Hamilton pewnie zdobywa pole position w Le Castellet

Lider klasyfikacji generalnej Formuły 1 Lewis Hamilton wystartuje z pole position do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Francji na torze Paul Ricard. Brytyjczyk pokonał swojego zespołowego kolegę Valtteriego Bottasa oraz Charlesa Leclerca.

Hamilton znajdował się na prowizorycznym pole position już po swoim pierwszym okrążeniu w sesji Q3. Kierowca Mercedesa wykręcił 1:28,448 i miał przewagę 0,157 sekundy nad Bottasem. Trzeci był Leclerc, którego partner z Ferrari Sebastian Vettel nie ukończył swojego okrążenia i zjechał do boksów po wyjeździe poza tor w szóstym zakręcie.

Choć już pierwsze okrążenie dawało mu pierwsze pole startowe, Hamilton pojechał jeszcze szybciej podczas drugiej próby i poprawił swój wynik na 1:28,319. Bottas nie złożył poprawnego okrążenia i pozostał na drugiej pozycji, przed Leclerkiem, któremu zabrakło aż 0,360 sekundy do gorszego z kierowców Mercedesa. Za tą trójką uplasował się Max Verstappen, który zepchnął na piątą lokatę świetnie dysponowanego Lando Norrisa. Tegoroczny debiutant pokonał swojego zespołowego kolegę Carlosa Sainza Jr. oraz Sebastiana Vettela, który swoje jedyne pomiarowe okrążenie przejechał w czasie o prawie pół sekundy dłuższym niż zdobywca pole position. Stawkę Q3 uzupełnili Daniel Ricciardo, lokalny kierowca Pierre Gasly oraz Antonio Giovinazzi, który wykonał tylko jedno okrążenie ze względu na konieczność zaoszczędzenia kompletu opon.

Niespodziewanie, aż ośmiu kierowców pierwszej dziesiątki przystąpi do wyścigu na pośrednich oponach, które wykorzystali do wykręcenia najlepszych czasów w sesji Q2. Jedynie Antonio Giovinazzi oraz Pierre Gasly weszli do finałowej sesji na miękkiej mieszance. Poza czołową dziesiątką uplasowali się natomiast Alexander Albon, Kimi Räikkönen, Nico Hülkenberg – który wyjechał poza tor podczas ostatniej próby, Sergio Perez i Kevin Magnussen.

Już na etapie sesji Q1 z kwalifikacji odpadł ulubieniec lokalnej publiczności Romain Grosjean. Francuz popełnił błąd podczas swojej ostatniej próby i zabrakło mu do awansu 0,181 sekundy. Poza kierowcą Haasa do kolejnej rundy nie weszli Lance Stroll – który 12. raz z rzędu nie wyszedł poza Q1, Robert Kubica oraz mający otrzymać kary za wymianę komponentów układu napędowego Daniił Kwiat i George Russell.