Czas rozstrzygnięć – Zapowiedź Grand Prix São Paulo

Sezon się kończy i zbliżają się ostateczne rozstrzygnięcia. W stawce jest kilka ciekawych pojedynków i w Brazylii mogą zostać wyprowadzone decydujące ciosy, zwłaszcza, że na stole są dodatkowe punkty za sobotni sprint.

Poprzednio w F1

W Meksyku Max Verstappen wygrał czternasty wyścig w sezonie ustanawiając rekord F1.

Mercedes miał w Meksyku najlepszą w tym roku szansę na zwycięstwo, ale zaprzepaścił je nienajlepszym wyborem taktyki.

Valtteri Bottas zdobył w Meksyku swój pierwszy punkt w ostatnich jedenastu wyścigach.

Daniel Ricciardo zaliczył w Meksyku, nietypowy w tym sezonie dobry występ, zdobywając siódme miejsce.

Było ono tym cenniejsze, że Fernando Alonso po raz kolejny przedwcześnie zakończył wyścig z powodu awarii, tracąc okazję, by zdobyć punkty dla Alpine.

Zielone samochody Astona Martina były zaskakująco szybkie w Austin, ale zaraz potem bardzo słabo wypadły w Meksyku.

Ciekawe wątki Grand Prix São Paulo

Max Verstappen zapisuje się w historii

Verstappen obecnie prezentuje poziom dominacji, który przejdzie do historii F1. Po wygraniu rekordowej ilości wyścigów w sezonie, w Brazylii może dodatkowo pobić rekord zdobytych w jednym roku punktów. Dominacja Maxa robi wrażenie szczególnie dlatego, że na początku sezonu nic jej nie zapowiadało. W Brazylii będzie faworytem, tym bardziej że od czasu niesamowitego popisu jazdy w deszczu z sezonu 2016, zawsze wypadał tu bardzo dobrze, choć wygrał jak dotąd tylko raz.

Zacięta walka za plecami lidera

W pojedynku o wicemistrzostwo Charles Leclerc ma tylko pięć punktów straty do Sergio Pereza, ale gdyby Ferrari zaprezentowało w Brazylii takie tempo jak w Meksyku, o dobrym wyniku mogą zapomnieć. Na Interlagos okaże się, czy zapaść Ferrari była chwilowa i wynikała tylko z nietypowej charakterystyki toru, a zwłaszcza jego bardzo wysokiego położenia. W Brazylii Ferrari powinno wrócić do normalnej formy. W ostatnich czasach nie oznaczała ona jednak walki o zwycięstwa, ale walkę z Mercedesami i Perezem, za plecami Verstappena.

Holender wydaje się obecnie nieosiągalny dla konkurentów, ale każda seria kiedyś się kończy, a każda wpadka Maxa to szansa na zwycięstwo dla pozostałych pięciu kierowców czołówki. Różnice między trzema najszybszymi zespołami, dzięki poprawie formy Mercedesa, są mniejsze niż kiedykolwiek wcześniej w sezonie, a jednocześnie trwa walka o pozycje w klasyfikacji kierowców.

Mercedes ciągle ma nadzieję

Czy Meksyk był ostatnią szansą Mercedesa na zwycięstwo w tym sezonie? Zostały jeszcze tylko dwa wyścigi. Szanse nie są duże, ale i tak są powody do optymizmu na przyszłość. Lewis Hamilton przez większość sezonu wydawał się skazany na szóste miejsce w klasyfikacji. Po tym jak dwa razy z rzędu dojechał na metę drugi, będąc znów najpoważniejszym konkurentem Verstappena, wyprzedził Carlosa Sainza, który w ostatnich trzech wyścigach zaliczył dwie kraksy na pierwszym okrążeniu. Lewis ma też już tylko piętnaście punktów straty do George’a Russella, który nie stał na podium już w czterech Grand Prix z rzędu, co jest jego najgorszą serią od początku sezonu.

Hamilton właśnie został honorowym obywatelem Brazylii, a rok temu odniósł tu swoje najbardziej pamiętne zwycięstwo w całym sezonie, popisując się niesamowitą szarżą z końca stawki, która udała się również dzięki formatowi weekendu z sobotnim sprintem. Właśnie ten wyścig był argumentem, by nadal promować ten format, choć ostatnio słychać sceptyczne głosy, miedzy innymi ze strony Verstappena.

