James Vowles ma mieć dość wpadek Logana Sargeanta. Sobotnia kraksa w trzecim treningu przed GP Holandii miała według medialnych doniesień skłonić szefa Williamsa do natychmiastowego szukania zastępstwa.
Logan Sargeant z pewnością nie zapamięta dobrze soboty na Zandvoort. Podczas FP3 Amerykanin wyjechał na trawę na wyjściu z zakrętu nr 4, nie opanował bolidu i z impetem wbił się w bariery ochronne. Sesja została przerwana na kilkadziesiąt minut, a samochód został całkowicie zniszczony.
Pomimo usilnych prób mechaników, bolidu nie zdołano poskładać na czas i Sargeant nie przystąpił do kwalifikacji. Kolejna wpadka mogła jednak przelać czarę goryczy, o czym poinformował „Auto Motor und Sport”
.
Według informacji AMuS szef ekipy Williamsa James Vowles zwrócił się po zakończeniu sobotnich sesji do Toto Wolffa z pytaniem o dostępność Micka Schumachera. Brytyjczyk bowiem ma mieć bowiem dość błędów i słabego tempa swojego drugiego kierowcy i zastąpić go jeszcze przed Grand Prix Włoch.
Jeśli syn 7-krotnego mistrza świata Michaela będzie niedostępny, opcją B ma być Liam Lawson. Na radarze wciąż oczywiście znajduje się Andrea Kimi Antonelli, który prawdopodobnie w przyszłym sezonie będzie jeździć w barwach Mercedesa.
Wraz z końcem sezonu 2024 amerykańskiego kierowcę zastąpi Carlos Sainz Jr. Sobotni błąd może jednak sprawić, że kariera Logana Sargeanta w F1 skończy się o kilka wyścigów szybciej.
Źródło: AMuS
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.