Max Verstappen powiedział, że podejrzewana awaria półosi, do której doszło w drugiej części kwalifikacji, dość mocno utrudniła jego szanse na zdobycie dobrego wyniku w Grand Prix Arabii Saudyjskiej.
Verstappen wyglądał komfortowo w roli głównego kandydata do wywalczenia pierwszego pola startowego na torze w Dżuddzie. Już w Q1 Holender popisał się bardzo dobrym okrążeniem i dał wyraźny sygnał swoim rywalom, że jego tempo na pojedynczym okrążeniu jest raczej nie do pokonania.
Wszystko zmieniło się jednak w Q2, kiedy na początku tej części czasówki doszło do awarii półosi. Naprawa w krótkim okresie była niemożliwa i Verstappen po powrocie do swojego garażu opuścił bolid, przez co w kwalifikacjach uzyskał 15. miejsce.
„Po raz pierwszy mam z czymś takim do czynienia”
– powiedział Verstappen dla Sky Sports F1. „Zdarzyło się to na wyjściu z zakrętu nr 10, co jest bardzo irytujące. Jak dotąd mieliśmy naprawdę dobry weekend. W każdej sesji, za każdym razem, gdy wyjeżdżaliśmy na tor, samochód spisywał się naprawdę dobrze”
.
Taka sytuacja dodatkowo wywróciła sytuację przed jutrzejszym wyścigiem. Tym samym Verstappen ustawi się w ósmym rzędzie, tylko trzy pozycje za Charlesem Leclerkiem, który przed weekendem wyścigowym w Arabii Saudyjskiej został ukarany cofnięciem o 10 pól za nadprogramową wymianę elektroniki sterującej silnikiem.
Verstappen stwierdził, że przebicie się przez stawkę będzie w niedzielę trudne, ale jest przekonany, że bolid ma tempo, aby tego dokonać.
„To nieco komplikuje sprawę, aby wrócić do czołówki. Chodzi jednak przede wszystkim o zdobywanie punktów, to bardzo długi sezon. Oczywiście chciałbym wystartować z nieco wyższej pozycji, ale teraz nie możemy tego zmienić. Na tym torze wszystko jest możliwe. Widzieliśmy wiele szalonych rzeczy, ale musimy też podejść do tego realistycznie. Nie ma co ukrywać, będzie ciężko. Mamy jednak dobre tempo, więc na pewno spróbujemy się przebić”
.
Cała ta sytuacja nie jest zbyt dobra dla Hondy. Przed weekendem w bolidzie Péreza znalazły się nowe elementy jednostki napędowej, podczas gdy Nyck de Vries z AlphaTauri spędził trzeci trening w garażu ze względu na konieczność sprawdzenia silnika przez jego mechaników.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.