Pierre Gasly oficjalnie kierowcą Alpine od 2023 roku

Saga transferowa wokół Alpine nareszcie dobiega końca. Pierre Gasly będzie w przyszłym sezonie jeździć we francuskim zespole u boku Estebana Ocona.

Gasly od kilku dobrych tygodni był jednym z najmocniejszych kandydatów na zajęcie miejsce po Fernando Alonso, który od sezonu 2023 zostanie kierowcą zespołu Aston Martin. Po drodze pojawiło się co prawda kilka zawirowań, głównie spowodowanych kosztami wykupu zwycięzcy GP Włoch 2020 z ekipy AlphaTauri. Mimo tego już w Singapurze docierały do nas informacje, że sytuacja jest już praktycznie rozwiązana. Podczas weekendu w Japonii na torze Suzuka, formalności zostały dopełnione, a kwestia dotycząca drugiego zawodnika, który w przyszłym roku będzie jeździć w barwach Alpine - zakończona.

„Jestem zachwycony, że mogę dołączyć do rodziny Alpine i rozpocząć nowy rozdział w mojej karierze w Formule 1” – powiedział Gasly. „Jazda dla zespołu, który ma francuskie korzenie, jest czymś bardzo wyjątkowym. Znam mocne strony Alpine, ścigając się z nimi w ciągu ostatnich kilku lat, a ich postęp oraz ambicje są wyraźnie bardzo imponujące”.

Gasly zostanie w Alpine zespołowym kolegą Estebana Ocona przez co najmniej dwa lata, jako że Ocon ma kontrakt z francuską stajnią do końca 2024 roku. Co ciekawe, obaj już wygrali w Formule 1 po jednym wyścigu: Gasly triumfował W Grand Prix Włoch w barwach AlphaTauri na torze Monza w sezonie 2020, zaś Ocon wygrał Grand Prix Węgier 2021 na Hungaroringu, reprezentując barwy obecnego zespołu Alpine.

Mimo że Gasly podpisał kontrakt z AlphaTauri na sezon 2023 jeszcze w czerwcu, dość szybko stało się jasne, że nigdy nie trafi już do głównego zespołu Red Bulla, w którym ścigają się aktualny mistrz świata Max Verstappen, a także Sergio Pérez. Kiedy sytuacja na rynku kierowców zmieniła się diametralnie, a do gry dołączył chociażby de Vries, rozpoczęto prace nad tym, jak rozwiązać Gasly’ego z umowy. Sam Red Bull nie robił większych problemów i ostatecznie współpraca kierowcy oraz producenta napojów energetycznych dobiegnie końca po dziewięciu latach.

Chciałbym podziękować Red Bullowi, ponieważ oznacza to koniec naszej dziewięcioletniej wspólnej podróży. To dzięki ich zaufaniu i wsparciu zostałem kierowcą Formuły 1, a to, co osiągnęliśmy ze Scuderią AlphaTauri w ciągu ostatnich lat, było bardzo wyjątkowe. Patrząc w przyszłość, chcę dać z siebie maksimum i wykorzystać całe moje doświadczenie, aby walczyć o podia i ostatecznie przyczynić się do walki Alpine o mistrzostwa w przyszłości” – dodał Gasly.

Rozwiązanie problemu z kierowcami po nieoczekiwanym odejściu Alonso jest również ulgą dla szefa zespołu Alpine, Otmara Szafnauera, który teraz będzie miał pod sobą dwóch francuskich zawodników.

„On jest już sprawdzonym talentem w F1 i nie możemy się doczekać, aby wykorzystać to w zespole” – stwierdził Szafnauer. „Nasz zespół ma kilka celów na nadchodzące sezony i mocno wierzę, że nasz skład kierowców jest świetnym odzwierciedleniem wysokich ambicji zespołu. Uważam, że Pierre i Esteban mogą razem zmotywować zespół do kontynuowania postępu w kierunku tych celów. Chcielibyśmy również podziękować Red Bullowi za uzgodnienie warunków, które pozwoliły Pierre'owi na podjęcie tego kroku”.

Pierre Gasly zadebiutował w Formule 1 podczas Grand Prix Malezji 2017 i ma na koncie już 103 przejechane wyścigi, w których zdołał trzy razy stanąć na podium i zdobyć jedno zwycięstwo podczas wspomnianego wyżej Grand Prix Włoch 2020. Przez prawie całą swoją karierę mistrz GP2 z 2016 roku i wicemistrz Super Formuły z 2017 roku jeździł w Toro Rosso, które następnie zmieniło nazwę na AlphaTauri. W pierwszej połowie sezonu 2019 był jednak zawodnikiem Red Bull Racing, lecz po rozczarowującej dyspozycji szefostwo Czerwonych Byków zastąpiło go Alexem Albonem. Odejście z rodziny Red Bulla to rozpoczęcie nowego rozdziału w karierze 26-latka i możliwość pokazania, że jest on w stanie utrzymać się w F1 na dłużej.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze