Oficjalnie: Sergio Pérez nie będzie już kierowcą Red Bull Racing

Sergio Pérez ogłosił, że opuszcza zespół Red Bull Racing ze skutkiem natychmiastowym po rozczarowującym sezonie 2024.

34-letni kierowca przedłużył kontrakt z ekipą na kolejne dwa lata w czerwcu, jednak jego forma zaczęła spadać już wtedy, mimo obiecującego początku sezonu. W pierwszych pięciu rundach Meksykanin zdobył cztery podia, w tym trzykrotnie kończył wyścigi na drugim miejscu, uzupełniając dublety zespołu.

Po wyścigu w Miami, w którym zajął czwarte miejsce, Pérez zdobył zaledwie 49 punktów w kolejnych 18 weekendach wyścigowych, spadając z drugiego na ósme miejsce w klasyfikacji kierowców. Mimo że konkurencyjność Red Bulla również spadła, Max Verstappen w tym samym czasie zdobył 301 punktów i odniósł pięć zwycięstw.

Sezon zakończył się dla Péreza aż 285-punktową stratą do Verstappena, co było jednym z powodów, dla których Red Bull zajął dopiero trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ustępując McLarenowi i Ferrari.

Zespół potwierdził, że osiągnięto porozumienie w sprawie natychmiastowego rozwiązania kontraktu z Pérezem. Według doniesień, jego miejsce w sezonie 2025 zajmie Liam Lawson. Co ciekawe, ogłoszenie odejścia Péreza nastąpiło dokładnie 4 lata po tym, gdy ta sama ekipa poinformowała o jego zakontraktowaniu u boku Verstappena.

„Jestem niesamowicie wdzięczny za ostatnie cztery lata z Red Bull Racing oraz za możliwość ścigania się dla tak wspaniałego zespołu” – napisał Pérez w swoim oświadczeniu. „Jazda dla Red Bulla była niezapomnianym doświadczeniem i zawsze będę cenić sukcesy, które razem osiągnęliśmy. Biliśmy rekordy, osiągnęliśmy niezwykłe kamienie milowe, a ja miałem zaszczyt spotkać po drodze tak wielu niesamowitych ludzi”.

„Wielkie podziękowania dla każdego członka zespołu: od zarządu, inżynierów, mechaników, aż po catering, kuchnię, marketing i komunikację oraz wszystkich w Milton Keynes. Życzę Wam wszystkiego najlepszego na przyszłość”.

„Bycie zespołowym kolegą Maxa i dzielenie z nim sukcesów było dla mnie zaszczytem. Szczególne podziękowania kieruję do fanów na całym świecie, a zwłaszcza do meksykańskich kibiców za ich niewzruszone wsparcie każdego dnia. Wkrótce znowu się spotkamy. Pamiętajcie... Nigdy się nie poddawajcie!”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze