McLaren i Honda zgodzili się zakończyć współpracę

Jak informuje Motorsport.com, McLaren oficjalnie doszedł do porozumienia z Hondą w sprawie zakończenia współpracy po tym sezonie. Zgodnie z zapowiedziami, w przyszłym roku samochody zespołu z Woking będą napędzane jednostkami napędowymi Renault.

Powrót Hondy jako dostawca silników w 2015 roku łagodnie mówiąc nie należał do najlepszych. Japoński producent nie był w stanie poradzić sobie w nowej erze jednostek napędowych, wyraźnie odstając od Mercedesa, Ferrari, czy też Renault. Czarę goryczy przelały awarie w tym sezonie, przez co stałym się jasne, że zespół pokroju McLaren nie może sobie już pozwolić na dalsze występy w takim stylu.

Jak informuje serwis Motorsport.com, McLaren porozumiał się z Renault w sprawie dostarczania silników od przyszłego sezonu, podpisując trzyletnią umowę do końca 2020 roku. Uważa się również, że specyfikacja silników pośród McLarena, Red Bulla oraz fabrycznego Renault powinna znajdować się na takim samym poziomie. Z kolei Toro Rosso od przyszłego sezonu będzie napędzane jednostkami napędowymi Hondy.

Taki obrót spraw oznacza, że szanse na pozostanie Fernando Alonso w McLarenie zwiększyły się. Hiszpan od wielu miesięcy jasno dawał do zrozumienia, że rozpatrzy wszelkie opcje na przyszły rok, jeśli sytuacja nie ulegnie specjalnej poprawie.

Elementem zaawansowanych rozmów pomiędzy McLarenem, Toro Rosso, Renault a Hondą była również przyszłość Carlosa Sainza Jr. Zgodnie z doniesieniami, obecny kierowca ekipy z Faenzy ostatecznie trafi do Renault, jednak nie wiadomo, kiedy dokładnie nastąpi przejście. Początkowo sądzono, że może się to stać już podczas rundy w Malezji, jednak Toro Rosso najpewniej zamierza wykorzystać obecność Hiszpana, aby zwiększyć swoje szanse na uzyskanie dobrej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze