:10.