Daniel Ricciardo wystartuje z końca stawki do wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Turcji po tym, jak McLaren zdecydował się założyć w jego samochodzie nowe elementy jednostki napędowej Mercedesa.
Ricciardo w kwalifikacjach uzyskał dopiero 16. czas i odpadł już w pierwszej części, gdzie walkę o dobry czas utrudniły pewne opady deszczu, które skutecznie zabierały potrzebną przyczepność.
Jako że Australijczyk miał ustawić się na 15. polu startowym, a Mercedes ma w ostatnim czasie pewne obawy dotyczące niezawodności swoich silników, McLaren z tego względu postanowił wykorzystać tę sytuację i przed niedzielnym wyścigiem założył nowe komponenty silnika w jego samochodzie.
W bolidzie znajdzie się nowy silnik spalinowy, turbosprężarka oraz generator odzyskiwania energii cieplnej (MGU-H). Jako że wszystkie te elementy przekraczają dozwoloną na ten sezon alokację, na Ricciardo została nałożona kara cofnięcia na koniec stawki.
Ricciardo to już trzeci kierowca, który wystartuje do GP Turcji z nałożoną karą cofnięcia. Wcześniej Ferrari poinformowało o założeniu całkowicie nowej jednostki napędowej w samochodzie Carlosa Sainza Jr, który na skutek kary dla Ricciardo ustawi się na 19. pozycji. Oprócz nich karę otrzymał także Lewis Hamilton. Brytyjczyk, który był najszybszy w kwalifikacjach, wystartuje z 11. pola po tym, jak Mercedes postanowił wymienić w jego aucie jedynie silnik spalinowy.
Przed wyścigiem o GP Turcji, który rozpocznie się o godzinie 14:00, McLaren ma 17,5 pkt. przewagi nad Ferrari w walce o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