Pojedynki w klasyfikacji konstruktorów

Klasyfikacja konstruktorów to walka nie tylko o prestiż, ale też o spore pieniądze. Awans o nawet jedną pozycję dużo dla zespołów znaczy. W tym roku walka trwa do końca. O ile w czołówce Red Bull ma zapewnione mistrzostwo, a Ferrari musiałoby bardzo się postarać, by stracić 40 punktów przewagi nad Mercedesem, w środku stawki trwa zacięta walka, a właściwie trzy walki.

McLaren traci do Alpine 7 punktów. Francuski team dysponuje lepszym samochodem, ale ma często problemy z wykorzystaniem jego potencjału, głównie z powodu awarii. Jeśli McLaren będzie wykorzystywał potknięcia kierowców Alpine, nie jest na straconej pozycji, ale szanse nie są duże.

W przypadku pozostałych dwóch pojedynków sprawa jest otwarta. Jeden punkt Bottasa nie poprawił za bardzo sytuacji Alfa Romeo, które ma tylko cztery punkty przewagi nad Astonem Martinem. Nadzieją sponsorowanego przez Orlen zespołu jest nierówna forma Astonów.

Różnica punktowa między Haasem a AlphaTauri jest po dwudziestu wyścigach jeszcze bardziej minimalna, bo wynosi tylko jeden punkt na korzyść amerykańskiego zespołu. Haas zdobył jednak tylko dwa punkty w ostatnich dziewięciu Grand Prix.

Charakterystyka Autódromo José Carlos Pace

Tor Autódromo José Carlos Pace znany jest kibicom głównie pod swoją tradycyjną nazwą Interlagos. Nazwa pochodzi od dzielnicy położonej, jak sama nazwa wskazuje, między jeziorami, na przedmieściach São Paulo. To jeden z najbardziej tradycyjnych wyścigów.

Grand Prix Brazylii jest w kalendarzu najdłużej ze wszystkich pozaeuropejskich Grand Prix, a układ toru pozostaje niezmieniony od sezonu 1990. Nowa wersja toru pamięta zwycięstwa Ayrtona Senny, ale fragmenty toru pamiętają jeszcze lata czterdzieste.

Tor Interlagos to miejsce, w którym odbyło się wiele niezapomnianych wyścigów. Bardzo często właśnie tu decydowały się losy mistrzostwa. To jeden z klasycznych obiektów o wyjątkowym charakterze. Miejsce pełne ważnych dla F1 wspomnień i obiekt lubiany przez kierowców, także z powodu oddanych, entuzjastycznych, brazylijskich kibiców. Główna trybuna na prostej startowej znajduje się tuż obok krawędzi toru. Niestety, od czasu wycofania się z F1 Felipe Massy, lokalni fani nie mają kogo dopingować.

Trasa nie wygląda na trudną technicznie i nie jest już tak wyboista jak kiedyś, ale podjazdy, zjazdy i wyprofilowanie zakrętów, sprawia, że nadal jest wyzwaniem i  wiele zależy tu od kierowcy. Tor jest lewoskrętny, co zwłaszcza w dawnych latach, kiedy takich torów było w kalendarzu bardzo mało, a samochody wymagały większej siły fizycznej, było dla kierowców sporym utrudnieniem.

Tor nie obciąża mocno hamulców, jest jednak wyzwaniem dla silników, tracących nieco mocy na wysokości 800 metrów nad poziomem morza. Często występują tu opady, a wtedy, mimo wysiłków organizatorów, na pagórkowatym torze tworzą się czyhające na kierowców kałuże.

Na prostej startowej kierowcy przyspieszają jadąc pod górę. Potem czeka ich Senna S. Kombinacja zakrętów połączona ze zjazdem w dół. Pierwszy z łuków jest ślepy. Dohamowanie przed nim jest trudne technicznie. Łatwo zablokować tu koło. Konsekwencje tego błędu nie są jednak tak duże jak kiedyś, odkąd wyasfaltowano tam pobocze. Zakręty 6 i 7 są wymagające, przez powodujące podsterowność odwrotne nachylenie.

