Zespół Formuły 1 Haas złożył protest przeciwko obu samochodom ekipy Racing Point Force India przed ostatnim wyścigiem sezonu na torze Yas Marina.
Przedstawiciele obu ekip zostali wezwani do sędziów w piątkowy poranek. Choć powód protestu nie został oficjalnie opublikowany, przyjmuje się, że chodzi o wyjaśnienie sporu na temat uznania Force India za konstruktora.
Samochody VJM11 zostały zbudowane przez zespół Sahara Force India, który rozpoczął tegoroczny sezon, lecz zniknął ze stawki pomiędzy wyścigami w Belgii oraz we Włoszech. W tym czasie nowym właścicielem ekipy zostało konsorcjum z Lawrencem Strollem na czele, które jednak nie zdołało pozyskać dotychczasowej licencji na starty w F1.
W związku z koniecznością ubiegania się o nową licencję, wydają pod inną nazwą, zespół stracił wszystkie punkty w klasyfikacji generalnej i – jak interpretuje sytuację Haas – powinien był zbudować nowe samochody, aby móc startować w F1.
Choć zespoły mogą zlecić wykonanie komponentów zewnętrznemu dostawcy – Haas korzysta np. z usług Dallary – muszą zaprojektować je samodzielnie oraz posiadać pełne prawa intelektualne do projektów. W obecnej sytuacji oba wykorzystywane podwozia zostały zaprojekowane przez inny podmiot niż ten posiadający licencję, co w przypadku braku przeniesienia praw byłoby niezgodne z regulaminem. Złożenie protestu ma na celu wyjaśnienie sytuacji prawnej.
Szefostwo zespołu Haas – będącego najmłodszym zespołem w stawce, nie licząc «nowego» Force India – było krytyczne wobec utrzymania przez rywali z Silverstone praw do uczestnictwa w podziale zysków z praw komercyjnych Formuły 1, które przysługują dopiero gdy zespół jest obecny w stawce przynajmniej dwa lata. Szef zespołu Force India Otmar Szafnauer powiedział jednak w Brazylii, że jego zdaniem spór w tej sprawie został już rozwiązany.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
