Sprzęt Lotusa pozostał na Spa-Francorchamps

Ostatnie podium Grosjeana zdobyte podczas wyścigu o GP Belgii najprawdopodobniej było ostatnim miłym akcentem dla ekipy z Enstone. Jak się okazało, Lotus musiał zostawić cały swój sprzęt na torze Spa-Francorchamps z powodu problemów finansowo-prawnych.

Wiele mówiło się o przejęciu Lotusa przez Renault najpierw podczas rundy w Budapeszcie, a ostatnio także w Spa. Finalizacja najpewniej zostanie dodatkowo przesunięta w czasie (o ile w ogóle do niej dojdzie. Według różnych źródeł, w tym szwajcarskiej gazety Blick, cały sprzęt Lotusa, który miał zostać wykupiony przez francuski koncern, by szybciej przystąpić do pracy w pełnym wymiarze, został zatrzymany na Spa-Francorchamps na zlecenie komorników sądowych. 

Wśród skonfiskowanego sprzętu są oczywiście samochody F1. Powodem całego zamieszania jest Charles Pic, który ma wymagać od swojego byłego pracodawcy 750 000 euro ugody, a o jego pozwie pisaliśmy wcześniej. Jak informuje The Telegraph, zastępca szefa zespołu wraz z Gerardem Lopezem pracują nad rozwiązaniem tej sytuacji. Z kolei korespondent The Times dodał: „Kierownictwo Lotusa negocjowało rozstrzygnięcie sprawy z prawnikami Pica w poniedziałek, ale jasnym jest, że przede wszystkim chodzi o kwestię finansową”.

Dodatkowym powodem opóźnienia przejęcia zespołu może być obowiązująca umowa między Renault i Red Bull Racing, który chce zerwać kontrakt na otrzymywanie od francuskiego producenta jednostek napędowych w 2016 rok. Według hiszpańskiej gazety AS, Red Bull ma dwie opcje: albo doczekać do końca umowy, albo ją zerwać, płacąc jednocześnie aż 40 mln euro kary.

Samo zerwanie umowy z Renault i tak w pełni nie rozwiąże problemu. Polubowne rozstrzygnięcie może kosztować zespół nawet 80 mln euro, ponieważ obecny sponsor tytularny zespołu, Infiniti, należy do przejętej przez Renault Nissana. Francuski producent nie czeka w międzyczasie na finał i robi kolejne kroki w stronę większego zaangażowania w Formułę 1. Alain Prost powiedział, że koncern podjął rozmowy z Force India na Spa.

„Jesteśmy na zakończeniu procesu analizy sytuacji. Decyzja jest nieco opóźniona, ale będzie ona podjęta we wrześniu. Sytuacja zmienia się z minuty na minutę, więc nie mogę powiedzieć wiele nawet, gdybym znał kilka szczegółów. Należy więc nieco poczekać” – powiedział czterokrotny mistrz świata Formuły 1.

Źródło: f1today.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze