Maldonado: Jak to dobrze jest mieć niezawodny samochód

Wygląda na to, że czas problemów technicznych spowodowanym zbyt małą ilością przejechanych kilometrów podczas zimowych testów minął dla Lotusa.  Jedyne kłopoty jakie spotkały Pastora podczas dzisiejszych treningów dotyczyły jego błędów. Czy stajnia z Enstone powróci na szczyt?

Trzeba przyznać, że początek sezonu dla Lotusa był niesamowicie bolesny. Prawdopodobnie z powodu problemów finansowych ekipa ta nie pojawiła się na pierwszej turze przedsezonowych testów na torze Jerez w Hiszpanii. Przez utratę cennych kilometrów, które przekształcają się w ogromną ilość danych samochód E22 nie był w stanie dojechać do mety podczas GP Australii. Lepiej było podczas kolejnego wyścigu, a teraz wygląda na to, że Lotus powróci do normalnej formy.

Eksperci uważają, że samochód oznaczony symbolem E22 jest niezwykle wydajny aerodynamicznie. Jednak problemem jest silnik Renault, który powoduje ogromne straty, szczególnie podczas sesji kwalifikacyjnych. Właśnie wtedy na prostych odcinkach toru samochody napędzane tymi jednostkami napędowymi tracą około 10 km/h. Jednak w wyścigu różnica nie jest aż tak duża, ze względu na ograniczenie przepływu paliwa.

„Dobrze jest mieć niezawodne auto, ponieważ wykonaliśmy dziś sporo pracy. Mieliśmy wiele nowych części do przetestowania i udało nam się je sprawdzić” – powiedział Wenezuelczyk. „Wieczorem popełniłem  drobny błąd i przednia część samochodu została podbita w powietrze. Na szczęście nic poważnego z maszyną się nie stało i mogłem kontynuować udział w tej sesji”.

Źródło: planetf1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze