Koniec spekulacji. Ferrari oficjalnie poinformowało o przedłużeniu kontraktu z Carlosem Sainzem Jr. na starty w ich barwach do końca sezonu 2024 Formuły 1.
Hiszpan dopiął swego wiążąc się z włoskim zespołem dwuletnim kontraktem, choć ostatnio pojawiały się spekulacje, że Ferrari bardziej optowało za rocznym kontraktem z opcją przedłużenia o kolejny rok. Finalnie Sainz ma zagwarantowane starty w swoim zespole do końca sezonu 2024.
„Bardzo się cieszę z przedłużenia kontraktu ze Scuderia Ferrari”
– powiedział Hiszpan. „Zawsze mówiłem, że nie ma lepszego zespołu Formuły 1, dla którego można się ścigać i po ponad roku spędzonym z nimi mogę potwierdzić, że założenie tego kombinezonu i reprezentowanie tego zespołu jest wyjątkowe i nieporównywalne. Mój pierwszy sezon w Maranello był solidny i konstruktywny, a z całą grupą wspólnie się rozwijaliśmy. Wynik tej pracy jest widoczny w tym sezonie”
.
„Czuję się mocniejszy tym odnowionym pokazem zaufania i teraz nie mogę się doczekać, aby wsiąść do samochodu, zrobić, co w mojej mocy dla Ferrari i dać fanom mnóstwo radości. F1-75 pokazuje, że jest mocne, co pozwala osiągać moje cele na torze, zaczynając od zdobycia pierwszego zwycięstwa w Formule 1”
.
Zadowolony z obrotu spraw jest również szef Scuderia Ferrari Mattia Binotto, który po dołączeniu Sainza do Ferrari wielokrotnie podkreślał, że jego zespół posiada najlepszą parę kierowców w stawce: „Kilka razy mówiłem, że mamy najlepszą parę kierowców w Formule 1, więc z każdym kolejnym wyścigiem wydawało mi się całkowicie naturalnym krokiem przedłużenie kontraktu Carlosa, zapewniając w ten sposób stabilność i ciągłość.
W swojej dotychczasowej pracy w zespole udowodnił, że ma talent, którego od niego oczekiwaliśmy, osiągając imponujące wyniki i wykorzystując wszystkie możliwości”
.
„Poza samochodem ciężko pracuje z dbałością o najmniejszy szczegół, co pomogło całej grupie w doskonaleniu się i postępach. Razem możemy dążyć do ambitnych celów i jestem pewien, że wraz z Charlesem może odegrać znaczącą rolę w napędzaniu legendy Ferrari i napisze nowe rozdziały w historii naszego zespołu”
.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Ferrari
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
