Giovinazzi pojawi się w barwach Haasa w pierwszych sesjach treningowych na Monzy i COTA

Antonio Giovinazzi, mający na koncie 62 starty w Formule 1, ponownie zasiądzie w bolidzie. Zespół Haas F1 Team poinformował, że kierowca rezerwowy Scuderii Ferrari pojawi się za kierownicą VF-22 podczas pierwszej sesji treningowej zarówno podczas Grand Prix Włoch, jak i Grand Prix Stanów Zjednoczonych. To kolejny raz, kiedy Giovinazzi przywdzieje barwy Haasa po tym, jak w 2017 roku siedmiokrotnie pojawił się podczas FP1 za sterami bolidu VF-17.

28-latek z miejscowości Martina Franca we Włoszech karierę w Formule 1 zakończył w barwach Alfa Romeo Racing w latach 2019-2021. W obecnym sezonie Giovinazzi kontynuował swoje zaangażowanie w motorsporcie jako kierowca rezerwowy Scuderia Ferrari, równocześnie biorąc udział w Mistrzostwach Świata Formuły E w barwach Dragon Penske Racing.

Giovinazzi weźmie udział w FP1 podczas Grand Prix Włoch - swojego domowego wyścigu - na Autodromo Nazionale Monza w piątek, 9 września. Ponownie za sterami bolidu pojawi się przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych na Circuit of the Americas w piątek, 21 października. Kierowcy Haas F1 Team, Kevin Magnussen i Mick Schumacher, oddadzą mu po jednej ze swoich sesji treningowych.

„Cieszymy się, że możemy powitać Antonio Giovinazziego z powrotem w zespole na dwa występy w FP1” – skomentował Guenther Steiner, szef zespołu Haas F1 Team. „Ferrari chciało dać Antonio trochę czasu za sterami bolidu Formuły 1 w obecnej specyfikacji podczas weekendu wyścigowego i oczywiście z przyjemnością w tym pomożemy. Podobna sytuacja cieszyła nas w 2017 roku, podczas analogicznej współpracy z Antonio i Ferrari – wyraźną różnicą między tamtym a obecnym etapem jest doświadczenie, które [Giovinazzi] zdobył w poprzednich trzech sezonach w Formule 1 i opinie, których będzie mógł nam udzielić we Włoszech i Ameryce. Nie mogę się doczekać ponownego spotkania z Antonio i powrotu z nim do padoku”.

„Bardzo się cieszę, że mam szansę ponownie jeździć w oficjalnych sesjach F1” – powiedział Antonio Giovinazzi. „Oprócz jazdy w symulatorze ważne jest, aby przetestować prawdziwy samochód i nie mogę się doczekać, aby ponownie założyć kombinezon i kask. Będzie to okazja, aby nabrać pewności w samochodach nowej generacji – to najlepszy sposób na przygotowanie się, gdybym został powołany jako kierowca rezerwowy. Jazda po trudnych i ekscytujących torach, jakimi są Monza i COTA sprawia, że ​​jest to jeszcze bardziej ekscytujące. Chcę podziękować Haas F1 Team i Scuderii Ferrari – nie mogę się doczekać, aby wnieść swój wkład do zespołu, który liczył na mnie już w 2017 roku”.

Źródło: HaasF1team.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze