Liberty Media pod lupą Komisji Europejskiej

Plany Liberty Media, właściciela Formuły 1, dotyczące przejęcia praw do MotoGP za 3,8 miliarda dolarów, spotkały się z poważnymi zastrzeżeniami Komisji Europejskiej. Nowa szefowa ds. antymonopolowych, Teresa Ribera, przygotowuje się do pełnoskalowego dochodzenia w tej sprawie. Możliwa fuzja tych dwóch gigantów motorsportu budzi obawy o ograniczenie konkurencji na rynkach nadawczych i streamingowych.

Według anonimowych źródeł, Komisja Europejska zamierza rozpocząć tzw. dochodzenie drugiej fazy do 19 grudnia. Tego rodzaju procedura może wydłużyć proces analizy transakcji o co najmniej 90 dni roboczych, a w razie konieczności dostarczenia dodatkowych danych – nawet dłużej.

Przedstawiciele Liberty Media deklarują współpracę z regulatorami i wyrazili nadzieję, że Komisja zrozumie dynamiczny charakter rynku. Jednakże śledczy obawiają się, że połączenie MotoGP i Formuły 1 w jednym przedsiębiorstwie może ograniczyć dostęp do transmisji i zmniejszyć różnorodność ofert dla widzów.

Historia powtarza się?

Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy fuzja związana z MotoGP trafia na celownik organów antymonopolowych. W 2005 roku CVC Capital Partners było zmuszone sprzedać MotoGP, aby uzyskać zgodę na przejęcie Formuły 1. Tym razem Liberty Media planuje zakupić hiszpańską firmę Dorna Sports, która posiada wyłączne prawa do MotoGP, w ramach transakcji łączącej gotówkę z akcjami Liberty Formula One serii C.

Dochodzenia drugiej fazy często prowadzić mogą do nakładania środków zaradczych, takich jak sprzedaż części aktywów czy zobowiązania do utrzymania konkurencyjnych warunków rynkowych. W skrajnych przypadkach firmy decydują się na wycofanie z transakcji. Jeśli Liberty Media zrezygnuje z przejęcia Dorny, będzie musiała zapłacić hiszpańskiej firmie odszkodowanie w wysokości 126 milionów euro.

Źródło: bloomberg.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze