FIA przetestuje aktywną klimatyzację kokpitu od GP Holandii

Międzynarodowa Federacja Samochodowa, w celu poprawy komfortu jazdy i ochrony zdrowia kierowców w trakcie ekstremalnych upałów, postanawia rozpocząć badania nad słusznością wprowadzenia klimatyzowanego kokpitu w bolidach Formuły 1.

Aby poznać genezę tego rozwiązania, musimy cofnąć się do ubiegłorocznego, ekstremalnego Grand Prix Kataru, gdzie temperatura, również po zmroku, nie schodziła poniżej trzydziestu stopni Celsjusza. Dodając do tego niezwykle szybki i kręty tor, byliśmy świadkami kilku drastycznych scen: Logan Sargeant wycofał się z wyścigu ze względu na zły stan zdrowia, Esteban Ocon zwymiotował do swojego kasku, a Lance Stroll przez chwilę stracił przytomność podczas jazdy.

FIA postanowiła działać i pierwszą decyzją podjętą przez federację była zmiana terminu przeprowadzenia tego weekendu z października na grudzień, kiedy to temperatury nie powinny dawać się wszystkim aż tak we znaki. Na tym się jednak nie skończyło – zdecydowano się na konsultacje z komisją medyczną, a kolejnym krokiem była zmiana tegorocznych przepisów technicznych.

„W odpowiedzi na ekstremalne temperatury doświadczone podczas zeszłorocznego GP Kataru, FIA i wszystkie zespoły F1 natychmiast rozpoczęły badania mające na celu poprawę wentylacji i chłodzenia kierowców w takich warunkach” – czytamy w oświadczeniu FIA. „Od tego czasu przepisy techniczne zostały zaktualizowane, aby umożliwić wprowadzenie dodatkowego kanału chłodzącego na szczycie kokpitu w celu poprawy wentylacji. Zespoły zostały wyraźnie zachęcone, aby z niego korzystać”.

Począwszy od Grand Prix Holandii, eksperymentalny system zostanie zamontowany w tylko jednym samochodzie. Na podstawie doniesień portalu Autosport, który jako pierwszy upublicznił tę informację, wynika, że cały system będzie się oczywiście różnić od rozwiązania stosowanego w autach cywilnych – ma zostać podzielony na kilka mniejszych struktur wokół kokpitu i otaczającego go nadwozia, aby w najbardziej efektywny sposób schłodzić kierowcę. 

„Nasze wspólne działania badawcze posunęły się naprzód i skupiły się na opracowaniu aktywnego systemu chłodzenia, który byłby instalowany w bolidach F1 w ekstremalnych warunkach. Wstępne testy i weryfikacja koncepcji są planowane na Zandvoort i nadchodzące wyścigi. Jeśli testy te zakończą się sukcesem, FIA nakaże instalację takiego aktywnego systemu chłodzenia w samochodach Formuły 1 w przyszłości, gdy zostanie ogłoszone zagrożenie upałem”.

Położenie Hungaroringu i pora roku, kiedy przeprowadzane jest tutaj Grand Prix, sprawia, że jest to z pewnością jedno z gorętszych miejsc w kalendarzu Formuły 1. Nic więc dziwnego, że ciało zarządzające królową motorsportu naciska na wszystkie ekipy, aby te używały dodatkowego elementu chłodzącego zawodników. FIA może wyłącznie w ten sposób wywierać wpływ w tej sprawie, gdyż to rozwiązanie nie jest obowiązkowe.

„Dodatkowo, zespoły będą upoważnione do podjęcia wyjątkowych środków w celu schłodzenia sprzętu kierowcy i kokpit przed sesjami tak bardzo, jak to możliwe przed sesjami” – dodano.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze