Ferrari gotowe do ponownego otwarcia tunelu aerodynamicznego

Włoska stajnia przez prawie rok remontowała swój tunel aerodynamiczny w Kolonii i już te prace dobiegły końca. Ekipa z Maranello będzie korzystała z niego już od października.

Ferrari zdecydowało się na zamknięcie odziedziczonego po Toyocie tunelu aerodynamicznego w Kolonii. Powodem takiej decyzji były problemy z koleracją danych, którymi usprawiedliwiano słabą formę włoskiej ekipy pod koniec sezonu 2011 oraz przez początek kolejnego.

Chociaż jest już decydowanie zbyt późno na to, aby tunel aerodynamiczny miał jakikolwiek wpływ na tegoroczny samochód. Także przyszłoroczna maszyna jest już w bardzo zaawansowanym stadium rozwoju to i tak Stefano Domenicali uważa, że usunie to główną słabość w stosunku do Red Bulla.

„To jest jak granie w koszykówkę mając jedną rękę za plecami. Możesz robić tak trenując, ale kiedy musisz grać to lepiej używać dwóch rąk. Podobnie jest z nami i też musimy to uczynić. Jest to dla nas decydujący krok” – powiedział szef zespołu Ferrari. „Musieliśmy się obyć bez tego przez dwa lata, ponieważ mieliśmy kłopoty z koleracją, więc nie możemy się doczekać otworzenia tunelu aerodynamicznego”.

Brak tunelu aerodynamicznego przez 18 miesięcy utrudniał Ferrari prace rozwojowe nad maszyną. Zastępca głównego projektanta, Simone Resta uważa, że decyzja zamknięcia tego budynku była kluczowa.

„Pod kierownictwem Stefano Domenicaliego zespół wiele zainwestował w tunel aerodynamiczny i funkcjonowanie ekipy” – powiedział Simone Resta. „W naszym świecie wszystko zmienia się bardzo szybko i potrzebujesz sporo czasu na większą modernizację. Jeśli nie to wykonujesz tylko drobne zmiany.”

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze