Pirelli ustaliło przyczyny awarii opon na Silverstone

Wyłączny dostawca opon dla Formuły 1 zakończył wstępną analizę awarii opon, jakie miały miejsce podczas niedzielnego Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. W końcówce rywalizacji opony przebili Carlos Sainz Jr oraz obaj kierowcy Mercedesa-AMG – w tym zwycięzca wyścigu Lewis Hamilton.

Pirelli uważa, że duży wpływ miały okoliczności związane z tym konkretnym wyścigiem. Wyjazd samochodu bezpieczeństwa sprawił, że zespoły zdecydowały się przejechać około 40 okrążeń na jednym komplecie opon – więcej niż trzy czwarte dystansu na jednym z najbardziej wymagających torów w kalendarzu.

Ponadto, opony były poddane największym jak dotąd obciążeniom, generowanym przez najszybsze samochody w historii F1. Pirelli podkreśla tutaj, że czas pole position był o 1,2 sekundy lepszy niż rok temu. Zużywające się opony były coraz mniej odporne na oddziałujące siły, aż w końcu doszło do awarii tej najciężej pracującej – w przypadku Silverstone to lewa przednia opona.

Włoski producent nie dokona jednak zmiany w swoim wyborze opon na nadchodzące Grand Prix 70-lecia, które będą o jeden stopień bardziej miękkie niż podczas minionego weekendu. Aby usztywnić konstrukcję, zwiększone zostaną tylko minimalne ciśnienia.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Pirelli

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze