Hamilton wygrywa w Abu Zabi na zakończenie sezonu

Lewis Hamilton odniósł zwycięstwo w wyścigu o Grand Prix Abu Zabi, który zakończył tegoroczny sezon mistrzostw świata Formuły 1. Drugie miejsce zajął Sebastian Vettel, a na najniższym stopniu podium stanął Max Verstappen. Groźny wypadek na początku wyścig zaliczył Nico Hülkenberg, jednak Niemcowi na szczęście nic się nie stało. 

Chociaż warunki atmosferyczne przed rozpoczęciem wyścigu były suche, a przede wszystkim ciepłe, według oficjalnych prognoz szanse na opady deszczu w trakcie rywalizacji wynosiły aż 40%. Temperatura powietrza wynosiła 32°C, zaś nawierzchnia była o 2°C cieplejsza, lecz należało spodziewać się spadków tych wartości wraz z biegiem czasu z powodu tego, że początek rywalizacji odbywał się przy zachodzącym słońcu.

Na starcie Hamilton pewnie obronił pole position i w pierwszy zakręt wjechał tuż przed zespołowym kolegą Valtterim Bottasem oraz kierowcami Ferrari – Vettelem oraz Kimim Räikkönenem. Jeszcze na pierwszym okrążeniu na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, ponieważ do bardzo groźnego incydentu doszło w szykanie w zakrętach 8. i 9. – Hülkenberg walczył z Romainem Grosjeanem, jednak Niemiec nie zostawił miejsca na dwa samochody, przez co kierowca Haasa uderzył w tylną część Renault. Pojazd Hülkenberga został wystrzelony w powietrze i koziołkował, po czym wylądował do góry kołami przy okalających tor barierach. Porządkowi musieli postawić samochód z powrotem na koła, zanim kierowca ekipy z Enstone mógł wydostać się poza auto, jednak na szczęście nic mu się nie stało. Dodatkowo sędziowie po krótkiej analizie stwierdzili, że Grosjean nie zawinił przy tym incydencie. W międzyczasie Verstappen zaliczył słaby start, spadając z szóstej na dziewiątą pozycję, a Daniel Ricciardo został wyprzedzony przez Charlesa Leclerca, który awansował na piąte miejsce.

Samochód bezpieczeństwa zjechał przed początkiem piątego okrążenia wyścigu, a Hamilton natychmiast odjechał od Bottasa na kilka sekund. Do interesującego pojedynku doszło między Verstappenem, a Estebanem Oconem – kierowca Red Bulla w agresywny sposób zaatakował Francuza na nawrocie do najdłuższej prostej, lecz Ocon odpowiedział na hamowaniu do ósmego zakrętu. Ostatni głos należał jednak do Verstappena, który uporał się z rywalem na drugiej prostej przed 11. zakrętem i awansował na siódme miejsce. Niedługo później z rywalizacji odpadł Räikkönen, którego samochód stracił całkowicie moc na wyjeździe z ostatniego zakrętu i zatrzymał się na prostej startowej.

Podczas wirtualnej neutralizacji część kierowców zdecydowała się zjechać do alei serwisowej po supermiękkie opony – wśród nich znajdował się lider wyścigu Hamilton, który powrócił na tor na piątym miejscu. Mistrz świata miał bardzo dobre tempo po wznowieniu i wyprzedził Verstappena na hamowaniu do ósmego zakrętu, jednak Holender odpowiedział kierowcy Mercedesa na kolejnej prostej. Liderem wyścigu został wówczas Bottas, który miał nieco ponad sekundę przewagi nad Vettelem, zaś trzeci Ricciardo miał 5 sek. straty.

