Ferrari poinformowało, że Charles Leclerc przyjmie kolejne nadprogramowe elementy silnika i tym samym niedzielny wyścig o Grand Prix Kanady rozpocznie z końca stawki.
Podczas piątkowych treningów zespół z Maranello poinformował o tym, że w samochodzie Monakijczyka zostanie zainstalowana nowa elektronika sterująca, co oznaczało dla kierowcy Ferrari + 10 miejsc na starcie do niedzielnej rywalizacji. Dodatkowo samochód nr 16 został wyposażony w nowy silnik spalinowy, MGU-H i MGU-K, jednak te elementy znajdował się w tegorocznym limicie ich wykorzystania.
W trakcie trzeciego treningu Ferrari poinformowało, że Leclerc będzie miał kolejne elementy jednostki napędowej, które stanowią już nadprogramowe części, a mianowicie trzeci silnik spalinowy, MGU-H, MGU- K i turbosprężarkę oraz dodatkowy wydech, który jednak mieści się jeszcze w limicie.
Zabieg przyjęcia dodatkowych elementów wiąże się ze strategią, jaką obrał zespół i za jednym zamachem chce wykorzystać maksymalną ilość kar, aby móc rotować większą ilością podzespołów na dalszy etapie sezonu. Kary przyjęte przez Leclerca oznaczają, że Monakijczyk wystartuje z końca stawki obok Yukiego Tsunody, który w piątek również skorzystał z nowych elementów jednostki napędowej, a w sobotę kierowca AlphaTauri startuje z nowym akumulatorem i elektroniką sterującą.
UPDATE: A new power unit has been fitted to Charles’ car prior to FP3. It is the fourth of the season (only 3 are permitted), therefore Charles takes a further grid penalty. #CanadianGP pic.twitter.com/JD1EnlcAKs
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) June 18, 2022
Wesprzyj nas na Patronite.