Jak poinformował McLaren, Lando Norris nie zadebiutuje w tym roku w Formule 1 w barwach konkurencyjnego zespołu. Wypożyczeniem Brytyjczyka był zainteresowany Red Bull, chcący zastąpić Brendona Hartleya w ekipie Toro Rosso.
„Nie dziwi nas, że inne zespoły są zainteresowani naszymi kierowcami. Widać, że również postrzegają ich jako niezwykle utalentowanych”
– stwierdził rzecznik prasowy ekipy.
Lider klasyfikacji generalnej Formuły 2 jest przymierzany do miejsca w zespole F1 McLarena już w przyszłym roku, jeżeli dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso postanowi znaleźć dla siebie nowe miejsce w stawce.
Sugeruje się, że Hiszpan podjął już rozmowy z McLarenem w sprawie sezonu 2019, które nie obejmują występów w Formule 1 – Alonso startuje już w Długodystansowych Mistrzostwach Świata dla Toyoty i mógłby połączyć ten program z występami w IndyCar. Szef McLarena Zak Brown był obecny podczas ostatniej rundy w Toronto, aby podjąć rozmowy z potencjalnymi partnerami.
Nie wiadomo, na ile poważnie Red Bull rozważa zmianę w składzie Toro Rosso. Dla dwukrotnego mistrza WEC Hartleya to pierwszy pełny sezon w F1, a na swoim koncie ma jak dotąd jeden punkt, wywalczony w Azerbejdżanie.
Źródło: bbc.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.