Czy dziesięcioletni Max Verstappen mógł przypuszczać, że jego idol stanie się kiedyś jego największym rywalem w Formule 1? Podczas weekendu w Las Vegas holenderskie media ujawniły kilka interesujących faktów z życia trzykrotnego mistrza świata.
Artykuł ujrzał światło dzienne za sprawą dziennika Algemeen Dagblad. Ukazuje on młodego Verstappena, który w 2007 roku był wielkim fanem debiutującego Lewisa Hamiltona, z którym 14 lat później przyszło mu stoczyć zacięty bój o mistrzostwo świata.
„Ale nie powinien był wjeżdżać w żwir w Szanghaju”
– nawiązywał do pamiętnej sytuacji z GP Chin. Hamilton utknął wtedy w pułapce żwirowej na zjeździe do alei serwisowej, co, jak wielu uważa, miało kluczowe znaczenie w utracie tytułu, który ostatecznie trafił do Kimiego Räikkönena. To nie umknęło uwadze Holendra: „Uważam, że Kimi również jest dobry, proszę pana”
– mówił reporterowi dziesięciolatek.
Doskonały uczeń
Podczas quizów Grill the Grid na kanale F1 na YouTube, Verstappen udowodnił, że jest jednym z najlepszych znawców geografii w stawce. Ale w szkole również wyróżniał się na tle rówieśników. Całkiem dobrze znał już języki francuski i angielski, a także zajął drugie miejsce w klasie pod względem ocen. Z kolei matematyka miała być jego ulubionym przedmiotem.
„Szkoła jest fajna, ale ściganie się jest jeszcze fajniejsze”
– mówił Max, który już wtedy mógł poszczycić się trzema mistrzostwami Belgii i jednym Holandii w kartingu. Warto dodać, że wygrał 49 z pierwszych 50 wyścigów.
O karierę młodego kierowcy troszczył się jego ojciec Jos, znany z surowych metod wychowania. „To jeszcze dziecko, przed nim całe życie i wielkie wybory. Nie wiem, co zrobi, gdy skończy 15 lat i odkryje inny świat. Byłoby szkoda, gdyby zrezygnował, bo widzę w nim wielki talent. I nie mówię tego dlatego, że jestem jego ojcem. Jestem teraz bardzo szczery”
– przyznał.
Jak pokazała historia, obaj Verstappenowie nie mogli cieszyć się bardziej z sukcesów młodszego z nich. Już jako siedemnastolatek Max trafił do królowej motorsportu, a dziś ma na koncie trzy tytuły mistrzowskie – i wszystko wskazuje na to, że wkrótce do kolekcji dopisze kolejny.
Źródło: gpblog.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.