Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) oraz zespół Alpine stanowczo potępiły falę internetowego hejtu, której ofiarą padł Yuki Tsunoda po Grand Prix Emilii-Romanii. Japoński kierowca padł celem obraźliwych komentarzy w mediach społecznościowych po incydencie z udziałem debiutującego w barwach Alpine Franco Colapinto.
Argentyńczyk po raz pierwszy od zeszłorocznego GP Abu Zabi wziął udział w weekendzie Formuły 1 jako kierowca, jednak jego jazda w Imoli nie obyła się bez kontrowersji. W trakcie pierwszego treningu Colapinto kilkukrotnie przeszkodził innym zawodnikom, w tym Tsunodzie, co spotkało się z gwałtowną reakcją Japończyka. Gestykulacja kierowcy Red Bull Racing nie spodobała się kibicom Colapinto, którzy masowo zaatakowali Tsunodę w internecie, kierując w jego stronę również komentarze o charakterze rasistowskim.
Jeszcze przed kwalifikacjami, które zakończyły się odpadnięciem obu zawodników w Q1, Colapinto przyznał, że Tsunoda miał prawo być sfrustrowany i wezwał swoich fanów do opanowania emocji. W poniedziałek wieczorem Alpine wydało oficjalne oświadczenie, w którym wyraziło sprzeciw wobec nienawiści w sieci.
„Jako zespół F1 czujemy się uprzywilejowani, będąc częścią globalnego sportu, który wzbudza wielkie emocje i pasję, z rosnącą społecznością fanów śledzących każdy ruch swoich ulubieńców – od odważnych manewrów na torze po styl ubioru w padoku”
– podkreślono w komunikacie. „Zachęcamy wszystkich, by pamiętali, że za szybą kasku tych nadludzkich sportowców stoi człowiek – osoba z uczuciami, rodziną, przyjaciółmi i bliskimi. Jako zespół nie akceptujemy internetowej nienawiści i apelujemy do wszystkich fanów, by byli życzliwi i pełni szacunku”
.
TEAM STATEMENT pic.twitter.com/MSt0Bq4jR6
— BWT Alpine Formula One Team (@AlpineF1Team) May 19, 2025
Swoje stanowisko wyraził także prezydent FIA, Mohammed Ben Sulayem, który wyraził pełne poparcie zarówno dla Tsunody, jak i Colapinto. „Motorsport opiera się na rywalizacji, pasji i zaangażowaniu, a każdy kierowca reprezentuje te wartości na torze”
– zaznaczył. „Pasja, jaką czujemy wobec tego sportu, powinna nas łączyć, a nie przeradzać się w nienawiść. W pełni wspieram Yukiego Tsunodę i Franco Colapinto i dziękuję im za odwagę w stawianiu czoła narastającemu problemowi hejtu w internecie. Nikt nie powinien być narażony na groźby, nienawiść czy dyskryminację”
.
Ben Sulayem przypomniał również o inicjatywie United Against Online Abuse, w ramach której FIA podejmuje działania edukacyjne i wspierające. „Razem możemy zbudować bezpieczniejsze i bardziej szanujące się środowisko dla wszystkich”
– podsumował.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.