Sędziowie Formuły 1 podjęli decyzję w sprawie kilku incydentów, do których doszło podczas weekendu Grand Prix Chin. Czterech kierowców otrzymało ostrzeżenia za naruszenie przepisów dotyczących próbnych startów.
Przed wyścigiem Nico Hülkenberg, Gabriel Bortoleto, Alex Albon i Yuki Tsunoda zostali zgłoszeni do sędziów w związku z nieprzestrzeganiem wytycznych dyrektora wyścigu dotyczących miejsc do przeprowadzania próbnych startów.
Po analizie sytuacji sędziowie uznali, że wszyscy czterej zawodnicy znajdowali się poza wyznaczonym obszarem podczas wykonywania tych procedur. Jednakże ze względu na fakt, że okrążenia rekonesansowe są traktowane jako część sesji treningowych, a same starty nie wpłynęły na innych kierowców i nie stanowiły zagrożenia, zdecydowano się na wymierzenie jedynie ostrzeżeń.
Finalnie Albon ukończył wyścig na dziewiątym miejscu, co było dla niego dodatkowym powodem do świętowania w dniu urodzin. Bortoleto zajał 17. pozycję, Hülkenberg 18., a Tsunoda, który musiał wykonać dodatkowy pit-stop z powodu uszkodzonego przedniego skrzydła, uplasował się na 19. miejscu.
Kara dla Doohana za incydent z Hadjarem
Jeszcze w trakcie wyścigu sędziowie zdecydowali o karze dla Jacka Doohana. Australijczyk znalazł się pod lupą po incydencie na 46. okrążeniu, kiedy to w zakręcie 14 wypchnął Isacka Hadjara poza tor.
Za ten manewr Doohan otrzymał 10-sekundową karę czasową podczas wyścigu oraz dwa punkty karne do swojej licencji. Była to jego druga kara punktowa podczas weekendu, po wcześniejszym incydencie w sprincie, również w zakręcie 14.
W wyniku tej kary Doohan, który przekroczył linię mety na 14. miejscu, spadł na 15. pozycję w oficjalnej klasyfikacji, co pozwoliło Hadjarowi przesunąć się o jedno miejsce w górę.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.