Grand Prix Hiszpanii pozostanie w kalendarzu Formuły 1 co najmniej do sezonu 2026 dzięki podpisaniu nowego kontraktu przez włodarzy Circuit de Barcelona-Catalunya.
W ostatnich latach wyścig pod Barceloną był organizowany po podpisywaniu krótkich umów, jednak teraz potwierdzono wieloletnie zobowiązanie, które ma trwać do 2026 roku. Jednocześnie hiszpański obiekt uzgodnił warunki kontraktu na organizację wyścigu MotoGP o GP Katalonii na ten sam okres, co finalnie pozwoli na rozpoczęcie prac nad modernizacją obiektów – mają one zostać zakończone przed przyszłorocznym wyścigiem F1 w maju.
Stefano Domenicali, dyrektor generalny Formuły 1, powiedział, że cieszy się z zainteresowania ze strony Hiszpanii, który w sporcie ma dwóch kierowców – Carlosa Sainza Jr w Ferrari i Fernando Alonso w Alpine.
"Jesteśmy zachwyceni, że możemy ogłosić podpisanie umowy z Circuit de Barcelona-Catalunya" - powiedział Domenicali. „Chcę podziękować promotorowi i władzom za ich entuzjazm i zaangażowanie w utrzymanie Formuły 1 w Barcelonie, za ulepszenia, które zostaną wprowadzone na torze i w obiektach, a także za kontynuowanie naszej długiej wspólnej historii. Zespoły i kierowcy zawsze nie mogą się doczekać ścigania na tym torze i odwiedzenia Barcelony, a hiszpańscy kibice będą nadal oglądać z bliska swoich bohaterów, Fernando Alonso i Carlosa Sainza”
.
Oprócz poprawek w padoku i zwiększonego obszaru wyjazdowego w czwartym zakręcie, tor ma plany dotyczące zrównoważonego rozwoju, które mają współgrać z tym, do czego dąży F1.
„Cieszymy się z odnowienia tego kontraktu, który zawiera klauzulę wzajemnego zaangażowania, która pomoże nam przekształcić Circuit Barcelona-Catalunya w model i światowy wzorzec zrównoważonego rozwoju stosowany w tego typu obiektach”
– powiedział Roger Torrent, szef toru. „Chcemy, aby tor stał się przykładem zielonej transformacji i dostosowania infrastruktury do wymagań kryzysu klimatycznego”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
