Mercedes odrzucił sugestie, zgodnie z którymi ostatnie testy z udziałem Andrei Kimiego Antonellego oraz Micka Schumachera były sprawdzianem dla obu zawodników z myślą o potencjalnym etacie w Formule 1 w przyszłym roku.
Antonelli, Schumacher, a także kierowca etatowy George Russell wzięli niedawno udział w prywatnych testach Mercedesa na Silverstone. Od razu pojawiły się sugestie, że ten test ma wyjawić skład kierowców zespołu na przyszły sezon Formuły 1. Od pewnego czasu uważa się, że 17-letni Antonelli, który obecnie ściga się w Formule 2, jest faworytem do zastąpienia Lewisa Hamiltona, który odchodzi do Ferrari. Włoch już wcześniej kilkukrotnie testował z Mercedesem na różnych torach.
Tym razem niemiecka ekipa przeprowadziła kolejny test na torze Silverstone z udziałem zawodnika etatowego i juniorów, co od razu doprowadziło do pojawienia się plotek o tym, że jest to sposób stajni na podjęcie decyzji o tym, kto wystartuje w przyszłym roku. W związku z tymi spekulacjami, Mercedes postanowił zainterweniować i wyjaśnił, na czym polegały te jazdy.
„W naszym ostatnim teście na Silverstone z wykorzystaniem starszego bolidu wzięli udział Mick, Kimi i George. Został on błędnie nazwany «sprawdzianem», co nie było ani intencją, ani wynikami testów. Ważne jest, aby zrozumieć, że każdy kierowca ukończył różne programy, w różnych dniach, w różnych warunkach torowych i pogodowych”
– czytamy w oświadczeniu Mercedesa.
„Niestety, niezweryfikowane spekulacje doprowadziły do opublikowania wniosków i porównań, które nie odzwierciedlają tego, co się wydarzyło. Zarówno Mick, jak i Kimi wykonali świetną robotę, realizując swoje programy, ku pełnemu zadowoleniu zespołu, i nie możemy się doczekać trzech pracowitych dni w przyszłym tygodniu”
.
Niedawny test na torze Silverstone przyciągnął szczególną uwagę po tym, jak został nazwany „strzelaniną”, ale Mercedes twierdzi, że „nie było to intencją ani ustaleniami biegu”.
W przyszłym tygodniu Antonelli i Schumacher ponownie odbędą testy w Mercedesie z 2022 roku, w W13, na torze w Barcelonie.
Antonelli, który po zdobyciu tytułu w Formule 4 ominął Formułę 3, aby natychmiast przejść do F2, zajmuje obecnie szóste miejsce w klasyfikacji kierowców. Ma 32 punkty straty do lidera mistrzostw, Paula Arona.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.