Bottas za Strolla w GP Kanady? Na Fina nadal czeka kara cofnięcia

Aston Martin poinformował przed Grand Prix Hiszpanii, że Lance Stroll nie wystartuje w wyścigu na torze Montmelo. Kanadyjczyk od pewnego czasu zmaga się z bólem dłoni i nadgarstka, który – według jego lekarza – jest skutkiem operacji po wypadku rowerowym w 2023 roku. Zespół przekazał, że Stroll przeszedł niedawno drobny zabieg w Barcelonie i jego rekonwalescencja przebiega zgodnie z planem. Nadal jednak nie wiadomo, czy kierowca zdąży wrócić do formy przed domowym Grand Prix Kanady.

W obliczu niepewności dotyczącej występu Strolla, Aston Martin rozważa alternatywne scenariusze. Teoretycznie naturalnym kandydatem do zastępstwa jest Felipe Drugovich – kierowca rezerwowy zespołu. Problem w tym, że Brazylijczyk ma w tym samym terminie zaplanowany start w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Choć zadeklarował gotowość do porzucenia tego startu na rzecz występu w Formule 1, Aston Martin nie potwierdził jeszcze żadnej decyzji.

Drugi z kierowców rezerwowych zespołu, Stoffel Vandoorne, również nie jest oczywistym wyborem. Belg ma obowiązujący kontrakt z zespołem Peugeot na udział w Le Mans i – w przeciwieństwie do Drugovicha – nie zadeklarował rezygnacji z tego startu.

W mediach pojawiły się więc spekulacje, że ewentualnym zastępcą Strolla w Kanadzie mógłby zostać Valtteri Bottas. Fin, który po zakończeniu sezonu 2024 objął rolę kierowcy rezerwowego Mercedesa, mógłby zostać wypożyczony na jeden weekend. Problem w tym, że Bottas nadal ma do odbycia karę przesunięcia o pięć miejsc na starcie kolejnego wyścigu, w którym weźmie udział – nałożoną po kolizji z Kevinem Magnussenem w Grand Prix Abu Zabi 2024. Oprócz tego na jego konto trafiły wówczas trzy punkty karne.

LAP 31/58

Huge lock up for Bottas who then runs into the side of Magnussen and sends the Dane spinning 😵#F1 #AbuDhabiGP pic.twitter.com/1yBTluhQlK

— Formula 1 (@F1) December 8, 2024

Jeśli Bottas rzeczywiście wystartowałby w Grand Prix Kanady w barwach Aston Martina, karę musiałby odbyć od razu – jeszcze zanim znów na stałe powróciłby do rywalizacji w F1.

Ostateczna decyzja w sprawie obsady drugiego samochodu zespołu z Silverstone ma zapaść w nadchodzących dniach – w zależności od postępów w rehabilitacji Strolla.