Na 16. okrążeniu wyścigu po nowe opony supermiękkie zjechał Vettel, który powrócił na tor tuż za Oconem na szóstym miejscu z powodu dosyć słabej zmiany mechaników Ferrari. Z Francuzem rozprawił się jednak już na najdłuższej prostej z wykorzystaniem systemu DRS i awansował na piątą lokatę, tracąc ponad 15 sekund do Hamiltona. Na kolejnym kółku do alei serwisowej zjechał także Bottas i po powrocie na tor na czwartym miejscu miał on ponad 3 sekundy przewagi nad Vettelem. Również Verstappen pojawił się u swoich mechaników na kolejnym okrążeniu, obierając tym razem taką samą strategię, jak rywale, powracając do rywalizacji na piątym miejscu. Na czele znajdował się Ricciardo, jednak on jako jedyny z czołówki nie zjeżdżał do boksów.

Przedwyścigowe prognozy przewidujące opady sprawdziły się – na 23. okrążeniu na prostej startowej pojawiły się pierwsze krople deszczu, który dosyć szybko zamienił się na dosyć intensywne opady. Nie wyglądało jednak na to, że deszcz miał trwać przez długi czas, przez co nikt nie nastawiał się na przejście na przejściowe ogumienie. W międzyczasie przedwcześnie udział w wyścigu zakończył Marcus Ericsson, który zgłosił swojemu zespołowi brak mocy w jego Sauberze. Do interesującego pojedynku doszło z kolei o dziewiąte miejsce – Leclerc, który na wczesnym etapie wyścigu zjechał po supermiękkie opony, wyprzedził Fernando Alonso w pierwszej szykanie i awansował na dziewiąte miejsce. Szybko stało się ono ósmą lokatą, ponieważ do alei serwisowej zjechał Sergio Perez.

Ricciardo, który wciąż nie zjechał do swoich mechaników po nowy komplet opon, prezentował na tym etapie gorsze tempo w porównaniu do swoich rywali, w wyniku czego jadący za nim Hamilton zbliżył się na mniej niż 3 sekundy, a piąty Verstappen tracił tylko 13 sekund. Lepsze czasy okrążeń prezentował z kolei Vettel, który zbliżył się na około półtorej sekundy do jadącego przed nim Bottasa, a za plecami kierowcy Ferrari podążał Verstappen z 2-sekundową stratą. W międzyczasie interesujący pojedynek wywiązał się o 11. miejsce – Grosjean najpierw wyprzedził Stoffela Vandoorne’a, na długiej prostej, lecz chwilę później wyprzedził go zarówno Belg, jak i Ocon. Po ciekawej potyczce między kierowcami Racing Point Force India oraz McLarena to Ocon wyszedł obronną ręką, zaś niedługo później Vandoorne’a wyprzedził również Grosjean. Jak się jednak okazało, Ocon przy wyprzedzaniu McLarena przekroczył limity toru i zyskał na tym przewagę, za co otrzymał od sędziów karę doliczenia pięciu sekund.

Na 34. okrążeniu na swój jedyny postój zjechał dotychczasowy lider wyścigu Ricciardo, który powrócił na tor na supermiękkich oponach na piątej pozycji, tracąc do Verstappena 8 sekund. Tym samym na prowadzenie powrócił Hamilton, jako drugi jechał Bottas ze stratą 6. sekund, a czołową trójkę uzupełniał Vettel, który wciąż miał mniej niż 2 sek. straty wobec Fina. Dwa okrążenia później Bottas popełnił błąd w sekcji zakrętów 5-6, co pozwoliło Vettelowi na zbliżenie się oraz wyprzedzenie Bottasa. Fin jeszcze na tym samym kółku popełnił drugi błąd, tym razem w ósmym zakręcie, w wyniku czego wyjechał poza tor. Z kolei Ricciardo zaledwie w ciągu dwóch okrążeń nadrobił całą stratę wobec Verstappena i jechał tuż za zespołowym kolegą.

Bottas nie był w stanie powstrzymać ataków ze strony Verstappena – między tymi kierowcami doszło do kontaktu w 11. zakręcie, jednak obyło się bez uszkodzeń i Holender był w stanie wyprzedzić kierowcę Mercedesa. Chwilę później z Bottasem uporał się również Ricciardo, który wyprzedził swojego rywala w ósmym zakręcie. Z powodu słabszego tempa, Bottas zameldował się w alei serwisowej na 15 okrążeń przed końcem, gdzie założono mu nowy komplet supermiękkich opon, tracąc ponad 20 sekund do czołówki.

