W wieku 79 lat zmarł zwycięzca 12 wyścigów Formuły 1 i wicemistrz świata z 1981 roku Carlos Reutemann. Informację potwierdziła żona Argentyńczyka.
Reutemann był pierwszym argentyńskim kierowcą, który odniósł sukcesy w Formule 1 od Juana Manuela Fangio. Karierę w rozpoczął w wieku 23 lat, ścigając się samochodami turystycznymi, a później także w lokalnej edycji Formuły 2. Do Europy przeniósł się w 1970 roku i po tym jak zajął drugie miejsce w europejskiej Formule 2, zadebiutował w Formule 1.
Podczas swojego debiutu w domowym wyścigu o Grand Prix Argentyny 1972 roku, Reutemann zakwalifikował się na pole position, jako zaledwie drugi kierowca w historii. Jego zespołowy kolega z Brabhama i dwukrotny mistrz świata Graham Hill był dopiero 16. Do mety dojechał na siódmej pozycji, lecz później odniósł zwycięstwo w niepunktowanym wyścigu na Interlagos.
Dwa lata później Argentyńczyk po raz pierwszy triumfował w wyścigach zaliczanych do mistrzostw świata. Był też najbliżej wygrania swojej domowej rundy, lecz przez błąd zespołu zabrakło mu paliwa na dwa okrążenia do mety. Choć od tamtej pory trzykrotnie stawał na podium w Buenos Aires ani razu nie wygrał przed własną publicznością.
W swoim ostatnim pełnym sezonie dla Brabhama, Reutemann stanął na podium klasyfikacji generalnej – powtórzył to jeszcze jako kierowca Ferrari i Williamsa. To właśnie z brytyjską ekipą zaliczył swój najlepszy sezon 1981, kiedy to prowadził w klasyfikacji generalnej przed ostatnim wyścigiem w Las Vegas. Argentyńczyk wystartował z pole position, lecz przez problemy ze skrzynią biegów spadał w dół klasyfikacji i dojechał do mety z okrążeniem straty, przegrywając tytuł z Nelsonem Piquetem.
Po odejściu z Formuły 1, Reutemann zajął trzecie miejsce w Rajdzie Argentyny w latach 1980 i 1985. Jest dzięki temu drugim i ostatnim zawodnikiem, który stawał na podium rund F1 i WRC. Po zakończeniu kariery sportowej, Argentyńczyk zaangażował się w politykę, zostając wybrany na gubernatora Santa Fe, a także pełniąc trzy kadencję w senacie.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
