Zespół Mercedes zdecydował się na powrót do starszej specyfikacji podłogi swojego bolidu na nadchodzący weekend wyścigowy w Azerbejdżanie. Decyzja ta została podjęta po problemach, jakie zespół napotkał po wprowadzeniu nowych elementów aerodynamicznych podczas Grand Prix Belgii, Holandii i Włoch.
Lewis Hamilton, odnosząc się do problemów z nowym pakietem, wyraził swoje wątpliwości co do jego skuteczności. „Moje przeczucie podpowiada mi, że to właśnie nowa specyfikacja powoduje problemy”
– stwierdził Brytyjczyk. Dodał, że choć różnice między starą a nową wersją podłogi mogą być trudne do zauważenia, zespół postanowił wrócić do starszej konfiguracji, aby przeanalizować dane i zrozumieć, jak wpłynie to na dalszy rozwój samochodu, nie tylko na ten sezon, ale i na przyszły.
Podłoga, która była testowana podczas piątkowych treningów w Belgii, została wdrożona na wyścigi w Holandii i we Włoszech, jednak wyniki były nierówne. Jak przyznał szef zespołu Toto Wolff, Mercedes potrafił pojechać dobrym tempem na jednym okrążeniu, ale brakowało balansu, by zachować odpowiednią pracę opon na dłuższych dystansach. „Jesteśmy w stanie wykrzesać szybkie pojedyncze okrążenie, ale potem balans nie jest wystarczający, aby utrzymać opony w dobrej kondycji podczas wyścigu”
– mówił Wolff po Grand Prix Włoch.
George Russell również był ostrożny w swoich ocenach, ale przyznał, że opinia Hamiltona może być słuszna. „Wprowadziliśmy nową podłogę i straciliśmy na wydajności, co było główną zmianą”
– powiedział Russell, dodając, że choć zespół nie oczekiwał gigantycznej poprawy, to jednak przyniosło to spadek osiągów. „Czasami lepiej jest pozostać przy tym, co już znamy”
.
Modyfikacje wprowadzone w Belgii obejmowały zmienione krawędzie podłogi oraz poprawki w dyfuzorze, które miały zwiększyć siłę docisku w przedniej części podłogi oraz lokalne przyspieszenie przepływu powietrza, co miało poprawić docisk i opór aerodynamiczny.
Andrew Shovlin, dyrektor ds. inżynierii torowej w Mercedesie, potwierdził po GP Włoch, że nowa podłoga generowała oczekiwany docisk, jednak zespół wciąż badał, czy nie wpływała negatywnie na charakterystykę prowadzenia bolidu. „Podłoga generuje docisk, jaki zakładaliśmy, ale musimy odpowiedzieć na trudniejsze pytanie: czy jest coś subtelnego w prowadzeniu bolidu, czego nie przewidzieliśmy?”
– tłumaczył. Dodał również, że efektywność tego elementu może się różnić w zależności od toru.
Decyzja o wycofaniu nowej podłogi na GP Azerbejdżanu wynika z potrzeby dalszych analiz i poszukiwania lepszej wydajności. Russell podkreślił jednak, że wyniki tego weekendu nie dadzą ostatecznej odpowiedzi. „Niezależnie od tego, jak wypadniemy, nie będziemy mogli jednoznacznie stwierdzić, że to podłoga była problemem”
– zaznaczył, dodając, że niedługo pojawi się kolejna aktualizacja, która ponownie zmieni charakterystykę samochodu.
Źródło: the-race.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.