Kluczowy dla czasu okrążenia jest ostatni na okrążeniu prawdziwy zakręt Juncao. Przy wyjściu z niego trzeba nabrać prędkości na długi odcinek na pełnym gazie. Dobra trakcja pod górę daje szansę na wyprzedzanie na prostej startowej.

Szczególnie niebezpiecznym fragmentem toru jest szybki łuk przed prosta startową. Po śmiertelnych wypadkach w wyścigach innych serii umieszczono tam barierę SAFER znaną z amerykańskich torów owalnych.

Tor posiada dwie strefy DRS, przedzielone krętym, technicznym, drugim sektorem. Potrzebny jest kompromis między dociskiem a prędkością. W wyścigu warto postawić na większą prędkość na prostej, nawet kosztem czasu okrążenia. Znalezienie optymalnych ustawień jest oczywiście tym łatwiejsze im lepszym dysponuje się silnikiem.

Przez lata problemem toru była przestarzała infrastruktura, która jednak również nadawała Interlagos specjalnego charakteru. W ostatnich latach podwyższono nieco krawężniki. Wcześniej kierowcy najeżdżali na nie bardzo głęboko, walcząc o jak najlepszy czas.

Długość toru: 4,309 km
Liczba zakrętów: 15
Dystans wyścigu: 71 okrążeń / 305,879 km
Nieoficjalny rekord toru: 1:07.281 (Lewis Hamilton, Mercedes, 2018)
Rekord okrążenia w wyścigu: 1:10.540 (Valtteri Bottas, Mercedes, 2018)

Kilka faktów z historii Grand Prix Brazylii

Pierwsza wersja toru Interlagos, z której F1 korzystała w latach 1973-1980 (z przerwą w sezonie 1978) miała prawie osiem kilometrów, a jej historia sięga początku lat czterdziestych. Był to bardzo szybki i niebezpieczny obiekt pełen długich prostych i szybkich nachylonych łuków.

Tor został odnowiony na początku lat siedemdziesiątych z myślą o F1, kiedy sukcesy zaczął odnosić Emerson Fittipaldi. W sezonie 1972 rozegrano pierwszy wyścig F1, jeszcze nie będący rundą mistrzostw świata. Rok później Grand Prix Brazylii weszło do kalendarza F1 i pozostaje w nim do dziś.

Pierwsze trzy Grand Prix na Interlagos wygrali Brazylijczycy. Najpierw dwa razy wygrywał Fittipaldi, a potem, w sezonie 1975, swoje jedyne zwycięstwo w F1 odniósł Carlos Pace. Pace zginął dwa lata później w katastrofie samolotowej, a w 1985 roku tor w São Paulo nazwano jego imieniem.

Na początku lat osiemdziesiątych stary wyboisty tor nie spełniał już wymagań F1 i wyścig o Grand Prix Brazylii przeniesiono do Rio de Janeiro, rodzinnego miasta Nelsona Piqueta. Piquet wygrał tu dwa razy, ale prawdziwym królem tego toru był Alain Prost, który wygrywał tu aż pięciokrotnie.

Interlagos dostał swoją drugą szansę, kiedy największą gwiazdą F1 stał się pochodzący z São Paulo Ayrton Senna, który w Rio nie wygrał ani razu.

Nowa skrócona wersja toru została oddana na krótko przed pierwszym wyścigiem w sezonie 1990. Od tamtego czasu tor praktycznie się nie zmienił. Modyfikowany był tylko co jakiś czas wjazd i wyjazd z alei serwisowej. Od sezonu 1999 tor charakteryzuje długi wyjazd z boksów. Kierowcy powracają na tor, nie tak jak kiedyś w Senna S, ale dopiero po wyjściu z trzeciego zakrętu. Przed wyścigiem w sezonie 2014 przeprofilowano nieco zakręt Laranjinha, powiększając strefę bezpieczeństwa. Poszerzono tez pobocze w Senna S odsuwając od toru wyjazd z boksu. W ostatnich latach znacznie wygładzono kiedyś wyjątkowo wyboisty tor, poprawiono też infrastrukturę boksów.