Na 9. okrążeń przed końcem problemy dotknęły Ocona – z jego samochodu wydobywał się dym, a chwilę później Francuz zjechał do alei serwisowej, aby się wycofać, lecz nie dojechał do swojego garażu, zatrzymując się na samym wjeździe. Dosłownie chwilę później również z samochodu Pierre Gasly’ego wydobywała się duża ilość dymu i choć reprezentant Toro Rosso przez pewien czas kontynuował jazdę, ostatecznie został poinstruowany do tego, aby zatrzymać się na torze. Tymczasem na prowadzeniu wciąż znajdował się Hamilton, który miał 5 sekund przewagi nad Vettelem, trzeci Verstappen do kierowcy Ferrari tracił 4 sekundy, a jego zespołowy kolega Ricciardo miał kolejne 2 sek. straty. W końcówce Alonso starał się dogonić jadącego przed nim Magnussena, lecz wyjechał poza tor i zyskał na tym przewagę, otrzymując za to 5-sekundową karę.

Ostatecznie Hamilton odniósł pewne zwycięstwo w kończącym tegoroczny sezon Formuły 1 wyścigu o Grand Prix Abu Zabi. Drugie miejsce zajął Vettel, a na najniższym stopniu podium stanął Verstappen. Ricciardo na pożegnanie z Red Bullem wywalczył czwartą lokatę, a piąty był Bottas. Szóste miejsce uzyskał Carlos Sainz Jr, jako siódmy linię mety przekroczył Leclerc, a czołową dziesiątkę uzupełnili Perez, Grosjean oraz Kevin Magnussen.

Fernando Alonso w swoim ostatnim wyścigu w barwach McLarena znalazł się tuż poza punktami, na 11. pozycji, Brendon Harley był 12., Lance Stroll znalazł się na 13. lokacie, za jego plecami uplasował się Stoffel Vandoorne, dla którego był to także ostatni wyścig w McLarenie, zaś Siergiej Sirotkin w swoim ostatnim występie w barwach Williamsa dojechał na 15. miejscu.

P Nr Kierowca Zespół   Rezultat
1 44 Lewis Hamilton Mercedes-AMG Petronas Motorsport 55 okr.
2 5 Sebastian Vettel Scuderia Ferrari + 2,581
3 33 Max Verstappen Aston Martin Red Bull Racing + 12,706
4 3 Daniel Ricciardo Aston Martin Red Bull Racing + 15,379
5 77 Valtteri Bottas Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 47,957
6 55 Carlos Sainz Jr Renault Sport Formula One Team + 1:12,548
7 16 Charles Leclerc Alfa Romeo Sauber F1 Team + 1:30,789
8 11 Sergio Perez Racing Point Force India F1 Team + 1;31,275
9 8 Romain Grosjean Haas F1 Team + 1 okr.
10 20 Kevin Magnussen Haas F1 Team + 1 okr.
11 14 Fernando Alonso McLaren Formula 1 Team + 1 okr.
12 28 Brendon Hartley Scuderia Toro Rosso + 1 okr.
13 18 Lance Stroll Williams Martini Racing + 1 okr.
14 2 Stoffel Vandoorne McLaren Formula 1 Team + 1 okr.
15 35 Siergiej Sirotkin Williams Martini Racing + 1 okr.
NSK 10 Pierre Gasly Scuderia Toro Rosso  
NSK 31 Esteban Ocon Racing Point Force India F1 Team  
NSK 9 Marcus Ericsson Alfa Romeo Sauber F1 Team  
NSK 7 Kimi Räikkönen Scuderia Ferrari  
NSK 27 Nico Hülkenberg Renault Sport Formula One Team  

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze