Odejście Marcina Budkowskiego z posady szefa departamentu aerodynamiki FIA wywołało niepokój wśród zespołów F1, podejrzewających że Polak odszedł, by niedługo zostać zatrudniony przez jeden z zespołów, najprawdopodobniej Renault.
Budkowski, były szef aerodynamiki w McLarenie, był w ostatnim szefem departamentu technicznego FIA. Przed Grand Prix Malezji ogłoszono, że Polak odchodzi ze stanowiska. Na posiedzeniu Grupy Strategicznej (Ferrari, Mercedes, Williams, McLaren, Red Bull, Force India) zespoły wyraziły zaniepokojenie tym faktem i zażądały od Charliego Whitinga natychmiastowego odcięcia Budkowskiego od jakichkolwiek informacji dotyczących przyszłorocznych samochodów.
Już za trzy miesiące Polak będzie mógł szukać nowego zatrudnienia. W paddocku krąży plotka, że jest już dogadany z Renault. Jeśli to prawda, Renault zyskałoby ogromną wiedzę jaką Budkowski posiadł na poprzednim stanowisku.
Jako szef działu technicznego FIA, Polak sprawdzał zgodność rozwiązań stosowanych przez zespoły z przepisami, co daje mu rozległą wiedzę na ich temat. Co więcej, ekipy konsultowały z nim legalność rozwiązań planowanych na przyszły sezon. To właśnie najbardziej niepokoi konkurencję.
Renault nie potwierdziło, ani nie zaprzeczyło prawdziwości plotek. Jeśli się potwierdzą, będzie to ogromny zysk dla Renault, lecz może poważnie nadszarpnąć zaufanie ekip do FIA.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