Senna wygrywał tu dwukrotnie w sezonach 1991 i 1993. Szczególnie pamiętny był jego pierwszy tryumf, kiedy wygrał, jadąc w końcówce wyścigu z niedziałająca skrzynią biegów.

Wyścig w sezonie 1994 to jedyna w historii F1 walka o zwycięstwo między Senną w Williamsie a Michaelem Schumacherem w Benettonie. Walkę tę wygrał Niemiec. Schumi wygrywał tu czterokrotnie, częściej niż ktokolwiek inny, w latach 1994, 1995, 2000 i 2002.

W sezonie 2001 Juan Pablo Montoya jechał po swoje pierwsze zwycięstwo w F1, kiedy staranował go dublowany Jos Verstappen. Później w sezonie 2018 syn Josa, Max Verstappen, stracił zwycięstwo, po tym jak uderzył w niego dublowany Esteban Ocon.

Interlagos przez lata było wyjątkowo pechowe dla Rubensa Barrichello. Zanim w końcu ukończył wyścig na podium w sezonie 2004, nie kończył wyścigu dziewięć razy z rzędu. Szczególnie pamiętny był jego występ w sezonie 1999, kiedy prowadził jadąc Stewartem. Ogromne rozczarowanie przeżył w sezonie 2003, kiedy odpadł, jadąc po niemal pewne zwycięstwo.

Tamten wyścig przeszedł do historii jako najbardziej chaotyczne Grand Prix Brazylii. W trudnych warunkach większość kierowców nie dotarła do mety, wyścig skrócono, a sensacyjnym zwycięzcą został Giancarlo Fisichella w Jordanie.

Felipe Massa został w sezonie 2006 pierwszym od czasów Senny Brazylijczykiem, który wygrał domowe Grand Prix.

Odkąd wyścig przesunięto na koniec sezonu, stał się tradycyjnym miejscem najważniejszych rozstrzygnięć. Fernando Alonso zdobył tu dwa swoje mistrzostwa, choć nigdy nie wygrał wyścigu, Jenson Button wywalczył tu mistrzostwo w sezonie 2009, ale do historii przeszły zwłaszcza finisze z sezonów 2007, 2008 i 2012

W sezonie 2007 obaj kierowcy McLarena przegrali mistrzostwo o punkt, po tym jak w nieprawdopodobnych okolicznościach tryumfował Kimi Raikkonen.

Rok później Felipe Massa, ku rozpaczy kibiców, stracił tytuł, mimo zwycięstwa, kiedy Lewis Hamilton wyprzedził Timo Glocka na ostatnim zakręcie wyścigu i zdobył mistrzostwo.

W sezonie 2012 Sebastian Vettel i Fernando Alonso stoczyli pasjonująca walkę o mistrzostwo w zmiennych warunkach.

W latach 2014-16 na Interlagos dominowały Mercedesy, które wywalczyły tu trzy podwójne zwycięstwa z rzędu. Jednak Lewis Hamilton wygrał tu dopiero za dziesiątym podejściem. W sezonie 2016, kiedy Max Verstappen dał niesamowity popis jazdy w deszczu.

Dwa lata później Verstappen był na najlepszej drodze do zwycięstwa, kiedy zderzył się z dublowanym Estebanem Oconem. W następnym Grand Prix Brazylii jednak był już niepokonany. Ten wyścig przeszedł do historii z powodu pasjonującego finiszu i kolizji samochodów Ferrari.

W 2021 wyścig na Interlagos powrócił do F1 pod nazwą Grand Prix São Paulo. Weekend rozegrano w nowej formule z kwalifikacjami w piątek i sprintem w sobotę. Lewis Hamilton odniósł jeden ze swoich najbardziej pamiętnych tryumfów, kiedy wygrał mimo startu z końca stawki w sprincie i dodatkowej karze pięciu pozycji w wyścigu.

Harmonogram weekendu

Trening 1: piątek o 16:30
Kwalifikacje: piątek o 20:00
Trening 2: sobota o 16:30
Sprint: sobota o 20:30
Wyścig: niedziela o 19:00

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze